« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-16 21:54:01
Temat: Kryzys w trakcie odchudzaniaOdchudzam się już 2,5 miesiąca i zgubiłam 8 kilo. W dalszej perspektywie mam
jeszcze 8, ale właśnie przechodzę kryzys i nie wiem co ze sobą zrobić. Nie
chciałabym stracić tego co już mi się udało osiągnąć, ale nie mam już siły do
dalszej walki. Chodzę 3 razy w tygodniu na aerobik, ale coraz trudniej mi się
zmobilizować do wyjścia z domu. Przez 2 miesiące w barku leżały dyżurne ciastka
dla gości i nie robiło to na mnie większego wrażenia, a teraz systematycznie je
podjadam. Żeby uzupełnić brak magnezu inaczej niż czekoladą zaopatrzyłam się w
witaminy i magvit, ale to niestety nie skutkuje. Jak radzicie sobie w takich
kryzysowych sytuacjach??? Będę wdzięczna za każdą dobrą radę.
Agnieszka
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-06-17 07:48:24
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzania
Użytkownik <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6d7a.00000bf0.3d0d08f8@newsgate.onet.pl...
> kryzysowych sytuacjach??? Będę wdzięczna za każdą dobrą radę.
> Agnieszka
mi tez sie zdarza podczas odchudzania taki kryzys. Zastanawialam sie jaka
jest przyczyna i doszlam do wniosku ze calkowity brak slodyczy to nie
najlepszy pomysl, takze teraz jem codziennie jakiegos cukierka albo ciastko
i jest ok a waga spada caly czas.
Natomiast zeby miec wsparcie zapisalam sie do psychologa - raz w miesiacu
spotykam sie w grupie ok 10 osób odchudzajacych sie i rozmawiamy ,
wspieramy..
Ja po takich zajeciach to przez tydzien chodzilam nakrecona i zadnych
slodyczy do ust nie wzielam.
powodzenia
mag.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-06-17 17:28:20
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzaniaz...@p...onet.pl wrote:
> Odchudzam się już 2,5 miesiąca i zgubiłam 8 kilo. W dalszej perspektywie mam
> jeszcze 8, ale właśnie przechodzę kryzys i nie wiem co ze sobą zrobić. Nie
> chciałabym stracić tego co już mi się udało osiągnąć, ale nie mam już siły do
> dalszej walki. Chodzę 3 razy w tygodniu na aerobik, ale coraz trudniej mi się
> zmobilizować do wyjścia z domu.
Witam
Rada praktyka (schudłam 16, zostało 4) zrób sobie przerwę, ale jedz dużo białka
zwierzęcego (mięso czerwone, wątróbkę, sery twarde, jajka, dobre wędliny), nie
jedz słodyczy, chleba i wszystkich przetworów mącznych (chyba że chleb chrubki),
kartofli, żadnych kluch i tym podobnych, polecam kaszę gryczaną, ryż. Zacznij się
odżywiać, a nie jeść, staraj się jeść mało, ale rzeczy wartościowe. Ja odchudzam
się od roku, sama ustaliłam sobie dietę, pierwszy raz w życiu z dobrym skutkiem!
Chudłam etapami, zdarzało mi się przybrać na wadze 1-2 kg, następnie moblizowałam
się i chudłam znowu.
Polecam jakąś dobrą tabelę żywieniową do przestudiowania, tj. taką w której
uwzględniono większość składników, a nie tylko kalorie, one nie są najważniejsze!
Nie dopuść do wyjałowienia organizmu ze wszystkich istonych składników pokarmowych
(najważniejsze jest białko), a nie witamina C i błonnik!
Jeśli będziesz wyczerpana, to się rozchorujesz, a nie schudniesz!
Nie wiem jaką stosujesz dietę tz. co jesz, ale z objawów wynika, że brakuje Ci
jakiś składników pokarmowych i to prawdopodobnie nie węglowodanów, może białka
albo witamin, musisz je po prostu uzupełnić.
Nie znam się na żywieniu, ale po schudnięciu o 16 kg, znacznie poprawił mi się
stan zdrowia, znacznie lepiej wyglądają moje włosy, paznokcie a nawet skóra, więc
chyba dobrą dietę sobie wybrałam.
Pamiętaj o tym, że odchudzasz się by być szczupłą, zdrową i sprawną fizycznie
osobą, a nie wychudzonym zdechlakiem z obwisłą skórą i wypadającymi włosami.
Pozdrowienia,
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-06-23 15:22:23
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzania>teraz jem codziennie jakiegos cukierka albo ciastko
> i jest ok a waga spada caly czas.
pytanie tylko, jak poprzestac na 1 cukierku???....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-06-23 15:45:37
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzania> najprosciej w ogole nie zaczynac:)
> pozdr, Iza (ex cukroholik)
izo, jak sie przyczynilas do tego "ex". dla mnie rzucenie papierosow
to betka, a slodyczy nie moge sie pozbyc z mego zycia.....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-06-23 15:48:31
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzania
Użytkownik "Rena" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:af4p16$1btp$1@pingwin.acn.pl...
> >teraz jem codziennie jakiegos cukierka albo ciastko
> > i jest ok a waga spada caly czas.
>
> pytanie tylko, jak poprzestac na 1 cukierku???....
najprosciej w ogole nie zaczynac:)
pozdr, Iza (ex cukroholik)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-06-23 16:11:48
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzania
Użytkownik "Rena" <r...@p...pl> napisał:
> izo, jak sie przyczynilas do tego "ex". dla mnie rzucenie papierosow
> to betka, a slodyczy nie moge sie pozbyc z mego zycia.....
1. nie kupowac, omijac szerokim lukiem cukiernie i regaly ze slodyczami
2. nie piec w domu zadnych ciast
3. pic wode zamiast sokow z kartonu
4. zadnych dzemow, nutelli itp. ulepkow na chlebie
5. znalezc motywacje - chce byc zdrowa i nie bede jesc smieci, one mnie
tucza, niszcza i ja ich nie chce.
Ze slodyczami jest tak, ze po ich spozyciu organizm produkuje naturalne
opiaty (srodki narkotyczne) - endorfiny. To one sa odpowiedzialne za nastroj
euforyczny. Wlasnie dlatego tak je lubimy:)
Tylko ze, euforia po slodyczach trwa krotko, a potem jest takie tapniecie
nastroju, ze znow siegamy po cos slodkiego.
Trzeba sobie uzmysloweic, ze to jest nalog.
Sa sposoby, zeby zwiekszyc synteze endorfin.
Najlepszy, niezawodny i polecany przez wszystkich specow od zdrowia to
aktywnosc fizyczna. Najwiecej endorfin produkujemy po porannej gimnastyce.
Nie musi byc intensywna!
I co wazniejsze, zsyntetyzowane po cwiczeniach endorfiny utrzymuja sie w
organizmie przez wieksza czesc dnia .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-06-23 20:24:11
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzania
Użytkownik "Rena" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:af4qcv$1dpe$1@pingwin.acn.pl...
> izo, jak sie przyczynilas do tego "ex". dla mnie rzucenie papierosow
> to betka, a slodyczy nie moge sie pozbyc z mego zycia.....
Tez bym chciala wiedziec jak to sie robi ;)
Ale jedno mi pomaga. Znajoma opowiedziala z czego robi sie kremy czekoladowe
(typu Nutella)... z krwi zwierzecej... :/
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-06-23 22:53:15
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzaniaOffelia wrote:
>>izo, jak sie przyczynilas do tego "ex". dla mnie rzucenie papierosow
>>to betka, a slodyczy nie moge sie pozbyc z mego zycia.....
>
>
> Tez bym chciala wiedziec jak to sie robi ;)
> Ale jedno mi pomaga. Znajoma opowiedziala z czego robi sie kremy czekoladowe
> (typu Nutella)... z krwi zwierzecej... :/
a nie ludzkiej? To takas propagandowa bzdura albo nutella z kaszanka
pomylona.
SzNYC
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-06-24 13:46:58
Temat: Re: Kryzys w trakcie odchudzania
Użytkownik "SzNYCeL" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3D16515B.8000608@winet.pl...
> a nie ludzkiej? To takas propagandowa bzdura albo nutella z kaszanka
> pomylona.
Niestety nie. Wegetarianie sie tym szczegolnie interesuja i okazuje sie, ze
w tym co jemy sa nie tylko sztuczne, ale i naturalne swinstwa ...:/
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |