Data: 2003-02-05 13:18:03
Temat: Re: Kregoslup
Od: "k.ia" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>Lepiej poszukaj dobrego kręgarza czyli terapeuty manualnego. Potrafią
czynić
>cuda. Mi się też podobne rzeczy dzieją i ortopeda zalecił mi tylko chodzić
w
>pasie i brać leki. A gdy poddałem się masarzowi i nastawieniu kręgów, to od
>razu poczułem się inaczej. Ale taka dolegliwość zostaje już na całe życie.
>
>--
>pzdr Grzegorz
>
Pas i leki jak napisales to rzeczywiście za malo, jednak nie byłabym na
Twoim miejscu pewna czy takie "nastawiania" rzeczywiście przyniosą poprawę
na przyszlość. Są dobrym sposobem na tymczasową ulgę i ...zapełnienie
czyjegoś portfela. Jest to niezły interes: początkowo manipulacja kręgoslupa
wystarczy na miesiąc,dwa, póżniej - w miarę jak aparat więzadłowy jest coraz
luźniejszy - wizyty są coraz częstsze. Takie błędne kolo dla pacjenta. Nie
zrozum mnie źle, nie twierdzę ze to nie pomaga( sama czasem sobie "strzelę"
z kręgosłupa) ale trzeba zdawać sobie sprawę z ew. skutków ubocznych a te w
tym przypadku są oczywiste: rozluźniony (z czasem) aparat więzadłowy
kręgosłupa. Osobiście jestem zwolennikiem terapi manualnej ale bez
manipulacji czyli bez nastawiania,strzelania itp. Poza tym jest cała gama
ćw. i zabiegow fizykalnych przynoszących ulgę w stanach ostrych i
przewleklych bólów kręgoslupa - nie tylko pas, leki, czy kręgarz. Masz
rację - ta dolegliwość pozostaje już na całe życie - ale nie musi oznaczać
ciągłego cierpienia :)
pozdr kinga
|