Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy

Grupy

Szukaj w grupach

 

Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 102


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2016-06-27 19:28:27

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-06-27 o 19:00, LeoTar pisze:
> pinokio pisze:
>> W dniu 27.06.2016 o 18:36, LeoTar pisze:
>
>>>> Ludzie dzielą się na tych, którzy szukają prawdy i na tych, którzy
>>>> myślą
>>>> że już ją znaleźli
>
>>> Tak, myślę, że znalazłem Prawdę i ani nie wstydzę się ani też nie boję
>>> się tego powiedzieć.
>
>> Tak, masz rację - tylko myślisz że znalazłeś
>
> Jak na razie nikt nie obalił moich stwierdzeń. Masz wiesz szansę.

Jest wręcz przeciwnie. Nie dość, że twój przypadek nie jest niczym
wyjątkowym, to jeszcze te twoje "stwierdzenia" jak na razie (mam
nadzieję...) pozostają tylko w ramach twoich teoretycznych fantazji
seksualnych.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2016-06-27 19:42:40

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kviat pisze:
> W dniu 2016-06-27 o 19:00, LeoTar pisze:
>> pinokio pisze:
>>> W dniu 27.06.2016 o 18:36, LeoTar pisze:

>>>>> Ludzie dzielą się na tych, którzy szukają prawdy i na tych,
>>>>> którzy myślą że już ją znaleźli

>>>> Tak, myślę, że znalazłem Prawdę i ani nie wstydzę się ani też
>>>> nie boję się tego powiedzieć.

>>> Tak, masz rację - tylko myślisz że znalazłeś

>> Jak na razie nikt nie obalił moich stwierdzeń. Masz wiesz szansę.

> Jest wręcz przeciwnie. Nie dość, że twój przypadek nie jest niczym
> wyjątkowym, to jeszcze te twoje "stwierdzenia" jak na razie (mam
> nadzieję...) pozostają tylko w ramach twoich teoretycznych fantazji
> seksualnych.

A to już nie Twoja sprawa...


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2016-06-27 19:48:44

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora



W dniu 2016-06-27 o 19:42, LeoTar pisze:
> Kviat pisze:
>> W dniu 2016-06-27 o 19:00, LeoTar pisze:
>>> pinokio pisze:
>>>> W dniu 27.06.2016 o 18:36, LeoTar pisze:
>
>>>>>> Ludzie dzielą się na tych, którzy szukają prawdy i na tych,
>>>>>> którzy myślą że już ją znaleźli
>
>>>>> Tak, myślę, że znalazłem Prawdę i ani nie wstydzę się ani też
>>>>> nie boję się tego powiedzieć.
>
>>>> Tak, masz rację - tylko myślisz że znalazłeś
>
>>> Jak na razie nikt nie obalił moich stwierdzeń. Masz wiesz szansę.
>
>> Jest wręcz przeciwnie. Nie dość, że twój przypadek nie jest niczym
>> wyjątkowym, to jeszcze te twoje "stwierdzenia" jak na razie (mam
>> nadzieję...) pozostają tylko w ramach twoich teoretycznych fantazji
>> seksualnych.
>
> A to już nie Twoja sprawa...

A przed chwilą napisałeś, że się "nie wstydzisz ani też nie boisz" :):)

Czyli stracha masz. Wiesz, że jesteś dewiantem i wiesz co ci za to
grozi. I zero wniosków...

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2016-06-27 19:54:52

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

LeoTar
pinokio pisze:
> W dniu 27.06.2016 o 16:20, zażółcony pisze:

>> Jesteś człowiekiem myślącym, a nie dogmatykiem, prawda ?

> Skąd to przypuszczenie?

Spójrz 'zażółcony', oto (pod)odpowiedz ałtoryteta...:-)


>> na zbudowanej relacji równości z rodzicami-Stwórcami-Bogami ? O
>> żesz, matka byłaby ostatnią osobą, którą bym sobie życzył w trakcie
>> tych 'rozważań'.

> Byłeś po prostu normalny jak 99% ludzi

Poczytaj sobie "Patologię normalności" Ericha Fromm'a. Może coś
zrozumiesz.. ;-)


Przeczytaj jeszcze raz, bo żaden psycholog nigdy nie wzywał do gwałcenia dzieci i jak
już miałeś wklejane, psychologia stoi na stanowisku, że takich jak ty trzeba leczyć,
bo jest to jedno z najcięższych zboczeń buraku i ogromna krzywda małych ofiar.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2016-06-27 20:01:28

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: zażółcony <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-06-27 o 18:00, LeoTar pisze:

> Uczenie się polega na wzajemnym przekazywaniu sobie wiedzy. Jeżeli
> któraś ze stron nagle dowie się coś istotnego co może zmienić relacje
> między płciami to powinna się z tą drugą stroną podzielić odsłoniętą
> wiedzą. Zachowanie tej nowej wiedzy wyłącznie dla siebie to jest właśnie
> brak współpracy i chęć zdominowania drugiej strony przez tworzenie

Tylko co, jak tajemnice wcale nie są tajemnicami, a rodzic ma po prostu
urojenia wielkościowe ? Wtedy zamiast przekazywania wiedzy mamy
napastowanie.
Może chciałby rodzic, żeby dziecko było dorosłe bez okresu
dorastania ...
Metamorfoza z gąsienicy w motyla nie jest procesem sprzedawania
wiedzy o poczwarce. To po prostu działa inaczej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2016-06-27 20:02:59

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

.Kviat pisze:
> W dniu 2016-06-27 o 19:42, LeoTar pisze:
>> Kviat pisze:
>>> W dniu 2016-06-27 o 19:00, LeoTar pisze:
>>>> pinokio pisze:
>>>>> W dniu 27.06.2016 o 18:36, LeoTar pisze:

>>>>>>> Ludzie dzielą się na tych, którzy szukają prawdy i na tych,
>>>>>>> którzy myślą że już ją znaleźli

>>>>>> Tak, myślę, że znalazłem Prawdę i ani nie wstydzę się ani też
>>>>>> nie boję się tego powiedzieć.

>>>>> Tak, masz rację - tylko myślisz że znalazłeś

>>>> Jak na razie nikt nie obalił moich stwierdzeń. Masz wiesz szansę.

>>> Jest wręcz przeciwnie. Nie dość., że twój przypadek nie jest niczym
>>> wyjątkowym, to jeszcze te twoje "stwierdzenia" jak na razie (mam
>>> nadzieję...) pozostają tylko w ramach twoich teoretycznych fantazji
>>> seksualnych.

>> A to już nie Twoja sprawa...

> A przed chwilą napisałeś, że się "nie wstydzisz ani też nie boisz" :):)

Ciekaw jesteś jak wygląda inicjacja?
To sobie sam zafunduj spektakl za który poniesiesz odpowiedzialność.

Chyba żeś fajtłapa i pozostaje Ci tylko podglądać bo nie masz z kim
doświadczać.


> Czyli stracha masz. Wiesz, że jesteś dewiantem i wiesz co ci za to
> grozi. I zero wniosków...

Gdybym miał stracha to bym się nikomu nie przyznawał co zamierzam.
Wyciągnij z tego wnioski dla siebie... podglądaczu.


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2016-06-27 20:17:48

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: LeoTar <L...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

zażółcony pisze:
> W dniu 2016-06-27 o 18:00, LeoTar pisze:

>> Uczenie się polega na wzajemnym przekazywaniu sobie wiedzy. Jeżeli
>> któraś ze stron nagle dowie się coś istotnego co może zmienić
>> relacje między płciami to powinna się z tą drugą stroną podzielić
>> odsłoniętą wiedzą. Zachowanie tej nowej wiedzy wyłącznie dla siebie
>> to jest właśnie brak współpracy i chęć zdominowania drugiej strony
>> przez tworzenie

> Tylko co, jak tajemnice wcale nie są tajemnicami, a rodzic ma po
> prostu urojenia wielkościowe? Wtedy zamiast przekazywania wiedzy mamy
> napastowanie.

Masz dzieci? A jeżeli masz to czy potrafiłeś im bezgranicznie zaufać i
być z nimi chociaż raz do końca szczery i uczciwy, czy też chciałeś
tylko przed nimi szpanować?


> Może chciałby rodzic, żeby dziecko było dorosłe bez okresu
> dorastania ...

W pewnym momencie życie uzależnionego od rodziców dziecka musi się
zamienić w samodzielne życie dorosłego. I ten moment przejścia,
usamodzielnienia się i osiągnięcia zdolności do podejmowania dojrzałych
oraz odpowiedzialnych decyzji musi się odbyć. Bez tego przejścia w
dorosłość mamy miliony dużych chłopców i dziewcząt niezdolnych do
nawiązania więzi emocjonalnych opartych na wzajemnym szacunku i
zaufaniu, uczących się żyć wtedy gdy mają już do wychowania własne
dzieci. Gdzieś więc tkwi błąd w obowiązującej metodzie wychowawczej.


> Metamorfoza z gąsienicy w motyla nie jest procesem sprzedawania
> wiedzy o poczwarce. To po prostu działa inaczej.

A jak to działa skoro nie działa w sposób przez mnie opisywany? Czy może
aby chcesz tę wiedzę zachować wyłącznie dla siebie?


--
LeoTar

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2016-06-27 20:29:28

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: zażółcony <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-06-27 o 18:22, LeoTar pisze:
> zażółcony pisze:
>> W dniu 2016-06-27 o 15:45, LeoTar pisze:
>>> zażółcony pisze:
>>>> W dniu 2016-06-25 o 14:59, LeoTar pisze:
>>>>> pinokio pisze:
>>>>>> W dniu 25.06.2016 o 14:52, LeoTar pisze:
>
>>>>>>> Jeżeli matka uprawiała z synem seks bez wiedzy i zgody
>>>>>>> oraz bez obecności ojca to dopuściła się kazirodztwa,
>>>>>>> czyli uzależniła syna od siebie i od... seksu. Musi więc
>>>>>>> teraz przelecieć wszystko cokolwiek mu się nawinie pod
>>>>>>> kozik. ;-)
>
>>>>>> Czyli preferujesz trójkąt: seks z matką w obecności ojca,
>>>>>> seks z rodzicami?
>
> Seks obydwu mężczyzn z matką i odpowiednio seks obydwu kobiet z ojcem.
> Najważniejsze jest połączenie wzrokowe syna z ojcem i córki z matką.
> Jeżeli dzieci się nie będą bać to znaczy, że rodzice chcą im przekazać
> wszystko by dzieci stały się im równe. Strach w relacji dziecko-rodzic
> oznaczać będzie, że rodzic niezupełnie wyzwolił się z chęci posiadania
> swojego partnera.

Kontakt wzrokowy, powiadasz. To ciekawe, aczkolwiek nie powiem, że
zrozumiałe ...

>> Jesteś człowiekiem myślącym, a nie dogmatykiem, prawda?
>
> Nie mnie oceniać. ;-)

To nie oceniaj, tylko powiedz, kim byś chciał być. Jakie masz obecnie
ambicje związane z Prawdą i samorozwojem. A być może z obiema tymi
rzeczami jednocześnie.


>> To spróbujmy może jednak trochę odczarować temat aktu seksualnego z
>> całej tej metafizycznej otoczki, którą przedstawiasz i pogadajmy,
>> jak nadinteligentny szympans z nadinteligentnym gorylem. Jak byłem
>> dużo młodszym nadinteligentnym szympansem, to po prostu dostawałem
>> ślinotoku na widok włosków łonowych młodej szympansicy na plaży czy
>> też w gazetce.
>
> Byłeś uzależniony... Ja, zresztą, kiedyś też tak reagowałem. ;-)

I co, złe to było ? odrobina młodzieńczego uzależnienia i dużo fun'u ?
A może też dużo wstydu ?

>> Szczególnie zwrócę uwagę na tę gazetkę: twierdzisz, że siedząc sam w
>> kibelku szukałem w tej gazetce podstawowej korzyści w postaci
>> poczucia własnej wartości płynącej na zbudowanej relacji równości z
>> rodzicami-Stwórcami-Bogami ? O żesz, matka byłaby ostatnią osobą,
>> którą bym sobie życzył w trakcie tych 'rozważań'.
>
> Bo Cię dość wcześnie zasrana kultura - reprezentowana przez rodziców -
> zmusiła do porzucenia takich pragnień i ukrycia w najodleglejszych
> zakamarkach podświadomości. To się nazywa 'wyparcie' a skutkiem jest
> wczesnodziecięca trauma, z którą żyją do końca swoich dni wszyscy
> nieświadomi. Trauma, która jest zródłem autoagresji i systematycznego
> niszczenia własnego organizmu. Niektórzy nie wytrzymują tej podświadomej
> presji i giną wcześniej śmiercią tragiczną.

Czyli jako dziecko odczuwałeś bardzo silny pociąg do matki konkretnie ?
Czy to mogła być jakaś prowokacja z jej strony ?
Rodzice nie zachęcali Cię do kontaktów z rówieśnicami ?

>> Czy możemy skonkludować to w ten sposób, że się różniliśmy i
>> szympans gorylowi nie był równy? Czy jednak się będziesz upierał,
>> że ja-szympans mam jednak jakieś niedostatki intelektualne i dlatego
>> nawet nie rozumiem, co mnie omija, a do czego doszedł goryl?
>
> Tak szympans jak i goryl to coś mniej niż Homo Sapiens, a Homo Sapiens
> to mniej niż Człowiek Świadomy, który jest koroną stworzenia, gdyż
> uwolni siebie i stworzony przez siebie świat od przemocy.

Wiesz, ja próbuję celowo przenieść uwagę ze sfery intelektualnej
do instynktownej, dlatego, możesz to uznać za przeciwwagę, staram się
równoważyć rozważania o Stwórcy rozważaniami o szympansach.
Jak jest mowa o seksie, dobrze się trochę rozejrzeć w świecie zwierząt.
Bo dla zwierząt sprawy są proste, a pomimo tej prostoty potrafią
być szczęśliwe i hmmm... spełnione. Bez dywagacji o Bogu.
W zdaniu wyżej wskazujesz, że jesteś zwolennikiem jakiejś tam ewolucji,
tu ewolucji świadomości. Skoro już o ewolucji mowa, to przecież
jest i ta biologiczna i ta akurat dość dobrze tłumaczy, dlaczego
kontakty seksualne z synami to nie jest optymalny układ. Więc
nie zgodzę się, że to jest jakaś popieprzona kultura, bo zakazy
kazirodcze siedzą w genach. Wpływają bezpośrednio na poczucie afektu.
Aha, żeby nie było. Jak tak analizuję, to jako młodzieniec fascynowałem
się w pewnym okresie dziewczynami, które bardzo przypominały moją matkę.
Pamiętam nawet, że kiedyś byłem zauroczony, jak zobaczyłem zdjęcie
matki z podstawówki z czasów, kiedy była w moim wieku. No ale
nigdy nie widziałem potrzeby, by się tego typu wrażeń jakoś
kurczowo uczepić i siebie w nich betonować.
Natomiast wyobrażam sobie, że w sytuacjach patologicznych jest
to moment, który może być dla rodzica (matki) pokusą. By tego
'użyć'. I widzę tu dwie skrajności: pierwsza skrajność, to ta,
kiedy rodzic odrzuca dziecko, bo np. wydaje mu się, że tego typu
fascynacje są 'obleśne', 'niestosowne' - i oczywiście w tej
przesadzie przesadza. Druga to taka, kiedy rodzic w tym momencie
dziecko uwodzi. Albo wplątuje dziecko w grę tych dwóch opcji
jednocześnie.
Ale kluczem do patologii są tu nie odczucia rozwijającego się
dziecka, ale poczucie ze strony rodzica, że koniecznie musi
się tym "zająć", że musi w tym miejscu złapać uwagę dziecka,
przytrzymać, wymusić krystalizację sytuacji, usztywnić ją
wokół własnej osoby. Wyciągnąć na wierzch, związać ten
przejściowy stan umysłowo-emocjonalny w relacji.

A po prostu tego robić nie musi. To kwestia pewnej umiejętności
rodzicielskiej - działać tak, by nie uwikłać się w odczucia
wstydu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2016-06-27 20:37:35

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: zażółcony <r...@c...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-06-27 o 20:17, LeoTar pisze:
> zażółcony pisze:
>> W dniu 2016-06-27 o 18:00, LeoTar pisze:
>
>>> Uczenie się polega na wzajemnym przekazywaniu sobie wiedzy. Jeżeli
>>> któraś ze stron nagle dowie się coś istotnego co może zmienić
>>> relacje między płciami to powinna się z tą drugą stroną podzielić
>>> odsłoniętą wiedzą. Zachowanie tej nowej wiedzy wyłącznie dla siebie
>>> to jest właśnie brak współpracy i chęć zdominowania drugiej strony
>>> przez tworzenie
>
>> Tylko co, jak tajemnice wcale nie są tajemnicami, a rodzic ma po
>> prostu urojenia wielkościowe? Wtedy zamiast przekazywania wiedzy mamy
>> napastowanie.
>
> Masz dzieci? A jeżeli masz to czy potrafiłeś im bezgranicznie zaufać i
> być z nimi chociaż raz do końca szczery i uczciwy, czy też chciałeś
> tylko przed nimi szpanować?

Co to znaczy bezgranicznie ufać ? Nie jestem wróżką i nie wiem,
jakie decyzje podejmą. Nie znam wpływu decyzji właśnie przez nie
podejmowanych na dalekosiężną przyszłość.
Moja córa ma teraz 14 lat, dobry wiek do tej dyskusji ?

>> Może chciałby rodzic, żeby dziecko było dorosłe bez okresu
>> dorastania ...
>
> W pewnym momencie życie uzależnionego od rodziców dziecka musi się
> zamienić w samodzielne życie dorosłego. I ten moment przejścia,
> usamodzielnienia się i osiągnięcia zdolności do podejmowania dojrzałych
> oraz odpowiedzialnych decyzji musi się odbyć. Bez tego przejścia w
> dorosłość mamy miliony dużych chłopców i dziewcząt niezdolnych do
> nawiązania więzi emocjonalnych opartych na wzajemnym szacunku i
> zaufaniu, uczących się żyć wtedy gdy mają już do wychowania własne
> dzieci. Gdzieś więc tkwi błąd w obowiązującej metodzie wychowawczej.
>
>
>> Metamorfoza z gąsienicy w motyla nie jest procesem sprzedawania
>> wiedzy o poczwarce. To po prostu działa inaczej.
>
> A jak to działa skoro nie działa w sposób przez mnie opisywany? Czy może
> aby chcesz tę wiedzę zachować wyłącznie dla siebie?

Z góry przepraszam za ew. wulgaryzmy, ale to ZAZWYCZAJ działa prosto:
dziewczynie rosną cycki i rośnie zainteresowanie chłopakami. Będzie
trochę rozczarowań, trochę płaczu, no i te szalejące hormony.
Będą być może okresy poczucia strasznej samotności itp itd.
Różnie, każde dziecko dojrzewa inaczej i inaczej wyraża stresy
wieku dojrzewania. Niektóre np. chcą iść do zakonu i koniec.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2016-06-27 20:46:57

Temat: Re: Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-06-27 o 20:17, LeoTar pisze:
>
> W pewnym momencie życie uzależnionego od rodziców dziecka musi się
> zamienić w samodzielne życie dorosłego.

I się zmienia.

> I ten moment przejścia,
> usamodzielnienia się i osiągnięcia zdolności do podejmowania dojrzałych
> oraz odpowiedzialnych decyzji musi się odbyć.

I się odbywa.

> Bez tego przejścia w
> dorosłość mamy miliony dużych chłopców i dziewcząt niezdolnych do
> nawiązania więzi emocjonalnych opartych na wzajemnym szacunku i
> zaufaniu,

Ale mamy też o wiele więcej do tego zdolnych.

> uczących się żyć wtedy gdy mają już do wychowania własne
> dzieci. Gdzieś więc tkwi błąd w obowiązującej metodzie wychowawczej.

I to nie jeden.
Jednym z tych błędów jest gwałcenie własnych dzieci. Jesteś odporny na
wiedzę (celowo ją ignorujesz) żeby zaspokoić swoje fantazje.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wojna na wyspach?
Beato gdzie twoja ksenofobia?
Buraczana głupota
Brexit
W samo sedno

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »