Data: 2012-11-02 23:59:45
Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 03 Nov 2012 00:39:55 +0100, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-10-30 14:31, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 30 Oct 2012 06:00:02 -0700 (PDT), r...@o...pl napisał(a):
>>
>>> W dniu wtorek, 30 października 2012 11:20:15 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>>>
>>>> Nie masz dziś co robić, tak?
>>>
>>> Wartością jest autentyczność wnętrza - warto nawet pisać posty bezsensowne,
absurdalne i jałowe - ale takie, że Ikselka jako pierwsza cytuje je w całości.
>>
>> A co, nie było warto cytować?
>> To po co skrobiesz takie, co nie warto?
>>
>>
>>> PS. Pozdrowienia od PIĘCIU małych kocich klusek, dwóch czarnych i trzech rudych.
>>> Się naszej koci trafił urodzaj na dobry początek...
>>
>> Dzięki. Pozdrówka od moich dwóch kocich budrysów i od berna :-)
>> PS. Niemiec ma zespół Woblera, więc... :-(((
>
> No przykro ...
> Będziecie usypiać, czy cuś ?
Od 5 miesięcy walczymy. Trochę pomaga lek, którego nazwę teraz zapomniałam,
bo dostajemy od weta w torebeczce, wyliczony na sztuki - jakieś "ludzkie"
tabletki, 2 razy dziennie codziennie. Drogi bo drogi, ale co tam, ważne ze
pomaga, na tej zasadzie, ze poprawia ukrwienie mózgu i dlatego wyraźnie
niweluje objawy. Nic innego nie da się zrobić. Jak przestanie działać, no
to...
Na razie działa. Pies jest chwiejny, ale funkcjonuje - je, porusza się o
własnych siłach, czasem nawet bawi się z "maluchem" (który jest już taki
jak on i chyba już nawet silniejszy).
Od dwóch miesięcy jednak "gubi" stolec (tzn wypada mu on, kawałkami,
nieświadomie, przy wysiłku, to tu, to tam), więc jednak jest coraz gorzej,
porażenie postępuje... :-(((
Taki piękny pies! Ma dopiero 8 lat... U nas psy żyły zawsze do kilkunastu,
najdłużej (17) zyła suka, Tara, mieszaniec...
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|