Data: 2009-12-27 16:18:51
Temat: Re: Ku przestrodze - długie, ale naprawdę warto przeczytać i wyciągnąć wnioski...
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl>
news:1dfouznpjf2wc$.1k4321ubhuu5d$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 27 Dec 2009 17:02:50 +0100, Robakks napisał(a):
>> Dlaczego Pasterzom
>
> Aby na pewno im? - o tym niżej.
>
>> tak zależy by świeckie szkoły państwowe
>> miały nad tablicami krzyż - symbol ukrzyżowania?
>
> Wychowałam się w szkole bez krzyży. Fakt ich wprowadzenia do szkół napawał
> mnie wątpliwościami, włąśnie dlatego, że jestem wierząca. Wątpliwości moje
> nie dotyczyły słuszności zaistnienia w szkole akurat tego symbolu, lecz
> tego, co się podnim w szkole działo i nadal dzieje - a dzieje się wszystko,
> co najgorsze i jest coraz gorzej. Według mnie symbol ten nie powinien być
> narażany na profanację w postaci lekceważenia go - a tak dzieje się teraz
> powszechnie. Jego znaczenie zostało zdeprecjonowane. Skutki wszechobecności
> krzyża są odwrotne do zamierzonych.
> Niemniej jednak godzę się z wolą większości - bo szanuję demokrację.
> I póki większosc chce krzyzy w szkole, nie prostestuję. Kiedy większośc
> zechce półksiężyca - też nie będę prostestowała.
> --
> Ikselka.
Edward Robak* z Nowej Huty napisał:
Ja jestem za jednoznacznym rozdzieleniem
tego co cesarskie - cesarzowi, a tego co boskie - Bogu.
Szkoły cesarskie nie są boskie i to cesarz decyduje co ma gdzie
wisieć. Ludzie mają prawo przyjąć wolę cesarza do wiadomości. :-)
|