Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Krupier

Grupy

Szukaj w grupach

 

Krupier

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-01-13 20:33:15

Temat: Re: Krupier
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:

> ile trzeba mieć, żeby ryzykować w razie, że się straci?
> :)

Pytasz, ile było tego, z czego zrezygnowali? Nie wiem dokładnie.
Poza tym to nie było aż takie ryzyko w ich przypadku, ponieważ do
decyzji o rezygnacji dochodzili stopniowo, kiedy zauważyli, że w inny
sposób mogą zyskać więcej. Są zresztą i tacy, którym udaje się łapać
dwie sroki za ogon.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-01-13 23:49:22

Temat: Re: Krupier
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> A był to 13-styczeń-10, gdy medea wymamrotał:
>
>> adamoxx1 pisze:
>>
>>> kumpel gra w pokera przez neta i ma stały dochód w wysokosci ze 3000 zł.
>>> mówi że w dupie ma dojazdy do pracy i siedzenie w niej.
>>> no ale właśnie ten początek mnie najbardziej zniecheca, chyba sie z nim
>>> umówie żeby mnie troche wtajemniczył.
>> Też znam kilku takich, którzy z pracy porezygnowali dla pokera. I chyba
>> nie narzekają póki co.
>
> ile trzeba mieć, żeby ryzykować w razie, że się straci?
> :)
>
>
ten moj kumpel pokerem sie bardzo interesuje i mówi że jeśli się
odpowiednio gra, to nie można przegrać i zawsze jest się do przodu.
szczegolnie że w internecie często grają laicy którzy szastają kasą z
nudów.

--
"Trzy potęgi rządzą światem: głupota, strach i chciwość."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-01-25 08:02:03

Temat: Re: Krupier
Od: "Redart" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hij8q8$er2$1@news.onet.pl...

> Koleżance ostatnio pokazywałem swoje najnowsze trickosy z kartami i
> podsunęła mi taki pomysł, że może do kasyna jako krupier bym się
> zatrudnił i w sumie nie jest to głupi pomysł skoro karty do mój fetysz.
> No i takie w sumie dość niecodzienne zajęcie. Ale proces rekrutacji też
> dość skomplikowany bo trzeba przejść różne szkolenia (na szczęście
> darmowe). Więc do pracy można pójść dopiero min. po miesiącu.

Prawdę mówiąc, nie widzę w tym zawodzie za bardzo ani perspektyw
ani podstaw do czerpania długoterminowej satysfakcji. Tej pracy
w dłuższym okresie chyba nie da się lubić. Wszakże nie polega
ona na robieniu karcianych sztuczek - to szybciej w cyrku ;)
Kasyno to praca w nocy - dzień w dzien - fucha dla wampirów.
Gruboskórnych. Twoja rola polega na tym, że przez kilka godzin rozdajesz
karty podpitym, niemiłym facetom i co jakiś czas musisz się z którymś
bardzo uprzejmie wykłócać, że dołożył swój żeton za późno. Podkreślę:
BARDZO UPRZEJMIE. Jesteś dla nich reprezentantem kasyna, idealnym
obiektem do przerzucania frustracji za całe zło tego świata, a za brak
wygranych w szczególności. Wrogiem. Ciemiężcą.
I obserwujesz, jak ludzie się staczają. Powolutku, ale co chwila ktoś.
Jak co chwila jakiś "nieprawdopodobny zbieg okoliczności" zawala
komuś życie. Bo sześć razy pod rząd wypadło czarne. Jemu na złość.

Czasami jest w tej pracy jakiś bonus. Przy okazji premiery 'Pianisty'
do kasyna zawita Władysław Spielman przyprawiając Twoje koleżanki
na zapleczu o przyspieszony szept i o zazdrość - że Tobie przypadło
go obsługiwać. Bardzo miły i wyluzowany gościu. Taki bonus raz na
kilka lat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-01-25 08:06:06

Temat: Re: Krupier
Od: "Redart" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Redart" <z...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjjj63$qs$1@news.onet.pl...
>
> Czasami jest w tej pracy jakiś bonus. Przy okazji premiery 'Pianisty'
> do kasyna zawita Władysław Spielman przyprawiając Twoje koleżanki
> na zapleczu o przyspieszony szept i o zazdrość - że Tobie przypadło
> go obsługiwać. Bardzo miły i wyluzowany gościu. Taki bonus raz na
> kilka lat.

Zdarza się też, że ktoś wygrywa. Ale Ty się nie cieszysz.
Jak tylko na stole pada większa wygrana, zaraz zjawiają się
przy Tobie poddenerwowani kontrolerzy i patrzą Ci na ręce.
I szepczą do ucha "jak Ty mu te karty wydajesz ?!"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-02-03 20:13:23

Temat: Re: Krupier
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
> tren R pisze:
>
>> ile trzeba mieć, żeby ryzykować w razie, że się straci?
>> :)
>
> Pytasz, ile było tego, z czego zrezygnowali? Nie wiem dokładnie.
> Poza tym to nie było aż takie ryzyko w ich przypadku, ponieważ do decyzji
> o rezygnacji dochodzili stopniowo, kiedy zauważyli, że w inny sposób mogą
> zyskać więcej. Są zresztą i tacy, którym udaje się łapać dwie sroki za
> ogon.


http://www.youtube.com/watch?v=-XjP3nSE2r0

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

SZKIELETCZYZNA II...
Jak Cię " widzę " tak Cie demofotoopipodl(s)uję ;)
Można również tak
SZKIELETCZYZNA...
AISZY - od nowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »