Data: 2000-02-14 12:45:17
Temat: Re: LSD
Od: "Machalas" <w...@f...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
hydrogennus lennufus sf. napisał(a) w wiadomości:
*Jesli bierze to ktos, kto nie wie co sie bedzie dzialo, czy bez zadnej
opieki to owszem - popelnia glupstwa! Jednak jesli bierze to ktos, kto wie
co mniej wiecej bedzie sie dzialo, czy ma przy sobie przyjaciela do
pilnowania - uzna to doswiadczenie za najciekawsze w zyciu (wiekszosc)...
A czy można wiedzieć, co się będzie działo po zażyciu LSD? Czy moi znajomi
wiedzieli, że będą latać z budynku i chodzić po śniegu na bosaka? Czy kumpel
wiedział, że zobaczy we mnie zwierzę? :)))
Chyba nie. Zauważ, że alkohol jest nieprzewidywalny (tutaj mogę potwierdzić
osobiście), a co dopiero LSD (co potwierdzili znajomi). Jak przyjaciel
upilnuje Cię, kiedy po dawce zaczniesz np. rzucać stołem?
**A na marginesie - to ciekawe, jak mozna leczyc zaburzenia emocjonalne
czyms,
po czym (ponoc...) ma sie je jeszcze wieksze ?!!.....
*oj mozna mozna...
Alkoholicy lecza (leczyli - teraz nie wolno) sie duzo szybciej i
efektywniej przy uzyciu LSD.
Skoro nie wolno, to oczymś to świadczy, nieprawdaż?....
*Przestepcy - z badanej grupy tylko 20% znalazlo sie spowrotem w wiezieniu
(normalnie jest to duzo wiekszy procent).
Bo dla nich "odlot" stał się rozrywką, jakiej nie mieli w pierdlu.
Chwilowo...
*Schizofrenicy - bardzo ulatwia "dojscie do pacjenta" i zastosowanie
odpowiednich metod leczenia.
Dla schizo jest wszystko jedno, czy jest pod wpływem czy nie.
Serdecznie pozdrawiam
Również - PS: co znaczy Twoja ksywka?
Machalas
"Nigdy nie zna się ludzi całkowicie"
Henryk Mann
|