Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 421


« poprzedni wątek następny wątek »

371. Data: 2010-03-23 12:23:36

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:

> Qra, przymierzając w marzeniach skromny strój katechetyczny

może być bardzo skromny. bikini jest skromne.

--

politycznym sygnaturkom mówimy stanowcze "zaraz wracam"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


372. Data: 2010-03-23 13:13:00

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>
> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> Qra, przymierzając w marzeniach skromny strój katechetyczny
>
> może być bardzo skromny. bikini jest skromne.

A topless jakie skromne jest! A najbardziej chyba listek figowy.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


373. Data: 2010-03-23 13:15:37

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:hoafem$h4e$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>
>> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Qra, przymierzając w marzeniach skromny strój katechetyczny
>>
>> może być bardzo skromny. bikini jest skromne.
>
> A topless jakie skromne jest! A najbardziej chyba listek figowy.
>
> Qra

Najskromniejsza, bo aseksualna jest nagość.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


374. Data: 2010-03-23 13:16:06

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:

> W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>
>> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> Qra, przymierzając w marzeniach skromny strój katechetyczny
>>
>> może być bardzo skromny. bikini jest skromne.
>
> A topless jakie skromne jest! A najbardziej chyba listek figowy.

weź listek swój i podążaj za mną


--

komuś tu psycha klęka, a ja się zaraz dowiem komu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


375. Data: 2010-03-23 13:22:00

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 23 Mar 2010 14:15:37 +0100, Panslavista napisał(a):

> "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> news:hoafem$h4e$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>>
>>> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>
>>>> Qra, przymierzając w marzeniach skromny strój katechetyczny
>>>
>>> może być bardzo skromny. bikini jest skromne.
>>
>> A topless jakie skromne jest! A najbardziej chyba listek figowy.
>>
>> Qra
>
> Najskromniejsza, bo aseksualna jest nagość.

Dokładnie.
--

Ikselka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


376. Data: 2010-03-23 13:22:09

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"tren R" <t...@n...sieciowy> wrote in message
news:8hzhxacwuhsw.dlg@trenerowa.karma...
> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>>
>>> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>
>>>> Qra, przymierzając w marzeniach skromny strój katechetyczny
>>>
>>> może być bardzo skromny. bikini jest skromne.
>>
>> A topless jakie skromne jest! A najbardziej chyba listek figowy.
>
> weź listek swój i podążaj za mną

He..he, to jest QRA, a nie wróbel, którego na końskie GWna nabierano.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


377. Data: 2010-03-23 13:44:29

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:
> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> W Usenecie tren R <t...@n...sieciowy> tak oto plecie:
>>> Dnia 23-marzec-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>
>>>> Qra, przymierzając w marzeniach skromny strój katechetyczny
>>> może być bardzo skromny. bikini jest skromne.
>> A topless jakie skromne jest! A najbardziej chyba listek figowy.
>
> weź listek swój i podążaj za mną

Widzę, żeście się tu prawie do naga porozbierali w biały dzień! ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


378. Data: 2010-03-23 13:54:32

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:

> No wiesz, podziękowali czy nie, wolałbym, zeby donosił kto inny ;-)

Kiedy każdy tak myśli, to tego typu oszustwa kwitną na potęgę. I dlatego
mamy takie ciche ogólnospołeczne przyzwolenie na różnego typu machlojki,
bo wszystkim się wydaje, że zostanie okrzyknięty donosicielem, jeśli
zareaguje na nieuczciwość. Tym bardziej ludzie mają opory, kiedy w grę
wchodzi środowisko "okołokościelne" (np. nie "doniosą" przecież na
księdza pedofila, no bo jakże to tak - donosić na naszego ukochanego
proboszcza!?).

> Nie, po prostu chodzi mi o to, że chciałbym spełnić zachciankę dziecka i
> posłać go na tą religię - płacąc za nią.
> Ty masz inne zdanie więc konsensus odpada.
> Dlatego pytam, jaki kompromis byłby z Tobą możliwy, żebyś się zgodziła
> na spełnienie tej zachcianki?

Rozumiem, że konsensus ma dotyczyć tylko odpłatności za religię, a nie
kwestii światopoglądowych w ogóle? Sprawdziłabym, czy faktycznie
odpłatność jest konieczna. Jeśliby się okazało jakimś cudem, że tak, to
przystałabym na to. Raczej nie przyszłoby mi do głowy żądać czegoś w
zamian. Może w przyszłości wykorzystałabym to jako argument w
analogicznej sytuacji, w której to mnie by na czymś zależało.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


379. Data: 2010-03-23 14:01:49

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: "~*" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał

>> Nie, po prostu chodzi mi o to, że chciałbym spełnić zachciankę dziecka i
>> posłać go na tą religię - płacąc za nią.
>> Ty masz inne zdanie więc konsensus odpada.
>> Dlatego pytam, jaki kompromis byłby z Tobą możliwy, żebyś się zgodziła na
>> spełnienie tej zachcianki?
>
> Rozumiem, że konsensus ma dotyczyć tylko odpłatności za religię, a nie
> kwestii światopoglądowych w ogóle? Sprawdziłabym, czy faktycznie
> odpłatność jest konieczna. Jeśliby się okazało jakimś cudem, że tak, to
> przystałabym na to. Raczej nie przyszłoby mi do głowy żądać czegoś w
> zamian. Może w przyszłości wykorzystałabym to jako argument w analogicznej
> sytuacji, w której to mnie by na czymś zależało.

> Ewa
-
Siostra, czy Ty może jak ja pochodzisz z Judei ? :o/

http://www.youtube.com/watch?v=YSvouhu86tw&feature=r
elated

:o)
zdar
<..>___ ~*
( _ ) .__.'
al_bakarah


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


380. Data: 2010-03-23 14:05:58

Temat: Re: Kwestia neutralności w procesie terapeutycznym.
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W tym to cię popieram Ewa w całej rozciągłości. :)

To o czym powinnaś chyba pamiętać w takich sytuacjach o Enderze,
to jego wbudowana niechęć do narażania się na doświadczanie
zbyt silnych emocji, która przeważa nad wszystkim innym.

Dlatego on w takich sytuacjach woli się dostosować niż zrobić
cokolwiek co doprowadzi do konfrontacji.

Jak powinna zachować się jego partnerka w takiej sytuacji?
Po prostu wziąść sprawę na siebie (wraz z konsekwencjami takimi
jak ew. problemy z presją kierowaną na dziecko) i nie współdzielić
z nim negatywnych emocji w tym temacie.
Albo zaproponować akceptowalną rekompensatę za "zabójcze"
dla niego niemiłe doznania emocjonalne jako skutek konfrontacji.

Ender nie znosi zbyt wiele czuć i to jest jego "feler" m.in. w takich
sprawach.

--
CB


Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hoahr6$ivl$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Kiedy każdy tak myśli, to tego typu oszustwa kwitną na potęgę. I dlatego
mamy takie ciche ogólnospołeczne przyzwolenie na różnego typu machlojki,
bo wszystkim się wydaje, że zostanie okrzyknięty donosicielem, jeśli
zareaguje na nieuczciwość. Tym bardziej ludzie mają opory, kiedy w grę
wchodzi środowisko "okołokościelne" (np. nie "doniosą" przecież na
księdza pedofila, no bo jakże to tak - donosić na naszego ukochanego
proboszcza!?).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 20 ... 30 ... 37 . [ 38 ] . 39 ... 43


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czego nie lubią (boją się) mężczyźni...
p a r y t e t
Miłość oraz seks
Nowy wątek
JAK QRA?!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »