Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Ku rozweseleniu...NA temat

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ku rozweseleniu...NA temat

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-05-09 19:34:31

Temat: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

Bylam teraz niedawno u mojej dietetyczki, ktora m.in. prosila
mnie o wpisy w dzienniczku dokladnie tego, co jem i pije. Tak tez
zrobilam, ona zas, po przejrzeniu paru dni uznala, ze jem
rozsadnie dosc , jak tez duzo roznych rzeczy. I jakos tak nam
zeszlo na te rozmaitosc..

No i dowiedzialam sie dwoch pieknych rzeczy, istne kwiatki...
przyszla do mojej pani jedna taka, z nadwaga. Tez miala prowadzic
dzienniczek, dostala lekture, wskazowki i sobie poszla.

. Po miesiacu wrocila z dzienniczkiem i w ogole pretensjami... -
jestem wegetarianka, a nie chudne (!!!!!!!). Pania dietetyczke
zatkalo, ale zajrzala do dzieniczka i zatkalo ja juz
radykalnie...

otoz...

osoba z pretensjami...

webetarianka.....

co dzien je:

sniadanie - jakies platki z mlekiem (na razie niezle)
lunch - mars bar albo inny batonik
kolacja - UWAGA - frytki i jajko smazone.

Codziennie.
Kazdego dnia.
Raz w raz.

nie wiem, jak moja biedna dietetyczka rozwiazala ten wezelek
edukacyjny, ale rozweselilo nas to mocno

Krysia
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-05-09 23:03:28

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: "Paul" <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora

Jak przestalem palic utylem dosyc dzielnie. Zapisalem si na kurs gotowania
"odchudzajacego" i jak przybylo mi nastepne kilka kilo, po prostu odrzucilem
chleb i tluszcz i po 6 miesiacach powrocilem do wagi.
Natomiast niedawno dostalem nowa diete tym razem na cholesterol, i tutaj
przestalem sie smiac...
Jajka i frytki... Ha!!! marzenie scietej glowy

--
Amicalement
Paul Urstein


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 07:24:21

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: "==wojmat==" <w...@v...pl.spaMdauballet.invalid> szukaj wiadomości tego autora


Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> w wiadomooci
news:he6jft89hq60laes1f2e8c75unv4ps532g@4ax.com napisał(a):

> webetarianka.....
>
> co dzien je:
>
> sniadanie - jakies platki z mlekiem (na razie niezle)
> lunch - mars bar albo inny batonik
> kolacja - UWAGA - frytki i jajko smazone.

wuhaha! :-) ten wegetarianizm rzeczywiscie jest niezdrowy... :-)))
to podobnie jak statystyki o wypadkach na rowerze przytaczane jako argument
"na nie" mlodym ludziom jezdzacym na rowerze (99% to pijani chlopi wracajacy
szosami bez swiatel na 30-letnich gratach). w koncu tez rowerzysci.

moje wczorajsze:
pasta ze straczkowych z warzywami + pomidor (wloski, czerwoniutki, mmm...) i
ogórasek
2 jablka
zupa z soczewicy, ciecierzycy, peczaku i ryzu brazowego z olejem lnianym
jablko
graham z oliwa z oliwek, sola kamienna i rzezucha (wiem, kaloryczne ale ja
tak lubie... ;-) )
i garsc rodzynek na podwieczorek.

wojmat

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 07:26:23

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora


>
>moje wczorajsze:
>pasta ze straczkowych z warzywami + pomidor (wloski, czerwoniutki, mmm...) i
>ogórasek
>2 jablka
>zupa z soczewicy, ciecierzycy, peczaku i ryzu brazowego z olejem lnianym
>jablko
>graham z oliwa z oliwek, sola kamienna i rzezucha (wiem, kaloryczne ale ja
>tak lubie... ;-) )
>i garsc rodzynek na podwieczorek.
>
>wojmat

a moje;
2 banany
2 kromki chleba ze zwierzeciem i suszonym pomidorem
jablko
mega-salatka - w niej - rozne salaty, pomidor, ogorek, seler,
por, papryka, fasolka szparag,. kukurydza, buraczek w occie,
jablo, groszek (mrozony, ALE ugotowany!), jajko na twardo, serek
typu wiejski, winegret - moj - z miodem i duza ilsocia musztardy
gruboziarnistej, i strasznie duzo czosnku (tak mi sie obralo..;))
) - wystarczajaco na odstraszanie wampirow w promieniu paru
kilometrow.
potem taki ryz na mleku w pudeleczku, do ktorego dekadencko
dodaje dzemu malinowego. Jeszcze jedno jablko - gl. dlatego, ze
pies sie czepial ( o ogryzek - ta cholera lazi i wpycha nos do
torby to z marchwia to z jablkami)

dietetyczka wpadlaby w zachwyt!!

Krysia
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 08:36:09

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: "EuGeniusz Dębski" <e...@d...art.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paul" <p...@p...ch> napisał w wiadomości
news:9dcioh$4i4$3@plonk.apk.net...
> Jak przestalem palic utylem dosyc dzielnie. Zapisalem si na kurs gotowania
> "odchudzajacego" i jak przybylo mi nastepne kilka kilo, po prostu
odrzucilem
> chleb i tluszcz i po 6 miesiacach powrocilem do wagi.


Hej!
Wystarczyło tylko to???? NIe mogę po rzuceniu palnia odzyskaś wagi. MOże
jestem za stary i należy się ztym pogodzić?

Namaste!
EuGeniusz Dębski



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 09:16:59

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: "Paul" <p...@p...ch> szukaj wiadomości tego autora

> Wystarczyło tylko to????

Dodajmy cukier, piwo i wino...
Ale juz nigdy nie powrocilem do poprzedniego sposobu zywienia sie!
Wydaje mi sie ze jak raz organizm zacznie przyzwyczajac sie do pewnego trybu
odzywiania, waga ustanowi sie sama. Teraz jesli uda sie wytrwac w owy ze
trybie nie widze powodu aby waga grala w YoYo!
U mnie chodzilo o 6 kilo, nie mowie oczywiscie o sytuacjach chorobowych
gdzie nalezy stracic 20 kilo czy wiecej . Pamietam ze musialem czekac dluga
az waga "drgnie" a potem to juz powolutku zjezdzala sobie az do 74 kilo
ktore ciagle waze (z pewnymi wahaniami oczywiscie)
Nie ma chyba nic bardziej osobistego jak udane tracenie kilku kilogramow,
ale tak czy inaczej gra jest warta swieczki tzn przestac palic warte jest
wszelkich poswiecen!

--
Amicalement
Paul Urstein


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 10:11:12

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: "GG." <l...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

No dobrze !
Chciałem z radościa poinformować, ze wróciłem do Was, żebvy znowu lekko
zacząć się objadac - jestem 13 kg chudszy. Efekt osiągnięty po 1,5 miesiąca
odchudzania, obecnie jem wszystko, ale w ilościach mocno ograniczonych :
1000-1500 kcal, a nie 5000-7000 kcal, 3 razy siłownia w tygodniu, sauna raz,
basen raz. Uff, dobrze że jeszcze nie mam dzieciaków, bo byłoby ciężko ze
znalezieniem czasu na taki ostry trening.


GG



Użytkownik Paul <p...@p...ch> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ddmdt$kkp$...@p...apk.net...
> > Wystarczyło tylko to????
>
> Dodajmy cukier, piwo i wino...
> Ale juz nigdy nie powrocilem do poprzedniego sposobu zywienia sie!
> Wydaje mi sie ze jak raz organizm zacznie przyzwyczajac sie do pewnego
trybu
> odzywiania, waga ustanowi sie sama. Teraz jesli uda sie wytrwac w owy ze
> trybie nie widze powodu aby waga grala w YoYo!
> U mnie chodzilo o 6 kilo, nie mowie oczywiscie o sytuacjach chorobowych
> gdzie nalezy stracic 20 kilo czy wiecej . Pamietam ze musialem czekac
dluga
> az waga "drgnie" a potem to juz powolutku zjezdzala sobie az do 74 kilo
> ktore ciagle waze (z pewnymi wahaniami oczywiscie)
> Nie ma chyba nic bardziej osobistego jak udane tracenie kilku kilogramow,
> ale tak czy inaczej gra jest warta swieczki tzn przestac palic warte jest
> wszelkich poswiecen!
>
> --
> Amicalement
> Paul Urstein
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 10:56:59

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: "maua piegowata" <m...@b...artcom.pl> szukaj wiadomości tego autora

a moje wczoraj:
2 kanapki z twarozkiem ze szczypiorkiem
2sniadanie: crossant z nadzieniem czekoladowym
obiad: zurek z chlepkiem
podwieczorek: 4 kromki chlepka wasa
kolacja dwie kanapki + ser zolty + parowki z keczupem
2 kolacja: jakies japko or samfink
i ja tak codzienie jem 6 razy
i waze nadal 50 kg od 2 lat

pozdry Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 11:42:49

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: fghfgh <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



maua piegowata wrote:
>
> a moje wczoraj:
> 2 kanapki z twarozkiem ze szczypiorkiem
> 2sniadanie: crossant z nadzieniem czekoladowym
> obiad: zurek z chlepkiem
> podwieczorek: 4 kromki chlepka wasa
> kolacja dwie kanapki + ser zolty + parowki z keczupem
> 2 kolacja: jakies japko or samfink
> i ja tak codzienie jem 6 razy
> i waze nadal 50 kg od 2 lat
>
> pozdry Monika

Strasznie duzo tego chlebka :)
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-05-10 11:55:06

Temat: Re: Ku rozweseleniu...NA temat
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora



>a moje wczoraj:
>2 kanapki z twarozkiem ze szczypiorkiem
>2sniadanie: crossant z nadzieniem czekoladowym
>obiad: zurek z chlepkiem
>podwieczorek: 4 kromki chlepka wasa
>kolacja dwie kanapki + ser zolty + parowki z keczupem
>2 kolacja: jakies japko or samfink
>i ja tak codzienie jem 6 razy
>i waze nadal 50 kg od 2 lat
>
>pozdry Monika
>
ach, mlodosci, mlodosci, gdziezes ty...

Krysia
K.T. - starannie opakowana

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

szukam grilal
Kuchenka z plyta ceramiczna
Linki do stron producentów mięsnych i ich handlowców
Metrowiec
jaki olej?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »