« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-07-29 20:02:17
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwaUżytkownik "Sokolnik"
> To kawałki mięsa zwane smażeniną - z ciepłej sztuki - niezdrowe, ale jak
> smakowały - od zabicia powinno minąć 48 godzin trzymania mięsa w
> chłodzie - do ustania procesów komórkowych... Ale gdy zabijałem krowę
> czy świnię było tyle pracy, że człowiek łapał talerz ze smażeniną i
> chleb - wypijał obowiązkowo trochę wódki - powiedzmy - literatkę i
> spowrotem do pracy.
super dzieciństwo :D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-07-29 22:35:07
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwaBożena wrote:
> P.S. No i było tak mnie ciągnąć za język... ;)
>
>
Przemile wspomnienia. Tyle mi przypomnialas! pieczone jablka w piecu
kaflowym. Czernine z marynowanymi gruszkami - sloik stal na najwyzszej
polce i takim specjalnym widelcem, ktory mial wylamany jeden zab,
wylawialo sie po jednej gruszce. Pewnie dlatego lubilam czernine, bo te
gruszki zabijaly mi jej smak :)
Albo jak Babcia wysylala mnie po chleb do piekarza o pol ulicy dalej, a
ja, wracajac z goracym bochenkiem, trzymajac go w fartuszku,
wyskubywalam kawalki chleba od spodu, zeby od razu nie bylo widac.
Ciocia Frania robila najwspanialsze torty i jej tort z laskowych
orzechow z kremem kawowo-czekoladowym jest na zawsze utrwalony w mojej
pamieci.
Ciocia Wandzia piekla domowy chleb i od niej zarazilam sie pieczeniem
chleba. Ciocia zawsze miala kilkanascie osob do stolu, a wszyscy prosili
o kromke z goracego chleba, wiec piekla chleby okragle i obkrawala je
oktagonalnie, zeby bylo jak najwiecej kromek.
Babcia Jadzia robila niepowtarzalny tort bezowy z poziomkami z ogrodu i
z bita smietana wlasnej roboty, jak rowniez konfitury z codziennych i
niecodziennych owocow. Kuzyn Andrzej dostal po Babci patelnie do
smazenia konfitur, wielka, piekna, miedziana, z carska pieczecia. I on
teraz kontynuuje tradycje robienia konfitur dla calej rodziny.
Dzieki tym wszystkim ludziom w naszej rodzinie, ktorzy z pasja piekli,
gotowali i robili zaprawy, ja rowniez mam te pasje. Fajnie jest miec
taka pasje.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-07-30 07:15:28
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwaUżytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:f8ioo6$2bc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> BBjk pisze:
>
>> Natomiast co do obiadów na słodko: to było od zawsze i jest dopiero
>> zmorą, jak czasem jestem poczęstowana gdzieś jakimiś pierogami z owocami
>> (a jak jeszcze polane śmietana i posypane cukrem, to gula w gardle
>> rośnie, rośnie), czy naleśnikami na słodko.
>>
>> Cóż począć?
>
> A ja od dziecka lubię zestawy słodko-kwaśne typu: naleśniki na słodko
> (najlepiej z serem) a do tego zupa wściekle-kwaśno-ogórkowa, leniwe
> pierogi z barszczem ukraińskim - moje ulubione zestawy. Wtedy zajadam to
> naprzemiennie: trochę naleśnika - trochę zupy, mrrrr.... Wszyscy
> oczywiście dziwią się wtedy i krzywią z odrazą ;-).
Ty jeszcze nie widziała odrazy
Qra, uwielbiająca ciasto popijać piwem a po czekoladzie zawsze ochota
największa na śledzika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-07-30 07:19:41
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwaUżytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:f8ilsb$nqd$3@node1.news.atman.pl...
> Wladyslaw Los pisze:
>
>> Mam też świetnie piekła i kiedy miałem urodziny i imieniny, zawsze
>> domagałem się jej tortu orzechowego lub makowego.
>
> Przypomniałeś mi, właśnie że moja rodzicielka na urodziny robiła mi zawsze
> Chatkę Baby Jagi (herbatniki w formie domku, przełożone masą
> serowo-waniliowo-czekoladową).
Z galaretką w środku. Koniecznie oblane polewą czekoladopodobną :-)
A my zawsze w sobotę ucieraliśmy ciasto, piaskowe, zebrę, sernik...
Qra, szanujmy wspomnienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-07-30 08:03:45
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwa
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:f8k383$lji$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Qra, uwielbiająca ciasto popijać piwem a po czekoladzie zawsze ochota
> największa na śledzika
A na solidnego śledzia - ulika to już nie?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-07-30 08:18:26
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwa"BBjk" wrote in message news:f8dm43$3mj$1@inews.gazeta.pl...
>
> Oj, wybrałabym się chętnie na trochę w to Twoje dzieciństwo, ładnie to
> opisałaś. I smacznie.
Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym Ciebie tam zaprosić...
Bożenka z Wilna :)
słoneczna miodzio dziewczyna
Strona grupowa - http://kuchenna.host.sk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-07-30 08:30:02
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwa"medea" wrote in message news:f8g5q2$qj0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Mając takie wspomnienia, musisz być bardzo szczęśliwą osobą. Pysznie się
> to czyta :-).
Dziękuję :)
Tak naprawdę, to dopiero odpowiadając na Twoje pytanie zdałam sobie sprawę,
jak bardzo bogate w smaki było moje dzieciństwo... Ewo, dziękuje Ci bardzo
za uświadomienie mi tego poprzez rozpoczęcie tego wątku. Dzięki Tobie
spędziłam kilka przecudownych chwil...
Bożenka z Wilna :)
słoneczna miodzio dziewczyna
Strona grupowa - http://kuchenna.host.sk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-07-30 08:37:35
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwa"Krysia Thompson" wrote in message
news:5lvma3h1qj50ol6ne6femqe34jfe0h1chv@4ax.com...
>
> Oj, uwazaj, ona sadystka jest w te sprawy, hrehrehre
>
> pierz, co mimo to lubi te opowiesci, ale zawsze czyta boznekowe
> jedzenieowe rzeczy jak jest glodny!!!!!!!!!!!!!
Przyganiał kociół garnkowi... ;-P
Bożenka z Wilna :)
słoneczna miodzio dziewczyna
Strona grupowa - http://kuchenna.host.sk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-07-30 08:48:14
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwaOn Mon, 30 Jul 2007 10:37:35 +0200, "Bożena" <n...@g...com>
wrote:
>"Krysia Thompson" wrote in message
>news:5lvma3h1qj50ol6ne6femqe34jfe0h1chv@4ax.com...
>>
>> Oj, uwazaj, ona sadystka jest w te sprawy, hrehrehre
>>
>> pierz, co mimo to lubi te opowiesci, ale zawsze czyta boznekowe
>> jedzenieowe rzeczy jak jest glodny!!!!!!!!!!!!!
>
>
>Przygania? koció? garnkowi... ;-P
>
>Bo?enka z Wilna :)
>s?oneczna miodzio dziewczyna
>Strona grupowa - http://kuchenna.host.sk
>
Przeciez ja tam o jedzeniu nie opowiadam!!!
hrehrehre
pierz
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-07-30 10:26:32
Temat: Re: Kuchenne wspomnienia z dzieciństwaQrczak wrote:
(...)
> Qra, uwielbiająca ciasto popijać piwem a po czekoladzie zawsze ochota
> największa na śledzika
Też lubię lody i piwo :) Czekolady co prawda nie jem, ale po
ciastach jak najbardziej lubię śledzia, mogę go popić kawą.
W dodatku wydaje mi się oczywiste, że przy dużej ilości jednego
smaku ma się ochotę na zdecydowaną zmianę.
A z dzieciństwa to tort orzechowy i pierogi z wiśniami, z czereśniami.
Placki z powidłami (których nie spotkałam nigdzie poza moim domem)
i omlety ze szpinakiem, z zielonym groszkiem.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |