Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Krew pepowinowa

Grupy

Szukaj w grupach

 

Krew pepowinowa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 7


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-03-09 00:41:18

Temat: Krew pepowinowa
Od: " Daria" <m...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Bardzo prosze o uswiadomienie mnie bo nic nie wiem w tym temacie. Czy krew
pepowinowa moze wyleczyc toczen ukladowy i czy ta krew od dziecka nadaje sie
dla matki. Jak duzo potrzeba takiej krwi czy zuzywa sie wszystka ktora jest
przechowana czy mozna czesc. Mamy taka krew i chora na toczen matke dziecka.
Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-03-09 07:23:20

Temat: Re: Krew pepowinowa
Od: pamana <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Bardzo prosze o uswiadomienie mnie bo nic nie wiem w tym temacie. Czy krew
> pepowinowa moze wyleczyc toczen ukladowy i czy ta krew od dziecka nadaje sie
> dla matki.

chyba nie mozna wyleczyc toczenia(?)krwią ,czy nadaje sie dla matki ?tak
jak i dla pozostałego rodzenstwa np.


Jak duzo potrzeba takiej krwi czy zuzywa sie wszystka ktora jest
> przechowana czy mozna czesc.

krwi pobiera sie mało i dlatego wystarcza do leczenia ludzi do któregos
tam kg ,bywa ze nie mozna wyleczyc raka dziecka bo krwi jest za mało.

Mamy taka krew i chora na toczen matke dziecka.

skoro macie to nie rozumiem dlaczego lekarz niczego nie wyjasnił.

nie ejstm lekarzem dlatego nie wiem tego na 100%.
p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-03-09 17:34:06

Temat: Re: Krew pepowinowa
Od: " Daria" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Daria <m...@W...gazeta.pl> napisał(a):

> Bardzo prosze o uswiadomienie mnie bo nic nie wiem w tym temacie. Czy krew
> pepowinowa moze wyleczyc toczen ukladowy i czy ta krew od dziecka nadaje
sie
> dla matki. Jak duzo potrzeba takiej krwi czy zuzywa sie wszystka ktora jest
> przechowana czy mozna czesc. Mamy taka krew i chora na toczen matke
dziecka.
> Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz.
>


Licze na to, ze odpowie mi jakis lekarz :)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-03-09 21:38:05

Temat: Re: Krew pepowinowa
Od: " Daria" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Daria <m...@W...gazeta.pl> napisał(a):

> Bardzo prosze o uswiadomienie mnie bo nic nie wiem w tym temacie. Czy krew
> pepowinowa moze wyleczyc toczen ukladowy i czy ta krew od dziecka nadaje
sie
> dla matki. Jak duzo potrzeba takiej krwi czy zuzywa sie wszystka ktora jest
> przechowana czy mozna czesc. Mamy taka krew i chora na toczen matke
dziecka.
> Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz.
>


Lekarze, napewno nie wiecie nic na temat krwi pepowinowej? No, ze ja nie wiem
to nie jest dziwne nie jestem medyczka ale wy...?
Czytac trzeba, czytac wiecej. Nie tylko posty na grupie medycznej. Napewno
nie wiecie tez nic o toczniu? kiedys zadalam pytanie i tez nie otrzymalam
odpowiedzi. Temu sie nie dziwie bo spotkalam sie juz z lekarzami ktorzy nie
wiedza co to jest toczen i jak sie manifestuje. Pogratulowac! Daria










--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-03-09 22:55:52

Temat: Re: Krew pepowinowa
Od: "Piotr" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jestem w prawdzie lekarzem od zupełnie czego innego, ale jak szukałem
informacji na temat krwi pępowinowej, to znalazłem ciekawy tekst, niestety
nie mam linku do niego. Autorytet o tytule profesorskim zajmujący się tym
tematem bodajże w Warszawie twierdzi że prywatne banki krwi pępowinowej to
naciągactwo, ponieważ jako źródło komórek macierzystych lepsza jest krew
obca. A to dlatego (tak tłumaczył) że nie mamy pewności czy skoro dziecko
jest chore to że komórki nie będą nosicielami tej choroby. Poza tym, podobno
jeszcze nikt nie użył tej krwi. Znacznie więcej jest pożytku z krwi
zgromadzonej w "publicznym" banku krwi.
Piotr

P.S. podkreślam, że nie jestem autorytetem w tym temacie.

Użytkownik " Daria" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d0lgne$8ue$1@inews.gazeta.pl...
> Bardzo prosze o uswiadomienie mnie bo nic nie wiem w tym temacie. Czy krew
> pepowinowa moze wyleczyc toczen ukladowy i czy ta krew od dziecka nadaje
sie
> dla matki. Jak duzo potrzeba takiej krwi czy zuzywa sie wszystka ktora
jest
> przechowana czy mozna czesc. Mamy taka krew i chora na toczen matke
dziecka.
> Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-03-10 00:52:59

Temat: Re: Krew pepowinowa
Od: " Daria" <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Piotr <d...@n...pl> napisał(a):

> Jestem w prawdzie lekarzem od zupełnie czego innego, ale jak szukałem
> informacji na temat krwi pępowinowej, to znalazłem ciekawy tekst, niestety
> nie mam linku do niego. Autorytet o tytule profesorskim zajmujący się tym
> tematem bodajże w Warszawie twierdzi że prywatne banki krwi pępowinowej to
> naciągactwo, ponieważ jako źródło komórek macierzystych lepsza jest krew
> obca. A to dlatego (tak tłumaczył) że nie mamy pewności czy skoro dziecko
> jest chore to że komórki nie będą nosicielami tej choroby. Poza tym, podobno
> jeszcze nikt nie użył tej krwi. Znacznie więcej jest pożytku z krwi
> zgromadzonej w "publicznym" banku krwi.
> Piotr
>
> P.S. podkreślam, że nie jestem autorytetem w tym temacie.
>
> Użytkownik " Daria" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:d0lgne$8ue$1@inews.gazeta.pl...
> > Bardzo prosze o uswiadomienie mnie bo nic nie wiem w tym temacie. Czy krew
> > pepowinowa moze wyleczyc toczen ukladowy i czy ta krew od dziecka nadaje
> sie
> > dla matki. Jak duzo potrzeba takiej krwi czy zuzywa sie wszystka ktora
> jest
> > przechowana czy mozna czesc. Mamy taka krew i chora na toczen matke
> dziecka.
> > Bardzo bede wdzieczna za odpowiedz.
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/
>



Podobne obawy mozna miec w stosunku do krwi z banku krwi. Jesli chodzi o krew
pepowinowa jest przebadana i uzywa sie nie wlasnej krwi tylko innej z banku.
Ja wiem ze sa rozne kontrowersje i swiat nauki jest podzielony w tym temacie.
Chodzi o komorki macierzyste i dlatego trzymamy te krew w bankach az polska
medycyna bedzie na takim poziomie by nagminnie tej krwi uzywac w razie
potrzeby.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-03-10 13:24:58

Temat: Odp: Krew pepowinowa
Od: "Zbigniew Rudzki" <m...@c...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik " Daria" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d0o5pb$8sb$1@inews.gazeta.pl...
> Podobne obawy mozna miec w stosunku do krwi z banku krwi. Jesli chodzi o
krew
> pepowinowa jest przebadana i uzywa sie nie wlasnej krwi tylko innej z
banku.
> Ja wiem ze sa rozne kontrowersje i swiat nauki jest podzielony w tym
temacie.
> Chodzi o komorki macierzyste i dlatego trzymamy te krew w bankach az
polska
> medycyna bedzie na takim poziomie by nagminnie tej krwi uzywac w razie
> potrzeby.

Dariu,
wołałaś to proszę bardzo -- wybacz, ale pierdół lichych ktoś Ci do głowy o
tej krwi pępowinowej i toczniu ponakładał.
Obecny i przyszły poziom polskiej medycyny nie ma tu niczego do rzeczy.

Krew pępowinową można wg współczesnej wiedzy użyć do jako źródło komorek do
odtworzenia szpiku (czyli do przeszczepu dla):
- dziecka innego niż dawca
- dorosłego innego niż dawca, ale z dużymi zastrzeżeniami (nie jest w
dalszym ciągu jasne, czy ilość komórek macierzystych będzie wystarczająca)

Wskazaniami dla w/w przeszczepów są nowotwory wymagające takiego leczenia,
stany niewydolności szpiku kostnego i niektóre choroby o typie błędów
metabolicznych, wymagające "wymiany" jakiegos zdefektowanego rodzaju komorek
pochodzenia krwiotwórczego.

O ile się nie mylę przypadków uratownia przeszczepem komórek krwi
pępowinowej dawcy albo dotąd nie było, albo były pojedyncze. Czyli inaczej
mówiąc szermowanie określeniem, że krew pępowinowa to tzw. "polisa na życie"
dla dawcy (tzn. dziecka) wg współczesnego stanu wiedzy to nadużycie. Zdaje
się, że żadna prywana polska instytucja nie ma stosownych atestów do
wykorzystywnia skrzętnie gromadzonej krwi pępowinowej dla celów ew.
przeszczepu. Wątpliwości możesz rozstrzygnąć telefonem do Polskiego Tow.
Transplantologicznego (numer podadzą Ci na informacji).

W przyzwoitej literaturze medycznej NIE MA ANI JEDNEGO ARTYKUŁU nt.
KLINICZNEGO wykorzystania krwi pępowinowej w toczniu (p. np. PUBMED:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?CMD=se
arch&DB=pubmed i prosta
strategia wyszukiwawcza:
cord blood [TI] AND lupus [TI])

Są nieśmiałe próby na myszach, a choć myszy niewiele różnią się od ludzi to
droga od medycyny doświadczalnej do klinicznej jest daleka i wyboista.

Co nie zmienia faktu, że gromadzenie krwi pępowinowej ma głęboki sens, tyle,
że nie z myślą o własnym dziecku, ale o innych. Tutaj właśnie nasza
medycyna zawodzi z prostej przyczyny -- per capita na opiekę zdrowotną
wydajemy 1/7 (jedną siódmą, żeby nie było wątpliwości) tego co Wielka
Brytnia, będąca pod tym względem ostatnia wśród państw "Starej Unii". Tylko
nieustającemu wstawiennictwu Najświętszej Panienki zawdzięczasz, to że ktoś
jeszcze w Polsce jest Cię w stanie od czasu do czasu z czegokolwiek wyleczyć
na poziomie trochę lepszym niż na Wybrzeżu Kości Słoniowej.

ukłony

Zbyszek
hematopatolog



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mala nerka
(KRAKÓW) gdzie dobry dermatolog?
Pieczenie języka i wysypka na dziąsłach POMOCY!
grzybica stóp jak to wyleczyć
Kłopoty z krążeniem?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »