« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-08-11 21:56:15
Temat: Re: Książki o Montignac>
> Jeśli chcesz stosować 100% Montignac'a ;), winogron nie powinnaś poczatkowo
> spożywać w ogóle. Nie wiem jak ma się rzecz z figami, ale brzoskwinie,
> jabłka i śliwki są jak najbardziej porządane.
>
> A.
Tak szczerze powiedziawszy, to do tych winogron sama nie miałam przekonania:)
Dotychczas w moim jadłospisie brakowało tych owoców, ze względu na ich
kaloryczność, ale skoro Montignac ich nie wykluczył (chyba, że przeoczyłam;),
to uznałam, że mogę swoje podniebienie rozkoszować słodziutkim gronem...
Dzięki Anastazja, pozdr
Nesta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-08-12 08:45:34
Temat: Re: Książki o MontignacCzy nie ma jakiejs ksiązki o zdrowym sposobie zywienia Montignaca ale nie z
> takim tytulem "Jeść, aby schudnąć".
> Może być np "Montignac - Zdrowe żywienie" lub cokolwiek innego.
> Przeciez to sugeruje ze nie jest to sposób na odzywianie a terapia.
> Chcialem podrzucić zonie taka ksiązke , ale jak zobaczy tytuł to ja od razu
> wyrzuci.
Zrob zonie maly fortel,oddaj ksiazke do introligatora,daj tytul na
okladke,jaki chcesz,ona bedzie czytala ksiazke,nieswiadoma tytulu,a gdy ja
przeczyta,nabierze ochoty na taki sposob odzywiania.Albo wytlumacz jej,ze
owszem kochasz ja bardzo taka jaka jest,ale dla JEJ ZDROWIA dobrze by
bylo,gdyby zdrowo sie odzywiala.Czasem sugestia i akceptacja ze stony rodziny
jest wazna dla motywacji.Pozdrawiam Hafsa
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-08-12 13:08:57
Temat: Re: Książki o Montignac
Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@n...onet.pl...
> Tak szczerze powiedziawszy, to do tych winogron sama nie miałam
przekonania:)
> Dotychczas w moim jadłospisie brakowało tych owoców, ze względu na ich
> kaloryczność, ale skoro Montignac ich nie wykluczył (chyba, że
przeoczyłam;),
...wykluczył, wykluczył...
> słodziutkim gronem...
...właśnie dlatego...
Poza tym: arbuz, melon, banany, dynia z suszonych - rodzynki
Pzdr, em.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-08-12 16:38:44
Temat: Re: Książki o Montignac> > Tak szczerze powiedziawszy, to do tych winogron sama nie miałam
> przekonania:)
> > Dotychczas w moim jadłospisie brakowało tych owoców, ze względu na ich
> > kaloryczność, ale skoro Montignac ich nie wykluczył (chyba, że
> przeoczyłam;),
>
> ...wykluczył, wykluczył...
>
> > słodziutkim gronem...
>
> ...właśnie dlatego...
>
> Poza tym: arbuz, melon, banany, dynia z suszonych - rodzynki
> Pzdr, em.
Kurczę to mnie zszokowałeś;)właśnie wzięłam książkę do ręki i ku memu ponownemu
zdziwieniu w tabeli na str. 119, przy śniadaniach węglowodanowych, przy
polecanych świeżych owocach, wśród jabłek, cytryn, itd. widnieją także
winogrona!!!! jak to w końcu jest???mam złe wydanie książki:))))
pozdr
Nesta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-08-13 12:13:57
Temat: Re: Książki o Montignac
Użytkownik Anastazja <a...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@n...vogel.pl...
>
> > Robię też pewne odstępstwa od Metody, tzn. nie takie zupełne, ale
jednak..
> > uwelbiam owoce i czasem po ok. 3, 4h po obiedzie zjadam ich mnóstwo, tj.
> > brzoskwinie, jabłko, winogron bądź śliwki i czasem suszone figi (to
> właśnie do
> > nich nie mam pewności?)
>
> Jeśli chcesz stosować 100% Montignac'a ;), winogron nie powinnaś
poczatkowo
> spożywać w ogóle. Nie wiem jak ma się rzecz z figami, ale brzoskwinie,
> jabłka i śliwki są jak najbardziej porządane.
Sprawdziłem: figi IG=35 czyli tylko te winogrona są odstępstwem.
Pzdr, em.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |