Data: 2007-12-24 16:26:57
Temat: Re: Leczenie boreliozy pielgrzymkami
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
SM wrote:
>> najczęściej jest to objaw niedoboru magnezu, pewnie z 9 przypadków na 10.
>> W ogóle brałeś pod uwagę taką rzecz jak niedobory?
>
> Profilaktycznie łykam: magnez+b6, potas, selen, wit.E+Q10
> (przeciwutleniacze), melatonina. Do tego różne naturalne "sumplenety
> diety" i zestaw bakterii.
>
a przejedź się przez 2 tygodnie zestawem podanym na www.borelioza.vegie.pl -
nie zaszkodzi, a jest spora szansa że pomoże. Mi wczoraj znowu zaczęło
serce skakać, przez parę dni kawę piłem i lekko się stresowałem stawiając
nowy serwer. Parę tabletek magnezu (znaczy 6 dziennie) i przeszło, ale
poziom mam chyba dalej dość słabiutki. Parę lat pracy jako admin i picia
gigailości coli + kawy robi swoje.
>> Aha, poziomu magnezu nie sprawdzisz standardowym badaniem osocza.
>
> Planowałem po nowym roku zrobić sobie badania na borelioze a także
> znalazłem w necie badanie włosa na poziom mikroelementów itp.
> Zrobię i to i zobaczę czy czasem nie mam niedoborów jakiś ważnych
> elementów.
>
z tym badaniem też uważaj, ponoć za cholerę nie wychodzą prawidłowe wyniki.
No ale równie dobrze to może być krzyk podniesiony przez środowiska
lekarskie - ludzie którzy uzupełnią niedobory praktycznie nie chorują, więc
nie dają zarobić :P
>> obawiam się, że naczytałeś się stron internetowych sprzedawców
>> antybiotyków :)
>
> W żadnym wypadku. Całe to zagadnienie z chlamydią znam z
> "autopsji" włącznie z określeniem genotypu paskudztwa kiedy nie wiadomo
> było co to było.
znaczy sam przeprowadziłeś badania wskazujące, że bakteria skrzyżowała się z
jakimśtam wirusem, że ma taki a nie inny czas rozkładu antybiotyku i parę
innych jeszcze? Nie no, dla mnie to brzmi jak typowe dane ze stronki
pisanej przez wariata albo sprzedawcę antybiotyków. Nie mówię, że to na
pewno niemożliwe, ale wydaje się lekko... nierealne.
--
www.vegie.pl
|