BTW oglądałem wczoraj materiał reklamowy kolejnej książki
Amerykanina pochodzenia hebrajskiego i polskiego i jednocześnie
historyka, niejakiego Timothy Snyder'a, p.t. "Skrwawione ziemie".

Książka oparta jest na do pewnego stopnia nowatorskiej koncepcji
zgodnie z którą zarówno nazizm jak i 'komunizm" były siłami kreującymi
przestrzeń dla własnych i nie własnych (czyli jakby wtórnych)
morderczych działań dokonywanych w największym stopniu
na terenie Europy środkowej i środkowo-wschodniej.
Stąd tytuł książki.
Czyli w tym kontekście np ludobójstwo wołyńskie jest wtórną zbrodnią
o pomniejszym znaczeniu w stosunku m.in. do mordu katyńskiego.

Pewnym ekstra-smaczkiem wydaje się, że obszar ten pokrywa się
zupełnie przypadkowo - zdaniem autora - z terenem najliczniej
zamieszkiwanym przed wojną przez Hebrajczyków.
Innym zaś - nazywanie przez autora tego obszaru per "moje ziemie",
zaś kolejnym - mówienie o Izraelu per "u nas".


Ogólnie książka wydaje się najbardziej uderzać w świadomość
społeczeństw zachodu w odniesieniu do Rosji [radzieckiej].

Na razie w PL pojawiają się pierwsze komentarze historyków
na temat tego ujęcia, w większości pozytywne.


Czyli sprawa Rosji w tym o czym piszesz byłaby w ten sposób
nieco bardziej "załatwiona", a jej ew. rola - niewykluczone, że nieco
przystopowana.

--
CB


Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:irddfi$7si$1@news.onet.pl...

> ... Generalnie chodzi
> o to, że naturalni 'odwieczni' wrogowie Izraela, jak m.in. Egipt i Libia - same
> siebie osłabiły na skutek ostatnich przemian - i dla Obamy jest to
> niepowtarzalna
> okazja do tego, by wycofać swoje poparcie dla Izraela i zmusić Izrael do tego,
> by również przedefiniował swoją rolę w tamtym rejonie. I Obama to robi.
> Ile mu się uda - to trudno powiedziec. Opór będzie potężny. Sępów, które
> będą się starały wykorzystać sytuację(Rosja ? Chiny ?) i pogłębić destabilizację
> - bez liku. Ale może, jak w piosence, 'ludzi dobrej woli będzie więcej'. A ile
> sępów w samych USA, które się burzą "jak to tak, USA ma osłabiać swoje
> wpływy ? Ten Obama - to socjalista, komunista, muzułmanin, terrorysta !".
> Ja mu jednak szczerze dopinguję.