Data: 2002-06-25 11:12:41
Temat: Re: Koronki koniakowskie
Od: "Grazyna Szkudlinska" <m...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Larysa" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:afaf8m$e1m$1@news.tpi.pl...
> Z zachwytem ogladałam w ostatnich "Kramach ..." serwetki szydelkowe w
stylu
> koniakowskim (? tak o chyba się pisze). Mam straszną ochotę coś takiego
> podlubać - fakt, że może z 0,5 roku dopiero bo mam inne ambitne plany
> (niestety nie tylko zwiazane z robótkami), ale ...
> Brakuje mi w "Kramie ..." opisów. To chyba w ogóle jest wada tego pisemka,
> poniekąd całkiem fajnego. I zastanawiam się, czy któraś z was posiada może
w
> ogóle jakąś charakterystykę tego stylu ? Moim zdaniem koronka koniakowska,
> składa się z kilku elementów, któe trzeba później połaczyć umiejetnie ze
> sobą, no i tutaj jest pies pogrzebany... Brak opisów utrudnia wykonanie
tych
> cudeniek. Może macie jakiś pomysł co tych koronek ?
> Jeden wykluczam zgóry - nie mam mozliwosci pojechać na kurs do Torunia
:-(((
> Pozdrawia
> Larysa
>
>
````````````````````````````````````````````
Te koniakowska z ,,najostatniejszego" Kramu wlasnie robie. :-))
Doszlam juz do srodkowego kregu - skladajacego sie z malych koleczek.
Oczywiscie kazde robi sie oddzielnie i dolacza w trakcie roboty do juz
wykonanej partii. Szalu dostaje od zakonczanie nitek. Patrz DOKLADNIE na
schemat i przeanalizuj kolejnosc i miejsca zlaczen. Ze schematu naprawde
wszystko widac :-))))
Zauwaz, ze kolejne rzedy sa zaznaczone wlasnymi kolorami
To rzeczywiscie jest dlubanina dla odpornych , hihi
Grazyna
|