« poprzedni wątek | następny wątek » |
351. Data: 2010-03-22 21:26:21
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Ender pisze:
> Trzeba mieć tupet i skąpstwo we krwi.
Nie odróżniasz skąpstwa od zdrowego rozsądku.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
352. Data: 2010-03-22 21:37:21
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Dnia Mon, 22 Mar 2010 21:32:46 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> W publicznej szkole NIEPAŃSTWOWEJ być może i jest płatna, jak każde zajęcie
>> pozalekcyjne czy cóś, ale nadal nie wydaje mi się.
>
> A skąd wiesz, że o taką szkołę chodzi?
> Nawet jeśli, to kwota z księżyca.
>
> Ewa
Nie wiem, o jaką, bo w żadnej nie powinna byc płatna, to byłby roznój na
prostej drodze w każdym przypadku. Domyslam się, szukam, ale generalnie
uważam, ze to jakieś nieporozumienie jest.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
353. Data: 2010-03-22 21:45:19
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Tak, jest piękna.
Bardzo potwierdzam. ;)
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:ho8mui$t85$1@news.onet.pl...
[...]
Niech zgadnę - jest bardo piękna i to cię urzekło? ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
354. Data: 2010-03-22 21:48:38
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Ender pisze:
> medea pisze:
>> Ender pisze:
>>
>>> Trzeba mieć tupet i skąpstwo we krwi.
>>
>> Nie odróżniasz skąpstwa od zdrowego rozsądku.
>
> No to gdzie masz rozsądek płacąc te 100 zł za jedna zapowiedź
> przedmałżeńską?
> A ludzie płacą i sie pobierają.
> Albo gdzie masz rozsądek stojąc w samochodzie w korku i ponosząc
> wielokrotnie większe koszty paliwa i amortyzacji niż podobnie siedząc w
> tramwaju?
> A ludzie wolą siedzieć w aucie w korku i płacić.
> Nie jestem pewien, czy jesteś na pewno wiarygodna jeśli chodzi o zdrowy
> rozsądek pisząc do mnie chociażby w takim tonie.
> Nie wiem jakiej satysfakcji po nim oczekujesz, bo w zasadzie nie
> powinnaś osiągnąć żadnej.
Sugerujesz mi, że jestem skąpa, bo nie płaciłabym za religię w szkole
takiej kwoty, więc odpowiadam, że nie odróżniasz skąpstwa od rozsądku.
Religia jest wpisana w rozkład zajęć opłacanych z budżetu państwa.
BTW za paliwo płacę, bo nie mam wyboru. Nie jadę tramwajem, bo zajęłoby
mi dojechanie na miejsce 2 razy więcej czasu i w dodatku musiałabym na
piechotę kawał drałować, żeby dostać się tam, gdzie chcę. Albo z torbami
zakupów.
Zaczynasz ostatnio jakieś niedorzeczności wypisywać, sorry Ender.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
355. Data: 2010-03-22 22:05:06
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Obawiam się, że z punktu widzenia mojej TŻ też jesteś mały. ;))
A twoja TŻ jest piękną kobietą/istotą?
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:ho8onl$1so$1@news.onet.pl...
Tak właśnie myślałem, mały ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
356. Data: 2010-03-22 22:13:23
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Ender pisze:
> Srał tam pies, czy się komuś należy czy nie.
> Doskonale zdaję sobie sprawę, że być może niektóre rzeczy nie są tak
> naprawdę warte swojej ceny, ale jeśli to sprawia komuś przyjemność
> to zapłacę, bo po prostu stać mnie i życie nie polega dla mnie na
> pilnowaniu zasadności każdej wydanej złotówki.
> Rozumiesz teraz czy chcesz nadal odmawiać mi zrozumienia?
Ty byś tak postąpił, a ja nie. Ja nie uważam, że "srał pies, czy się
komuś należy". Nie lubię oszustwa, po prostu.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
357. Data: 2010-03-22 22:19:24
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Atrakcyjną fizycznie, psychicznie, emocjonalnie?
W jakim sensie?
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:ho8q2k$5c4$1@news.onet.pl...
Znam być może zbyt wiele jej twarzy i nie wszystkie są piękne,
ale z pewnością jest bardzo atrakcyjną kobietą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
358. Data: 2010-03-22 22:27:46
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Ender pisze:
> z pewnej nieporadności obyczajowo-umysłowej ;-)
Twojej, dodajmy. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
359. Data: 2010-03-22 22:53:11
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Ale nadal nie wiem: co oznacza dla ciebie "atrakcyjna kobieta"?
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:ho8ql3$715$1@news.onet.pl...
No chyba każdym z nich.
Tylko proporcje bywają zmienne.
Tak jak chyba u większości atrakcyjnych kobiet?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
360. Data: 2010-03-22 23:12:26
Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.Już wcześniej pisałeś o tym wczesniejszym rozstaniu.
Dlaczego nastąpiło?
Zdrada jakaś miała wtedy miejsce? ;)
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:ho8t7g$chq$1@news.onet.pl...
Myślę, że taka która przyciąga nie tylko wyglądem czy aparycją,
ale także sposobem bycia, jakością wniosków, wypowiedzi itp.
Przy czym jak już wspomniałem, siła przyciągania w rożnych tych
obszarach bywa zmienna. Jednak jest dość silna.
Mojej jest na tyle silna, że chcę z nią żyć i tego raczej jestem pewien,
ponieważ nasze drogi już raz się rozeszły, jednak ta siła
sprawiła, że zeszły się ponownie.
I też jak już wspomniałem, siła ta na tyle musi podlegać ograniczeniu,
żeby nie wymknęła się nikomu spod kontroli ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |