Data: 2013-05-11 20:45:07
Temat: Re: Ks. Dariusz Oko - Brońmy się przed ideologią gender
Od: Paweł <j...@n...doczekal>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 11.05.2013 20:32, Paweł pisze:
> W dniu 11.05.2013 19:45, Ikselka pisze:
>
>>
>> Takie gadki to sobie mogą panowie z Melmac wstawiać w pubie przy piwie,
>> oczywiście o ile spotkają drugiego takiego popieprzeńca jak oni sami...
>>
> a wstawiają je sobie panowie prawdziwi prawicowcy na swoim forum. albo
> rozważają z ikselkami czy zaprosić na przyjęcie komunijne rozwiedzionych
> dziadków. albo doradzają żeby gości żyjących bez ślubu sadzać przy
> osobnym stole. albo przekonują że ślubowanie złożone przez ateistę jest
> nic nie warte, bo nie dodaje on 'tak mi dopomóż Bóg'. albo rozważają czy
> rozwiedziona (porzucona przez męża) kobieta może ułożyć sobie życie z
> innym, czy nie jest to kurewstwo pod przykrywką dbania o dobro dzieci.
> co ciekawe, nie rozważają czy facet porzucony przez kobietę może się
> związać z inną. bo o rozwodzie, nawet jak uczucia już dawno nie ma, albo
> małżonek/małżonka okazał(a) się domowym tyranem oczywiście nie ma mowy.
> niektórzy przekonują nawet że wdowa/wdowiec nie ma prawa poszukać nowej
> żony/męża. albo chłopak pyta się co robić, bo jego ojciec ma raka, i on
> jest przekonany że to dlatego że się masturbuje. chłopak próbuje z swoim
> grzechem walczyć, ale nie daje rady, a za każdym razem jak sobie ulży to
> ojcu się pogarsza.
> kosmos. zupełnie nie ogarniam tych ludzi.
>
albo dziewczyna prosi o poradę. jest głęboko wierząca, wyszła za
ateistę. za narzeczeństwa nie rozmawiali o tym za bardzo. teraz są
zgrzyty. pani pości, mąż je parówki na śniadanie. wg pani złośliwie. na
pasterkę nie chciał iść, też jej na złość, bo przecież 'co mu zależy,
skoro nie wierzy to dla niego nic ważnego, mógł się zdobyć na gest i
pójść z nią'. pani domaga się szacunku dla swojej wiary, na pytanie czy
szanuje niewiarę swojego męża odpisała 'a co tu szanować'. a jeszcze nie
ma dzieci i sporów o chrzest, komunię, lekcje religii. nie wróżę im
szczęścia w małżeństwie. rozwód oczywiście nie wchodzi w grę. kosmos.
zupełnie nie ogarniam tych ludzi.
--
Paweł
|