Dnia Sun, 04 Jan 2015 09:55:54 +0100, krys napisał(a):

> XL wrote:
>
>> Dnia Thu, 1 Jan 2015 17:21:13 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Dziwne- nawet w liceum nieobecność na pochodzie traktowali jak wagary. Z
>>> wszelkimi konsekwencjami.
>>
>> O, dokładnie o tym przed sekundą napisałam...
>
> Ja w liceum byłam w połowie lat 80 ubiegłego stulecia, u nie też sprawdzali
> obecność na pochodzie, i nie było zadnego usprawiedliwienia dla
> nieobecności. Ale nie do końca opracowali system kontroli, bo cały dowcip
> polegał na tym, żeby się z pochodu urwać jak najwcześniej w boczną uliczkę.
> A mój TŻ opowiadał, jak uprawiali wyscigi po flagi - na początku dawali
> biało-czerwone, dla maruderów zostawały szturmówki, które należało po drodze
> zgubić przypadkiem w kratkach kanałów odwadniających miasto.

U nas sprawdzali listę przed i po. No i jasne, że flagi biało-czerwone się
niosło wysoko, ale te czerwone ścierki lądowały tam, gdzie ich miejsce - no
i potem były w szkole dochodzenia, raz nawet MO wezwano, bo szturmówki
zginęły WSZYSTKIE, a potem ktoś znalazł w śmietniku...