Data: 2005-05-21 09:04:44
Temat: Re: Kwestionariusze bez normalizacji
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "marta nowak" napisał:
> no tak, tylko po co Ci takie porównanie?
Wiem jaki jest kierunek natężenia danych cech u różnych osób i orientacyją
różnicę. Chociaż, gdyby było to znormalizowane, to tak na prawdę osoby
mogłyby mieć ten sam sten i się nie różnic. Jednakże test bez normalizacji
nie określa dokładnej różnicy, ale chociaż to, że jedna osoba np. na pewno
nie ma mniejszego natężenia cechy X niż druga (może mieć takie samo lub
większe). Mylę się?
Po co? Żeby się poznać, rozwijać zaiteresowania i wiele innych powodów.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że do stawiania diagnoz, musi być
normalizacja.
> jeżeli test spełnia podstawy trafności i rzetelności to mogę sobie
> wyobrazić
> używanie takiego testu przy porównaniach, ale tylko w takich wypadkach.
Mówię o przypadkach, gdy spełnia.
Problem chyba w tym, że nie można określić różnicy w wiarygodny sposób, a co
najwyżej jej kierunek.
|