Data: 2011-02-22 08:38:42
Temat: Re: Konieczność cierpienia
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Może żartuję, może nie.
Jezus mówi w tym fragmencie coś takiego:
"Jeśli chcesz podążać za mną drogą do Ojca, to musisz
zrobić tak jak ja, ale najpierw musisz zrozumieć co takiego
robię i zrobię.
Jeśli zrozumiesz, to wspaniale - rób tak dalej, a otrzymasz
wieniec życia.
Ale jeśli czyta to również głąb i matoł to proszę bardzo
pogap się na to co sobie mówię [do rozumnych] i to by
było na tyle, a ciepienie - jeśli uznasz to za odpowiednie
dla swej marnej egzystencji - niech będzie jednym z twoich
mniej poważnych problemów."
Jak dla mnie to przejaw (nie jedyny w ewangelii) pewnego
specyficznego poczucia humoru Jezusa.
Objawić Prawdę, ale w taki sposób, że żadna zawszona łajza
nawet jeśli będzie się na to gapić jak cielę w malowane wrota
to mało co z tego zdoła zrozumieć, to jest niezrównana wielkość
IMHO.
Krotko mówiąc: Jezus mówiąc do rozumnych żartuje sobie
z poparańców i głąbów.
Tak uważam.
--
CB
Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:ijvrhn$k0l$1@news.onet.pl...
> Teraz to Ty żartujesz?
> Okazuje się że Jezus to zgrywus? W takim razie skąd wiadomo co na poważnie a co
> dla żartu
|