Data: 2003-12-02 12:17:02
Temat: Re: Książe ..../|^|^|\
Od: "tren R" <t...@s...na.sojusze>
Pokaż wszystkie nagłówki
wydawało się że <puciek2> miał rację
<news:bqhucm$hoc$1@inews.gazeta.pl> ale:
> Tak, tak z jednej strony ze szpadą a z drugiej
> skąd nieufność.
szpada jedynie dla obrony, mospanku.
w dzisiejszych czasach, kiedy to rozmaite pućki
po świecie biegają, kawałek metalu nalezy miec na podorędziu.
> > a nieufność skutkiem czego?
>
> Może dlatego, że Ci jakiś szpikulec z za pleców wystaje.
jest to byc może efekt jakiegos zdradzieckiego sztychu.
> > > A czy Ty nigdy nie polujesz na czarownice ?
>
> Sorry ale jakoś tak cicho pisałeś, że niezauważyłem
> odpowiedzi na powyższe.
a skoro poniżej mamy 'z innej beczki'
to czy muszę wypychać wszystkie twoje szpunty?
zdecyduj się zatem jakiego węgrzyna będziem pili.
jesli w tej beczce skawasniały ocet nie przesiaduje
> > > Albo może z innej beczki:
> > > Na kogo/co polujesz (jeśli polujesz) powyższym swoim postem ?
> >
> > poluję na sensownośc polowania.
> ^^^^^^
> A o Don Kiszocie słyszałeś ? On chyba też na to POLOWAŁ.
bynajmniej.
nie myl uganiania się za ideami
z odganianiem much.
> > jęśli są czarownice, nie odżegnywałbym się od polowania na nie.
> > ale jeśli one istnieja tylko w umysłach mysliwych..?
> ^^^^^^^^
> No i masz swoją odpowiedź.
> Bo przecie jeszcze się taki nie urodził co by z całą pewnością
> stwierdził jakie jest coś poza jego umysłem.
twierdzisz mospanku, że nie da się powiedzieć
'o tak, puciek, to student' ?
jestli ten student tylko w umyśle studenta?
rektora? babci pućka?
może i tak jest, bo wielekroc trudno dzis odróżnic studenta
od skurwysyna, jak mawiały sprzataczki na zamenhofa.
> Naraziem mam pomysł na wspólny wniosek. Co ty na to.
>
> Jakkolwiek czarownice 'istnieją' to mają one krótki
> okres połowicznego zaniku i podlegają zasadom kwantowego
> tunelowania.
wiesz co to jest komunikacja?
a po czym poznac dobra komunikację?
między innymi po dostosowaniu się do poziomu odbiorcy.
chodzi o wzajemne zrozumienie. jak mniemam.
jeśli tobie chodzi o co innego - po cóż pióra strzępić?
nie jestem kwantowy, jeśli nie zrozumiałeś ;)
> > oceniam jak umiem.
>
> A ja jak 'umiem'.
a ja nie rozumiem
;)
--
trener is´dzia bob mohylew na klaczy
http://trener.blog.pl
|