Data: 2010-12-30 16:29:45
Temat: Re: Koszmar
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-12-30 09:51, Lebowski pisze:
> W dniu 2010-12-29 14:41, Lebowski pisze:
>> W dniu 2010-12-29 14:31, medea pisze:
>>> W dniu 2010-12-29 13:39, Lebowski pisze:
>>>> W dniu 2010-12-29 13:15, medea pisze:
>>>>> W dniu 2010-12-29 13:09, Lebowski pisze:
>>>>>> W dniu 2010-12-29 12:46, medea pisze:
>>>>>>> W dniu 2010-12-28 11:53, Aicha pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>> O świętach utraconych w opresyjności...
>>>>>>>> http://wyborcza.pl/1,75480,8863440,Niewolnicy_krainy
_szczesliwosci.html?as=1&startsz=x
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Długie to, a cała mądrość zawarta w trzech ostatnich zdaniach:
>>>>>>>
>>>>>>> "Można więc w czasie Wigilii udawać, że się jest dzieckiem, a można
>>>>>>> być
>>>>>>> dorosłym. Tylko że wtedy trzeba sobie zbudować jakąś własną formułę
>>>>>>> religii. I to jest właśnie ta druga możliwość."
>>>>>>>
>>>>>>> Ewa
>>>>>>
>>>>>> Mozna udawac i zbudowac sobie jakas wlasna formule religii?
>>>>>> Na pewno wiesz, co to jest udawanie, a co to jest formula i co to
>>>>>> jest
>>>>>> religia?
>>>>>> Ze o madrosci, czy honorze juz nie wspomne?
>>>>>
>>>>> A czy na pewno zrozumiałeś, o co chodzi w tym fragmencie? Śmiem
>>>>> wątpić.
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> To moze zechcesz to nam wyjasnic?
>>>
>>> Wam? Mam zechcieć wyjaśniać coś plonkownicy? A może rzucać perły przed
>>> emocjonalne wieprze?
>>>
>>> Ewa
>>
>> Nam czyli tobie i mi, bo jedno z nas najwyrazniej czegos nie lapie i jak
>> wyjasnisz swoje byc moze rozumowe zwiazki pomiedzy udawaniem, formula,
>> religia i jeszcze na dodatek jak to wszystko jest okraszone madroscia wg
>> ciebie, to odrazu byc moze uda sie ustalic, ktore z nas.
>
> No i co jest?
> Rozpadly ci sie te byc moze rozumowe zwiazki, czy moze ci twoje perly
> emocjonalne nie pozwalaja uzasadnic swoja abstrakcyjna madrosc w
> belkocie, ktory tu przytoczylas?
> Wiesz, to ze sie zestawi do kupy kilka wyrazow, chocby nawet najbardziej
> wypasionych i patetycznych, to nie znaczy zaraz, ze automatem da to
> jakis sens ;)
Mnie na pewno nic się nie rozpadło, za to tobie chyba plonkownica w
szwach puściła. Jeszcze jej się nie udało jakimś honorem załatać?
Ewa
|