> Problem w tym, że ogrodnik-maniak raczej nie jest spowinowacony duchowo z
> ogrodnikiem-inwestorem. Osobiście doceniam fakt, że chcesz mieć ogród - a
> nie np. zabetonowaną pustynię:-)
>
I dokladnie chodzi. Dziekuje ze ktos zauwazyl ze sa tu ludzie nastawieni do ogrodu
niemaniakalnie. Czasami szukamy oprady i mysle ze grupa jest dobrym miejsce aby je
znalezc. A podejscie do ogrodnictwa to sprawa indywidualna. Nikt nikogo nie przekona.

Pozdrawiam

Kasia-Zuzia