Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kubek czystej wody

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kubek czystej wody

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 325


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2012-10-30 10:09:19

Temat: Kubek czystej wody
Od: r...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

Kubek czystej wody.

Tradycyjnie, jak co rana, staliśmy w kilku w firmowej kuchni. Za oknem przed nami
szron i aura bardzo jesienna, tym bardziej cieszy ciepło kuchni i odgłos
pracujących nad wodą czajników. Za chwilę rozpocznie się mini-rytuał rozlewania.

Jest u nas taki zwyczaj, że ten, kto chwyci czajnik, zawsze wpierw rozlewa
do kubków bratnich, a dopiero na koniec do swojego. Jak widać, czynność
to zarówno prestiżowa, honorowa, jak też i edukacyjna - każdy nowy firmowy
młokos, który wpada w środek takiego rytuału, natychmiast dostrzega jego wagę
i z pewnością od razu czuje tę charakterystyczną aurę,
jaką roztacza grupa wzajemnie się raczących wodą dżentelmenów.

Ale zostawmy młodzieńców.
Tym razem w kuchni sami seniorzy.
Otóż jeden z dżentelmenów, lustrując poziom cieczy w swoim kubku,
zgłosił zastrzeżenia:
- Czyżbyś mi szczędził wody, mój drogi Adamie ?
Drogi Adam lekko się zmieszał i już zaburzył regularność rytualnych ruchów
czajnika, kierując go z powrotem w kierunku kubka Krzysztofa.
W tym momencie się jednak wtrąciłem:
- Szanowny Krzysztofie, chciałbym nadmienić, że to nie jest zwykła woda.
To jest woda specjalnie oczyszczona, w systemie wodociągów miejskich.
Ona dociera tu do nas z daleka i ma swoją cenę. Szanowny Krzysztowie,
w żaden sposób nie chciałbym Cię urazić, ale muszę poprzeć drogiego Adama,
gdyż rozumiem targajace nim ambiwalentne uczucia.
Zauważ jego dylemat: Ty teraz weźmiesz tę wodę, spożyjesz i tym samym we
wnętrznościach swych z powrotem ją zabrudzisz. Nie sądzisz, że całościowo
proces ten wydaje się zgoła jałowy ?
Działanie Adama, choć balansuje na granicach towarzyskiego fair play,
to jednak oszczędza nam wszystkim czynienia ukłonów w stronę bezsensu.

Szanowny Krzysztof oczywiście nie mógł pozostać obojętny na tak
przedstwione argumenta. Czynienie rzeczy bezsensownych, absurdalnych,
jałowych - to jest coś w najwyższym stopniu haniebnego dla każdego
prawdziwego dżentelmena udzielajacego się w firmowej kuchni.
Krzysztof zaskoczył nas jednak swoją wiedzą i przenikliwością.
Nawet na chwilę się nie zadumał, tylko natychmiast wskazał palcem prosto
na swój kubek, a raczej na moczoną już w nim patkę herbaty, która już zdążyła
nadać wodzie kolor intensywnie brązowy.
- Spójrz, drogi Michale. TERAZ to ja tę wodę brudzę. Kiedy natomiast wleję
ją w siebie, to, jak powinieneś wiedzieć, we wnętrznościach swych aktywuję
posiadane nerki. Nerki zaś są od tego, żeby filtrować. Kiedy ja znów oddam
tę wodę w wiadomym miejscu - będzie ona na powrót oczyszczona.

Ta odpowiedź zaskoczyła mnie, czego nie ukrywałem - ponieważ istotnie
zburzyła moje rozumienie rzeczywistości. Chwilę musiałem sprawę przetrawić.
- Szanowny Krzysztofie, oświeciłeś mnie, ja natomiast zastanawiam się
teraz nad strategią dalszych swoich poczynań. Wrócę bowiem do domu
i czeka mnie chyba poważna rozmowa z moją Zasługującą Na Największy
Szacunek małżonką. Muszę wyjaśnić bez żadnych wątpliwości, jak to jest
możliwe, że przez tyle lat Wspólnego Pożycia wielokrotnie narażałem
się na zarzut, teraz okazujacy się bezpodstawnym. Otóż zarzut
dotyczył tego, że jakoby zostawiam w toalecie brud...

- A, to tak - potaknęli ze zrozumieniem obaj moi koledzy - takie już po prostu
są nasze Zasługujące Na Największy Szacunek małżonki...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2012-10-30 10:20:00

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 30 Oct 2012 03:09:19 -0700 (PDT), r...@o...pl napisał(a):

> Kubek czystej wody.
>
> Tradycyjnie, jak co rana, staliśmy w kilku w firmowej kuchni. Za oknem przed nami
> szron i aura bardzo jesienna, tym bardziej cieszy ciepło kuchni i odgłos
> pracujących nad wodą czajników. Za chwilę rozpocznie się mini-rytuał rozlewania.
>
> Jest u nas taki zwyczaj, że ten, kto chwyci czajnik, zawsze wpierw rozlewa
> do kubków bratnich, a dopiero na koniec do swojego. Jak widać, czynność
> to zarówno prestiżowa, honorowa, jak też i edukacyjna - każdy nowy firmowy
> młokos, który wpada w środek takiego rytuału, natychmiast dostrzega jego wagę
> i z pewnością od razu czuje tę charakterystyczną aurę,
> jaką roztacza grupa wzajemnie się raczących wodą dżentelmenów.
>
> Ale zostawmy młodzieńców.
> Tym razem w kuchni sami seniorzy.
> Otóż jeden z dżentelmenów, lustrując poziom cieczy w swoim kubku,
> zgłosił zastrzeżenia:
> - Czyżbyś mi szczędził wody, mój drogi Adamie ?
> Drogi Adam lekko się zmieszał i już zaburzył regularność rytualnych ruchów
> czajnika, kierując go z powrotem w kierunku kubka Krzysztofa.
> W tym momencie się jednak wtrąciłem:
> - Szanowny Krzysztofie, chciałbym nadmienić, że to nie jest zwykła woda.
> To jest woda specjalnie oczyszczona, w systemie wodociągów miejskich.
> Ona dociera tu do nas z daleka i ma swoją cenę. Szanowny Krzysztowie,
> w żaden sposób nie chciałbym Cię urazić, ale muszę poprzeć drogiego Adama,
> gdyż rozumiem targajace nim ambiwalentne uczucia.
> Zauważ jego dylemat: Ty teraz weźmiesz tę wodę, spożyjesz i tym samym we
> wnętrznościach swych z powrotem ją zabrudzisz. Nie sądzisz, że całościowo
> proces ten wydaje się zgoła jałowy ?
> Działanie Adama, choć balansuje na granicach towarzyskiego fair play,
> to jednak oszczędza nam wszystkim czynienia ukłonów w stronę bezsensu.
>
> Szanowny Krzysztof oczywiście nie mógł pozostać obojętny na tak
> przedstwione argumenta. Czynienie rzeczy bezsensownych, absurdalnych,
> jałowych - to jest coś w najwyższym stopniu haniebnego dla każdego
> prawdziwego dżentelmena udzielajacego się w firmowej kuchni.
> Krzysztof zaskoczył nas jednak swoją wiedzą i przenikliwością.
> Nawet na chwilę się nie zadumał, tylko natychmiast wskazał palcem prosto
> na swój kubek, a raczej na moczoną już w nim patkę herbaty, która już zdążyła
> nadać wodzie kolor intensywnie brązowy.
> - Spójrz, drogi Michale. TERAZ to ja tę wodę brudzę. Kiedy natomiast wleję
> ją w siebie, to, jak powinieneś wiedzieć, we wnętrznościach swych aktywuję
> posiadane nerki. Nerki zaś są od tego, żeby filtrować. Kiedy ja znów oddam
> tę wodę w wiadomym miejscu - będzie ona na powrót oczyszczona.
>
> Ta odpowiedź zaskoczyła mnie, czego nie ukrywałem - ponieważ istotnie
> zburzyła moje rozumienie rzeczywistości. Chwilę musiałem sprawę przetrawić.
> - Szanowny Krzysztofie, oświeciłeś mnie, ja natomiast zastanawiam się
> teraz nad strategią dalszych swoich poczynań. Wrócę bowiem do domu
> i czeka mnie chyba poważna rozmowa z moją Zasługującą Na Największy
> Szacunek małżonką. Muszę wyjaśnić bez żadnych wątpliwości, jak to jest
> możliwe, że przez tyle lat Wspólnego Pożycia wielokrotnie narażałem
> się na zarzut, teraz okazujacy się bezpodstawnym. Otóż zarzut
> dotyczył tego, że jakoby zostawiam w toalecie brud...
>
> - A, to tak - potaknęli ze zrozumieniem obaj moi koledzy - takie już po prostu
> są nasze Zasługujące Na Największy Szacunek małżonki...

Nie masz dziś co robić, tak?
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2012-10-30 13:00:02

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: r...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu wtorek, 30 października 2012 11:20:15 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:

> Nie masz dziś co robić, tak?

Wartością jest autentyczność wnętrza - warto nawet pisać posty bezsensowne,
absurdalne i jałowe - ale takie, że Ikselka jako pierwsza cytuje je w całości.


PS. Pozdrowienia od PIĘCIU małych kocich klusek, dwóch czarnych i trzech rudych.
Się naszej koci trafił urodzaj na dobry początek...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2012-10-30 13:31:45

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 30 Oct 2012 06:00:02 -0700 (PDT), r...@o...pl napisał(a):

> W dniu wtorek, 30 października 2012 11:20:15 UTC+1 użytkownik Ikselka napisał:
>
>> Nie masz dziś co robić, tak?
>
> Wartością jest autentyczność wnętrza - warto nawet pisać posty bezsensowne,
absurdalne i jałowe - ale takie, że Ikselka jako pierwsza cytuje je w całości.

A co, nie było warto cytować?
To po co skrobiesz takie, co nie warto?


> PS. Pozdrowienia od PIĘCIU małych kocich klusek, dwóch czarnych i trzech rudych.
> Się naszej koci trafił urodzaj na dobry początek...

Dzięki. Pozdrówka od moich dwóch kocich budrysów i od berna :-)
PS. Niemiec ma zespół Woblera, więc... :-(((
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2012-10-31 06:46:19

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: case <c...@u...news> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-10-30 11:09, r...@o...pl pisze:

> Ta odpowiedź zaskoczyła mnie, czego nie ukrywałem - ponieważ istotnie
> zburzyła moje rozumienie rzeczywistości. Chwilę musiałem sprawę przetrawić.
> - Szanowny Krzysztofie, oświeciłeś mnie, ja natomiast zastanawiam się
> teraz nad strategią dalszych swoich poczynań. Wrócę bowiem do domu
> i czeka mnie chyba poważna rozmowa z moją Zasługującą Na Największy
> Szacunek małżonką. Muszę wyjaśnić bez żadnych wątpliwości, jak to jest
> możliwe, że przez tyle lat Wspólnego Pożycia wielokrotnie narażałem
> się na zarzut, teraz okazujacy się bezpodstawnym. Otóż zarzut
> dotyczył tego, że jakoby zostawiam w toalecie brud...
>
> - A, to tak - potaknęli ze zrozumieniem obaj moi koledzy - takie już po prostu
> są nasze Zasługujące Na Największy Szacunek małżonki...

Czy aż tak bardzo nie cierpisz swojej małżonki, że natrętne dywagacje
sprowadziłeś do prezentacji swoich animozji okraszonych sarkazmem?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2012-10-31 09:11:46

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: r...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 31 października 2012 07:46:19 UTC+1 użytkownik case napisał:
> Czy aż tak bardzo nie cierpisz swojej małżonki, że natrętne dywagacje
>
> sprowadziłeś do prezentacji swoich animozji okraszonych sarkazmem?

Myślisz ? To widać ? A co najbardziej widać ? Za co ja tak bardzo nie cierpię
swojej małżonki ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2012-10-31 09:45:54

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: case <c...@u...news> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-10-31 10:11, r...@o...pl pisze:
> W dniu środa, 31 października 2012 07:46:19 UTC+1 użytkownik case napisał:
>> Czy aż tak bardzo nie cierpisz swojej małżonki, że natrętne dywagacje
>>
>> sprowadziłeś do prezentacji swoich animozji okraszonych sarkazmem?
>
> Myślisz ? To widać ? A co najbardziej widać ? Za co ja tak bardzo nie cierpię
> swojej małżonki ?

Usilnie starałeś się nadać swoim dywagacjom wrażenie atrakcyjności,
którą być może nawet sam widziałeś, a potem skręciły one do małżonki
oraz Twojego sarkastycznego stosunku do niej w kontekście brudów w toalecie.
Nie znam Twojej sytuacji rodzinnej i nie jestem pewien, czy masz jeszcze
za co ją lubić, bo czasem i tak bywa.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2012-10-31 17:03:09

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: medea <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2012-10-31 10:45, case pisze:
> W dniu 2012-10-31 10:11, r...@o...pl pisze:
>> W dniu środa, 31 października 2012 07:46:19 UTC+1 użytkownik case
>> napisał:
>>> Czy aż tak bardzo nie cierpisz swojej małżonki, że natrętne dywagacje
>>>
>>> sprowadziłeś do prezentacji swoich animozji okraszonych sarkazmem?
>>
>> Myślisz ? To widać ? A co najbardziej widać ? Za co ja tak bardzo nie
>> cierpię
>> swojej małżonki ?
>
> Usilnie starałeś się nadać swoim dywagacjom wrażenie atrakcyjności,
> którą być może nawet sam widziałeś, a potem skręciły one do małżonki
> oraz Twojego sarkastycznego stosunku do niej w kontekście brudów w
> toalecie.
> Nie znam Twojej sytuacji rodzinnej i nie jestem pewien, czy masz
> jeszcze za co ją lubić, bo czasem i tak bywa.

Nie udawaj Leboski.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2012-11-01 17:39:16

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 31 Oct 2012 07:46:19 +0100, case napisał(a):

> W dniu 2012-10-30 11:09, r...@o...pl pisze:
>
>> Ta odpowiedź zaskoczyła mnie, czego nie ukrywałem - ponieważ istotnie
>> zburzyła moje rozumienie rzeczywistości. Chwilę musiałem sprawę przetrawić.
>> - Szanowny Krzysztofie, oświeciłeś mnie, ja natomiast zastanawiam się
>> teraz nad strategią dalszych swoich poczynań. Wrócę bowiem do domu
>> i czeka mnie chyba poważna rozmowa z moją Zasługującą Na Największy
>> Szacunek małżonką. Muszę wyjaśnić bez żadnych wątpliwości, jak to jest
>> możliwe, że przez tyle lat Wspólnego Pożycia wielokrotnie narażałem
>> się na zarzut, teraz okazujacy się bezpodstawnym. Otóż zarzut
>> dotyczył tego, że jakoby zostawiam w toalecie brud...
>>
>> - A, to tak - potaknęli ze zrozumieniem obaj moi koledzy - takie już po prostu
>> są nasze Zasługujące Na Największy Szacunek małżonki...
>
> Czy aż tak bardzo nie cierpisz swojej małżonki,

Atam, zaraz nie cierpi małżonki - po prostu uważa to, co zostawia w
łazience, za godne szacunku dla niej na tyle, że powinna bez sarkania
sprzątnąć i jeszcze w rąsię pocałować 333-)

> że natrętne dywagacje
> sprowadziłeś do prezentacji swoich animozji okraszonych sarkazmem?

Sarkazm wynika z chęci zduszenia w samym sobie poczucia bycia brudaskiem
333-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2012-11-01 17:39:50

Temat: Re: Kubek czystej wody
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 31 Oct 2012 02:11:46 -0700 (PDT), r...@o...pl napisał(a):

> W dniu środa, 31 października 2012 07:46:19 UTC+1 użytkownik case napisał:
>> Czy aż tak bardzo nie cierpisz swojej małżonki, że natrętne dywagacje
>>
>> sprowadziłeś do prezentacji swoich animozji okraszonych sarkazmem?
>
> Myślisz ? To widać ? A co najbardziej widać ? Za co ja tak bardzo nie cierpię
> swojej małżonki ?

Że nie brudzi deski, a Tobie każe po sobie sprzatać?
;-)
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 33


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Smoleńsk
Dla tych co widzą różowe słonie w polskim wymarze nibysprawiedliwości.
Great Inspirational Story - It's never too late!!!
Great Inspirational Story - It's never too late!!!
Z życia kościoła

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »