« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-02-24 13:05:46
Temat: LaboratoriumMojej znajomej pobrano krew w laboratorium. 3 minuty po wyciągnięciu igły,
wokół miejsca wkłucia pojawiła sie lekka, sina opuchlizna. W miejscu kłucia
był odczuwalny i niestały ból (tzn . raz był a raz go nie bylo) Po 3
godzinach sytuacja sie nie poprawiła.
W czym moze być problem ?
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-02-24 13:40:08
Temat: Re: LaboratoriumPrawdop. krwiak. Nie ucisnęła miejsca wkłucia dość długo. Można 3x dzinnie
na 1 minute przykładać kostke lodu. Wchłonie sie po w ciągu kilku tygodni
tzn najpierw przejdzie w 'siniak' a potem bedzie bledło.
pozdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-02-24 17:22:15
Temat: Re: LaboratoriumWitam
Pamiętnego dnia Mon, 24 Feb 2003 14:05:46 +0100, "roblop"
<r...@f...onet.pl> wystukał/a złowieszcze słowa:
>W czym moze być problem ?
Najczesciej - w niedostatecznym lub zbyt krotkim uciskaniu wacikiem
miejsca po pobraniu krwi. Po wyciagnieciu igly z zyly - jest w niej
otwor przez ktory krew sie wydostaje. gdy wycieknie na zewnatrz - to
po prostu krew cieknie po rece. Gdy wylew bedzie podskorny - powstanie
opuchlizna i siniak ktory dosyc dlugo schodzi, niestety.
Mozna to przeczekac, choc nie jest estetyczne, ale mozna tez kupic w
aptece ktorys z zeli przyspieszajacych wchlanianie krwiakow.
Pozdrawiam
Agnieszka Mockałło
http://www.zwierzeta.cisza.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-02-27 20:54:13
Temat: Odp: Laboratorium
Użytkownik roblop <r...@f...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b3d517$2mu7$...@n...ipartners.pl...
> Mojej znajomej pobrano krew w laboratorium. 3 minuty po wyciągnięciu igły,
> wokół miejsca wkłucia pojawiła sie lekka, sina opuchlizna. W miejscu
kłucia
> był odczuwalny i niestały ból (tzn . raz był a raz go nie bylo) Po 3
> godzinach sytuacja sie nie poprawiła.
> W czym moze być problem ?
>
> Pozdrawiam
> wylew podskórny w m-cu wkłucia: gruba igła, gorsze parametry krzepniecia
krwi, mała elastyczność naczynia zylnego. Przejdzie, minie, do wesela sie
zagoi!
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |