Data: 2011-02-19 17:22:58
Temat: Re: Koniecznosc cierpienia
Od: "otto cross.~ _|\)" <j...@w...pln>
Pokaż wszystkie nagłówki
-`@'-
Uzytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisal
> On 19 Lut, 17:04, "zdumiony" <z...@j...pl> wrote:
>> > Czy jest szansa, by cierpienie Twoje, czy innej
>> > osoby cierpiacej _w imie Jezusa_ przyczynilo sie
>> > do zmniejszenia ilosci zla na Ziemi?
>>
>> Zalozmy ze tak jest. Mielibysmy globalna "karme" oraz producentow, tych
>> ktorzy grzesza i konsumentow, tych ktorzy cierpia;. co producenci wytworza
>> to konsumenci musza przecierpiec.
>> Ale nie wiem czy tak jest.
>
> Ja tez nie wiem.
> Zastanawiam sie jednak, dlaczego cierpienie
> postrzegane jest jako Dobro. W sensie czynnika
> pozytywnego.
> Przeciez jest bolem, jest klopotem i ogromnym
> ciezarem w zyciu codziennym.
>
> Czy Bog, Ojciec wszystkich ludzi, naprawde
> uwielbia ogladac ich cierpiacych??
Najprawdopodobniej Bóg Katolików uwielbia cierpienie,
a przynajmniej logicznie je dopuszcza w Eden,
skoro nie widzi bez niego mozliwosci istnienia...
zdar
juda.~
|