Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kotlety z mięsa jak robic?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kotlety z mięsa jak robic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-08-01 23:25:54

Temat: Re: Kotlety z mięsa jak robic?
Od: l...@w...pdi.net (Dariusz K. Ladziak) szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 31 Jul 2005 23:05:50 +0200, "waldek" <x...@o...pl> wrote:


>Współczuję gościom. Nie wyobrażam sobie, aby kucharz nie próbował
>przyrządzanej potrawy. Jako jaroszka nie będziesz miała z tym problemów?

To przypomina mi stare metody najmowania kucharzy - w przedbiegach
odpadali ci co palcow nie oblizywali - bo co to za kucharz co palcow
nie oblizuje...

--
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-08-02 07:52:50

Temat: Re: Kotlety z mięsa jak robic?
Od: "Margola" <m...@s...precz.kafeteria.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dariusz K. Ladziak" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
news:42ee98d7.16406030@news.tpi.pl...
> On Mon, 1 Aug 2005 10:41:09 +0200, "Margola"
> <m...@s...precz.kafeteria.pl> wrote:
>
>
>>Poszerzę Ci wyobraźnię. NIGDY nie próbuję. Tak mam. I nikt się nie skarżył
>>;) Niezawodna intuicja.
>
> Ja rowniez wspolczuje jedzacym... Chcesz koniecznie dostarczyc dowodu
> na to ze kobiety nie nadaja sie do gotowania? Takie masz
> antyfeministyczne poglady czy co? NIE DA sie gotowac bez probowania -
> nie ma normy na czosnek, pieprz, papryke, mieso i pare innych
> istotnych skladnikow - nie da sie po aptekarsku odwazyc i trafic,
> musiala bys miec spore labolatorium z chromatografem gazowym i
> cieczowym a takze kompletem wzorcow zeby bez probowania zawsze trafiac
> tak samo...

Błagam, nie wmawiaj mi, że mężczyźni gotujący zawsze trafiają tak samo, to
dowód na brak wyobraźni i paniczny lęk przed porażką, meżczyźni mają dość
nerwic, żeby sobie jeszcze mieli zaprzątać głowę.

Odważam i odmierzam tylko przy ciastach, a i to pi razy drzwi. Po prostu
mam wyczucie (zapach, konsystencja, kolor - to też gra rolę) - nie zaliczam
wpadek. Chyba, że przypalę albo nie dopiekę :)

NIenawidzę, jak ktoś wkłada w potrawę wielokrotnie oblizywaną łyżkę, bo
"próbuje". Obrzydliwstwo.

Margola


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-08-02 14:50:12

Temat: Re: Kotlety z mięsa jak robic?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 31 Jul 2005 22:05:26 +0100, "Zajad" <z...@f...art.pl>
wrote:

>>chodzi mi o kotlety z
>> czego to zrobic i jak przyrz?dzi??
>
> Kotlety oczywiscie ze schabu. Proponuje kupic schab z koscia, nie rozbijac
>go mlotkiem tylko posypac sola zmiekczajaca mieso (papaina) i opanierowac w
>mace i w jajku. Bedzie to Kotlet wiedenski i na pewno zaskoczy gosci.
>Normalnie to rozbija sie mieso mlotkiem i panieruje w mace jajku i bulce
>tartej. Ale sie rozmarzylem. W Anglii nie maja bulki tartej. Ani selera
>korzeniowego. A kiszona kapuste i kiszone ogorki uwazaja za zepsute. Jak
>bedziesz miala gosci z Angli to nie podawaj tez galaretki z nozek ani
>flaczkow. No chyba, ze ich nie lubisz :-)
>
>Zajad
>
Maja bulke tarta, ale...pomaranczowa. A sam nie umiesz zetrzec
suchej bulki??? :P
Maja selery korzeniowe, wlasciwie w kazdym supermarkecie,
najtansze sa w ASDA
Kiszonej kapusty nie uwazaja za zepsuta, mozesz kupic niemiecka w
sloiku (najlepsza), polska PEKu i czeska nie pamietam jaka
gdzieniegdzie. Byc moze w Morissons, ale nie jestem pewna

Bialego sera za to nie maja

Pierz
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-08-05 23:40:42

Temat: Re: Kotlety z mięsa jak robic?
Od: JerzyN <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Margola napisał(a):
> Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dcjefk$ud$1@inews.gazeta.pl...
>
>>Użytkownik "Patrycja" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
>>news:dcirr7$rka$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>>>Jestem wegetarianką i nie mam pojęcia o przyrządzaniu prostych potraw z
>>>miesa a chcę przyrządzić mięsny obiad dla gości, chodzi mi o kotlety z
>>>czego to zrobic i jak przyrządzić?
>>
>>===
>>Współczuję gościom. Nie wyobrażam sobie, aby kucharz nie próbował
>>przyrządzanej potrawy. Jako jaroszka nie będziesz miała z tym problemów?
>
>
>
>
> Poszerzę Ci wyobraźnię. NIGDY nie próbuję. Tak mam. I nikt się nie skarżył
> ;) Niezawodna intuicja.

Znajomy mi kucharz nigdy nie próbuje, daje do spróbowania współpracownikom.
;-)
pozdr. Jerzy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chleb bezglutenowy z maszyny
Co z nóg oprócz meduzy?
Wołowina na kwaśno
JAKI ROBOT KUCHENNY WARTO KUPIĆ??
ser i czekolada

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »