"Paweł L." <l...@i...pl> wrote in message
news:c4hab9$sql$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Które drzewo będzie rosło szybciej na lekko wilgotnym (nie podmokłym)
> stanowisku: Klon czerwony, modrzew europejski czy cypryśnik błotny?

Z tych trzech raczej klon, na drugim miejscu modrzew.

> Podkarpacie, silne wiatry, gleba raczej kwaśna, raczej gliniasta.

Wiem dokladnie o jakich warunkach mowisz, ale czy gleba kwasna? Sprawdz
wpierw - nie wydaje mi sie, by ta glina byla szczegolnie kwasna. Piszesz:
"raczej gliniasta" - moim zdaniem to zwyczajnie glina.
W tych warunkach (tj. wilgotna dolinka, jakich wiele na Pogorzu) znakomicie
czuja sie: metasekwoja i cyprysnik blotny. Wbrew obawom autora jednego z
postow w tym watku, wlasciwie nie przemarzaja (same koncowki pedow u
cyprysnika, gdy rosliny byly bardzo male, natomiast nawet podczas ostatniej
dosc zdradliwej zimy 2002/2003 wlasciwie zadnych uszkodzen). Cyprysnik
rosnie wolniej, to prawda, ale sam bylem bardzo zdziwiony, ze niemal tak
szybko jak metasekwoja (!) Od dawna przyzwyczajony bylem przez rozne opisy
ksiazkowe, ze rosnie on dosc powoli (oczywiscie nie liczac warunkow jakie
panuja na Wyspach Brytyjskich). W zeszlym roku urosl jednak ok. pol metra,
lub nieco ponad. Trafil widocznie na bardzo dobre warunki. Zakladajac, ze
podobnymi dysponujesz, posadz cyprysnika. Warto, bo jest dosc rzadki w
regionie, a jak widzialem, nadpodziw dobrze rosnie (chociaz oczywiscie
wolniej od modrzewia, klonu, czy metasekwoji).
Pieknie rosna w tym rejonie takze zywotniki olbrzymie. Daglezje, mysle tez,
chociaz duzo ich tu nie widzialem. Niemniej sa (nawet duze okazy jak te
k/Odrzykonia).
Ciekawi mnie jak sobie poradzi szydlica.

Pozdrawiam,
Bpjea

PS: miejsce, o ktorym pisalem jest osloniete od wiatru lasem. Na otwartej
przestrzeni uszkodzenia mrozowe moga byc wieksze.