Nauczyciel napisał(a) w wiadomości: <8vl389$26d$1@news.tpi.pl>...
[ ... ]

> Ale nauczyciel błędów ortograficznych
>robić nie może (ba, nawet nie ma prawa).
Panie Zawistowski - Pan powinieneś stanowić Prawo Oświatowe !
Pierwszym zakonem tych wszystkich niedorozwojów na poszczególne stopnie
niedorozwoju powinien być egzamin ze znajomości języka polskiego !
Kto nie zna języka polskiego - ten nie może być nauczycielem w Polskiej
Szkole !
[ gorzej jak tzw. poloniści sami robią błędy ( bo np. sami są dyslektykami -
fakt autentyczny ! ) ]

Za ówczesnego Systemu poznani Gruzini z Politeńki w Tbilisi wprowadzili mnie
w stan osłupienia, gdy powiedzieli mi, że aby dostać się na Ich Uczelnię
trzeba zdać egzamin z języka gruzińskiego !
Może i u nas pomału należałoby wprowadzić obowiązek, że studentem Polskiej
Uczelni może być tylko ten, który biegle włada językiem polskim

Popieram Pana poglady !!!
Moim zdaniem w obecnej rzeczywistości człowieka wykształconego od wyuczonego
będzie odróżniać :
umiejętność posługiwania się językiem polskim w mowie i piśmie od
umiejętności zapisywania dźwięków
Ale w ramach "kroczem ku Europie" pewnie się zmodyfikuje pisownię i będzie:
"curka wuja Juzefa, ktura zapżengła konia do żułtych sanek ..." !
Niech tylko jakiś dyslektyk zostanie Ministrem EN !
Bo np. w wyborach zwycięży Partia Piszących Inaczej !

A za nieszkodliwych maniaków będzie się uważało tych, co piszą ( kontestując
obowiązującą rzeczywistość ):
"córka wuja Józefa, która zaprzęgła konie do żółtych sanek..."
Nawet powstanie pojęcie języka archaicznego !
Kolejny krok to :
"curka wuja juzefa, ktura zapzengla konie do zultych sanek ..."
Ale wtedy to juz bedziemy europejczykami!

łoncze wyrazy szacunkó

kw