« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-27 21:12:28
Temat: Kość ogonowaOk dwa miesiace temu uderzylam sie w kosc ogonowa,a dokladnie kucajac
nadzialam sie na rog lawy,bol byl niemilosierny,przez ok tydzien mialam
klopoty z poruszaniem sie,pozniej stopniowo bol mijal,ale zauwazylam ze
nadal gdy siedze dluzsza chwile w jednej pozycji to pozniej nie moge sie
podniesc,bo kosc daje o sobie znac.Czy to normalne aby po tak dlugim czasie
kosc ogonowa nadal bolala?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-05-30 09:22:36
Temat: Re: Kość ogonowa
Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:d782fi$c2u$1@news.onet.pl...
> Ok dwa miesiace temu uderzylam sie w kosc ogonowa,a dokladnie kucajac
> nadzialam sie na rog lawy,bol byl niemilosierny,przez ok tydzien mialam
> klopoty z poruszaniem sie,pozniej stopniowo bol mijal,ale zauwazylam ze
> nadal gdy siedze dluzsza chwile w jednej pozycji to pozniej nie moge sie
> podniesc,bo kosc daje o sobie znac.Czy to normalne aby po tak dlugim
> czasie
> kosc ogonowa nadal bolala?
>
> Magda
>
Ponad rok temu stłukłam sobie kość na sankach (walnęłam po prostu o lód).
Później miałam rehabilitację (laser i krio) i mniej więcej po roku mi
przeszło. Kiedyś siedzenie przez 8h w pracy było dla mnie zmorą. Teraz tylko
po jeździe na rowerze odczuwam ból, ale to chyba już zostanie mi do końca
życia, że będzie bardziej wrażliwa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-05-30 10:22:48
Temat: Re: Kość ogonowaMon, 30 May 2005 11:22:36 +0200, jaguar napisał(a):
> Ponad rok temu stłukłam sobie kość na sankach (walnęłam po prostu o lód).
> Później miałam rehabilitację (laser i krio) i mniej więcej po roku mi
> przeszło. Kiedyś siedzenie przez 8h w pracy było dla mnie zmorą. Teraz tylko
> po jeździe na rowerze odczuwam ból, ale to chyba już zostanie mi do końca
> życia, że będzie bardziej wrażliwa.
Natomiast ja jako 13 letnie dziecko poślizgnęłam się na oblodzonym progu w
pewnym budynku. Miałam chyba złamaną kość ogonową, bo strasznie bolało
przez jakiś tydzień ( dokładnie nie pamiętam ile to trwało). Nie
powiedziałam nic matce, nie poszłam do lekarza. Teraz, dopiero na "stare
lata" zaczęłam odczuwać tą kość. Boli po dluższym siedzeniu na miękkim
krześle przy komputerze. Wczoraj już nie wytrzymałam i nasmarowałam tą
kość żelem Fastum. Chyba pomogło, tylko nie wiem na jak długo.
--
Pozdrawiam,
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-05-30 19:47:53
Temat: Re: Kość ogonowa
Użytkownik "jaguar" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7em9u$skq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ponad rok temu stłukłam sobie kość na sankach (walnęłam po prostu o lód).
> Później miałam rehabilitację (laser i krio) i mniej więcej po roku mi
> przeszło. Kiedyś siedzenie przez 8h w pracy było dla mnie zmorą. Teraz
tylko
> po jeździe na rowerze odczuwam ból, ale to chyba już zostanie mi do końca
> życia, że będzie bardziej wrażliwa.
>
Czyli bez rehabilitacji sie nie obejdzie,ech....
A co to jest krio?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-06-01 12:54:35
Temat: Re: Kość ogonowa
Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:d7fqkn$d5m$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "jaguar" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:d7em9u$skq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Ponad rok temu stłukłam sobie kość na sankach (walnęłam po prostu o lód).
>> Później miałam rehabilitację (laser i krio) i mniej więcej po roku mi
>> przeszło. Kiedyś siedzenie przez 8h w pracy było dla mnie zmorą. Teraz
> tylko
>> po jeździe na rowerze odczuwam ból, ale to chyba już zostanie mi do końca
>> życia, że będzie bardziej wrażliwa.
>>
> Czyli bez rehabilitacji sie nie obejdzie,ech....
> A co to jest krio?
>
> Magda
>
Krioterapia, czyli zamrażanie. Wygląda to tak: rurą podobną do tej od
odkurzacza przez 3 minuty wiuchają Ci w miejsce bolące (na gołe
ciało)...dosyć przyjemne. Zamrażanie powoduje obkurczenie tkanek i
zwiększony napływ krwi, co ma za zadanie przyspieszyć gojenie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-06-02 04:02:03
Temat: Re: Kość ogonowawejdź na strone www.kregoslup.polbox.pl i poczytaj link kośc ogonowa
fixrambo
Użytkownik "jaguar" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7em9u$skq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Mrówka" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:d782fi$c2u$1@news.onet.pl...
>> Ok dwa miesiace temu uderzylam sie w kosc ogonowa,a dokladnie kucajac
>> nadzialam sie na rog lawy,bol byl niemilosierny,przez ok tydzien mialam
>> klopoty z poruszaniem sie,pozniej stopniowo bol mijal,ale zauwazylam ze
>> nadal gdy siedze dluzsza chwile w jednej pozycji to pozniej nie moge sie
>> podniesc,bo kosc daje o sobie znac.Czy to normalne aby po tak dlugim
>> czasie
>> kosc ogonowa nadal bolala?
>>
>> Magda
>>
> Ponad rok temu stłukłam sobie kość na sankach (walnęłam po prostu o lód).
> Później miałam rehabilitację (laser i krio) i mniej więcej po roku mi
> przeszło. Kiedyś siedzenie przez 8h w pracy było dla mnie zmorą. Teraz
> tylko po jeździe na rowerze odczuwam ból, ale to chyba już zostanie mi do
> końca życia, że będzie bardziej wrażliwa.
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-06-02 18:58:38
Temat: Re: Kość ogonowa
Użytkownik "FIXRAMBO" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b7f39$429e84bb$540a14a4$15967@news.chello.pl...
> wejdź na strone www.kregoslup.polbox.pl i poczytaj link kośc ogonowa
> fixrambo
Dzieki :)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-06-02 18:59:23
Temat: Re: Kość ogonowa
Użytkownik "jaguar" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d7kbfr$4nb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Krioterapia, czyli zamrażanie. Wygląda to tak: rurą podobną do tej od
> odkurzacza przez 3 minuty wiuchają Ci w miejsce bolące (na gołe
> ciało)...dosyć przyjemne. Zamrażanie powoduje obkurczenie tkanek i
> zwiększony napływ krwi, co ma za zadanie przyspieszyć gojenie.
>
Zamrazanie?Moze byc :) Dzieki:)
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |