Data: 2016-01-28 22:10:59
Temat: Re: Krytyka KOD
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-01-28 o 21:46, Chiron pisze:
>
> Podobnie z rynkiem pracy. Jak jest rynkiem
> pracodawcy- to niech Bóg ma nas w swojej opiece. Bo nie wierzę, że za
> jakiś czas miałby ot- tak, sam z siebie- stać się rynkiem pracownika.
Wyjątkowo się z tobą zgadzam. Perspektywy na rynek pracownika są
marniutkie, a będzie tylko gorzej.
Oczywiście będą miejsca, jakieś lokalne odstępstwa od trendu, ale
globalnie przybywa rąk do pracy w zastraszającym tempie.
Teorie optymistyczne zakładają, że w punkcie krytycznym nastąpi
"samoregulacja" - ludzie nie będą płodzić dzieci żeby nie skazywać ich
na bezrobocie i oszczędzić własnego losu. Obserwuje się takie tendencje
w krajach rozwiniętych - lepsza edukacja, czyli większa świadomość,
dostęp do środków antykoncepcyjnych, itp.. Częściowo może też i wygoda -
inni to nazywają "instynktem samozachowawczym" - podświadomie czują
przeludnienie za rogiem ;) Niestety, sytuacja demograficzna w rejonach
biednych burzy ten idylliczny obrazek, którego realizacja wymaga wielu
szczęśliwych zbiegów okoliczności.
Pesymiści twierdzą, że w punkcie krytycznym wszystko pierdyknie, bo
biedni zadepczą bogatych. Będą atakować małymi grupkami, tak po parę
milionów...
Pozdrawiam
Piotr
|