« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-08-05 22:41:21
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasycznyMargola napisał(a):
[...]
> Margola Purystka (wiem, wiem, czepiam się)
Masz to po mnie.
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-08-07 18:51:42
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasycznyUżytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> Zapomniałaś o vegecie, której wtedy nie było.
Eee tam. Vegeta (i jej pochodne) - be. Nie kupuje i nie dodaje do niczego.
--
Pozdrawiam
Iwona
// Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / /
Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-08-07 19:39:17
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasycznyJerzyN <0...@m...pl> napisał(a):
> Ło matko bosko... Na twoim miejscu nie przyznał się bym jaką -WYŻSZĄ-
> szkołę konczyłaś.
> :-(
A to czemu??
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-08-07 20:23:18
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasycznyUżytkownik "Kasia" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
> Moze mi ktos podac przepis?
> Bardzo Was prosze.
Zeby uzyskac maminy smak, musisz chyba zdobyc jak najmniej "skazone"
terazniejszoscia produkty.
Wybacz - troche samochwalstwa z mojej strony...
W mieso zaopatruje sie w zaprzyjaznionej wiejskiej rzezni (mieso od
pobliskich "chlopow") - wprawdzie pare km od mojego miasta, ale warto. Mieso
i slonina (z niej smalec, ktory wytapiam) sa wysmienite.
Bulki tartej gotowej nie kupuje, tylko susze zwykle bulki i/lub dlugie
paryskie (ale nie zadne "dmuchane") i miele.
Jajka dostaje rewelacyjne, prawdziwe (!) wiejskie, ktorych zoltka maja
naturalny kolor i smak. Notabene znalazlam wreszcie smak dziecinstwa, bo
jajko jajku nierowne.
Zadnych polepszaczy smaku typu Vegeta ( i gotowych kostek ros.) nie uzywam.
--
Pozdrawiam
Iwona
// Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać / /
Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-08-07 22:30:12
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasyczny
Le dimanche 7 ao?t 2005 ? 20:51:42, dans <dd5l6n$9kn$1@news.dialog.net.pl> vous
écriviez :
> U?ytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisa? w wiadomo?ci
>> Zapomnia?a? o vegecie, której wtedy nie by?o.
> Eee tam. Vegeta (i jej pochodne) - be. Nie kupuje i nie dodaje do niczego.
Najwyrazniej aromatyzowana sol jest jakos w Polsce niemodna. Troche
szkoda, tzn. w tej chwili ludzie sol doprawiaja ziolami i czosnkim : wydaje mi sie
ze polski wspolczesny zwyczaj "vegety" (sol + suszone warzywa) jest
bardziej interesujacy.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-08-08 10:21:37
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasycznyUzytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisal w wiadomosci
>> Eee tam. Vegeta (i jej pochodne) - be. Nie kupuje i nie dodaje do
>> niczego.
>
>
> Najwyrazniej aromatyzowana sol jest jakos w Polsce niemodna. Troche
> szkoda, tzn. w tej chwili ludzie sol doprawiaja ziolami i czosnkim :
> wydaje mi sie
> ze polski wspolczesny zwyczaj "vegety" (sol + suszone warzywa) jest
> bardziej interesujacy.
Nie kupuje zadnych gotowych mieszanek zawierajacych glutaminian sodu, m.in.
Vegety. Przyprawy/ziola sama sobie mieszam wg potrzeb. Czosnek gosci w moich
ptrawach niemal na co dzien. Nie znam nawet aromatyzowanej soli...chyba jest
mi zbedna.
--
Pozdrawiam
Iwona
// Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac / /
Cyceron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-08-08 21:24:54
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasyczny
Le lundi 8 ao?t 2005 ? 12:21:37, dans <dd7boq$ff0$1@news.dialog.net.pl> vous écriviez
:
> Nie kupuje zadnych gotowych mieszanek zawierajacych glutaminian sodu, m.in.
> Vegety. Przyprawy/ziola sama sobie mieszam wg potrzeb. Czosnek gosci w moich
> ptrawach niemal na co dzien. Nie znam nawet aromatyzowanej soli...chyba jest
> mi zbedna.
Tylko Wlosi praktykuja, z tego co widze. Jak z wiekszoscia rzeczy w
kuchni, mozna sie bez tego oczywiscie obyc.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-08-15 00:54:46
Temat: Re: Kotlet schabowy - klasycznyIwona_s wrote:
> Uzytkownik "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> napisal w wiadomosci
>
>
>>>Eee tam. Vegeta (i jej pochodne) - be. Nie kupuje i nie dodaje do
>>>niczego.
>>
>>
>>Najwyrazniej aromatyzowana sol jest jakos w Polsce niemodna. Troche
>>szkoda, tzn. w tej chwili ludzie sol doprawiaja ziolami i czosnkim :
>>wydaje mi sie
>>ze polski wspolczesny zwyczaj "vegety" (sol + suszone warzywa) jest
>>bardziej interesujacy.
>
>
> Nie kupuje zadnych gotowych mieszanek zawierajacych glutaminian sodu, m.in.
> Vegety.
Slusznie! Przeciez to trucizna, a mieszanke mozna zrobic sobie samemu i
to swieza pod konkretna potrawe.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |