Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Leczenie homoseksualistów

Grupy

Szukaj w grupach

 

Leczenie homoseksualistów

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 302


« poprzedni wątek następny wątek »

191. Data: 2012-03-17 20:23:51

Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:jk2gdo$gg3$2@node2.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>> wiadomości news:jk1tn4$j6p$4@node2.news.atman.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości grup
>>>>> dyskusyjnych:jk0hqb$i6e$...@n...news.atman.pl...
>>>>>
>>>>>
>>>>> Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>>>> zrozumiecie.
>>>>> ====================================================
===============
>>>>> Paulinko- nie siedzisz ani w mojej głowie, ani sercu. Dlaczego zatem z
>>>>> tak dużą pewnością wypowiadasz sądy w moim imieniu, jakbyś była jakimś
>>>>> panembogiem?
>>>> Chironie nie odwracaj kota ogonem. To są Twoje słowa i Twoje wnioski o
>>>> nieznajomości historii, o czytaniu szmatławców w stylu Gazety Wyborczej
>>>> itd. Zresztą te zarzuty kierujesz nie tylko do żółtego.
>>>
>>> Weźmy ostatni przykład:
>>> "Ma znaczenie, czy chcesz sam pomyśleć. Do tego jednak nie wystarczy
>>> przeczytanie czegoś- tam. To tak, jak gdyby ktoś chciał zrozumieć
>>> rachunek
>>> całkowy. IMO- Ty rozumiesz. Wytłumaczysz np inteligentnemu
>>> poloniście- co to
>>> jest całka? Nie myślę. Żeby się w to "wgryźć", samemu zrozumieć- sam
>>> wiesz,
>>> ile taki humanista musi zrozumieć rzeczy, zanim zrozumie, czym jest
>>> całka.
>>> Podobnie z Tobą- zanim zrozumiesz, co jest grane- musiał byś sporo
>>> zrozumieć
>>> z historii- czyli ją poznać. " Napisałem także, że GW czy inne tego
>>> typu źródła srają mu prosto do głowy, a on się zachwyca, jaka to
>>> krynica mądrości.
>>>
>>> Mam więc przekonanie, że bez znajomości historii, psychologii zachowań
>>> społecznych, etc- nie da rady pewnych rzeczy zrozumieć. Redart, w
>>> moim przekonaniu całkowicie oduraczony przez media głównego nurtu-
>>> nie jest mi nawet odrobinę dalszy niż Redart wyznawca wartości
>>> podobnych do moich. Nie raz ze sobą rozmawialiśmy- tak, jak ostatnio:
>>> jak ludzie po prostu.
>>
>> Chiron choćbyś nie wiem, jak bardzo chciał to nie jesteś w stanie
>> zapanować nad pewnymi swoimi emocjami. Z mniejszym lub większym
>> sukcesem udaje Ci się ukryć poczucie wyższości wobec dyskutantów,
>> którzy Twoim zdaniem są mniej obeznani w temacie.
>> Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
>> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) albo w ogóle
>> nie odpisujesz, opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
>> którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja).
>>
>>> Co Ty napisałaś?
>>>
>>> "Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>> zrozumiecie"
>>>
>>> Przede wszystkim- to Twój osąd i jednocześnie wyrok: "i tak się nie
>>> zrozumiecie".
>>
>> I mam do niego prawo. Możesz się z tym nie zgadzać, ale nie możesz mi
>> zabronić wyrażania swoich opinii.

TUTAJ

>>> Ależ IMO rozumiemy się na wielu płaszczyznach.
>>
>> Poproszę przykłady.

TU

>>> Ty piszesz wyraźnie: nie masz szans- bo dla Chirona jesteś głupcem.
>>> Otóż uważam, że w tej materii rzeczywiście zachowuje się jak głupiec-
>>> Jednak_w_żadnym_razie_Redarta_za_głupca_nie_uważam. Kolejna sprawa-
>>> postępując w ten sposób- usypujesz między nami barykadę, i sama
>>> wskakujesz na jego stronę.
>>
>> Daj już spokój z tym stawaniem po czyjejś stronie i innymi rzewnymi
>> manipulacjami. Nie staję po żadnej ze stron, określiłam dla Ciebie
>> najwyraźniej zbyt dosadnie, jak JA widzę Wasze relacje.

TUTAJ


>>> Nie wiem, jak Redart- ale ja do relacji z drugą osobą nie potrzebuję
>>> osoby trzeciej
>>
>> Co nie przeszkadza Ci pchać palców między drzwi podczas rozmów innych
>> ludzi. Nie udawaj niewiniątka.

I jeszcze
TUTAJ

> Pokaż mi proszę miejsce na jakąkolwiek dyskusję.

J.w.
BTW to też jest irytujące. Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób,
chcesz we mnie wzbudzić poczucie winy, że jestem agresywna, konfliktowa
i nie potrafię dyskutować. To nieprawda.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


192. Data: 2012-03-17 21:10:46

Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jk2rsu$nha$2@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:jk2gdo$gg3$2@node2.news.atman.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:jk1tn4$j6p$4@node2.news.atman.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości grup
>>>>>> dyskusyjnych:jk0hqb$i6e$...@n...news.atman.pl...
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>>>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>>>>> zrozumiecie.
>>>>>> ====================================================
===============
>>>>>> Paulinko- nie siedzisz ani w mojej głowie, ani sercu. Dlaczego zatem
>>>>>> z
>>>>>> tak dużą pewnością wypowiadasz sądy w moim imieniu, jakbyś była
>>>>>> jakimś
>>>>>> panembogiem?
>>>>> Chironie nie odwracaj kota ogonem. To są Twoje słowa i Twoje wnioski o
>>>>> nieznajomości historii, o czytaniu szmatławców w stylu Gazety
>>>>> Wyborczej
>>>>> itd. Zresztą te zarzuty kierujesz nie tylko do żółtego.
>>>>
>>>> Weźmy ostatni przykład:
>>>> "Ma znaczenie, czy chcesz sam pomyśleć. Do tego jednak nie wystarczy
>>>> przeczytanie czegoś- tam. To tak, jak gdyby ktoś chciał zrozumieć
>>>> rachunek
>>>> całkowy. IMO- Ty rozumiesz. Wytłumaczysz np inteligentnemu poloniście-
>>>> co to
>>>> jest całka? Nie myślę. Żeby się w to "wgryźć", samemu zrozumieć- sam
>>>> wiesz,
>>>> ile taki humanista musi zrozumieć rzeczy, zanim zrozumie, czym jest
>>>> całka.
>>>> Podobnie z Tobą- zanim zrozumiesz, co jest grane- musiał byś sporo
>>>> zrozumieć
>>>> z historii- czyli ją poznać. " Napisałem także, że GW czy inne tego
>>>> typu źródła srają mu prosto do głowy, a on się zachwyca, jaka to
>>>> krynica mądrości.
>>>>
>>>> Mam więc przekonanie, że bez znajomości historii, psychologii zachowań
>>>> społecznych, etc- nie da rady pewnych rzeczy zrozumieć. Redart, w moim
>>>> przekonaniu całkowicie oduraczony przez media głównego nurtu- nie jest
>>>> mi nawet odrobinę dalszy niż Redart wyznawca wartości podobnych do
>>>> moich. Nie raz ze sobą rozmawialiśmy- tak, jak ostatnio: jak ludzie po
>>>> prostu.
>>>
>>> Chiron choćbyś nie wiem, jak bardzo chciał to nie jesteś w stanie
>>> zapanować nad pewnymi swoimi emocjami. Z mniejszym lub większym sukcesem
>>> udaje Ci się ukryć poczucie wyższości wobec dyskutantów, którzy Twoim
>>> zdaniem są mniej obeznani w temacie.
>>> Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
>>> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) albo w ogóle
>>> nie odpisujesz, opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
>>> którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja).
>>>
>>>> Co Ty napisałaś?
>>>>
>>>> "Bawi mnie fakt, że TY nie rozumiesz, że dla Chirona jesteś głupcem z
>>>> politgramtką na uszach. Po co cokolwiek piszesz? I tak się nie
>>>> zrozumiecie"
>>>>
>>>> Przede wszystkim- to Twój osąd i jednocześnie wyrok: "i tak się nie
>>>> zrozumiecie".
>>>
>>> I mam do niego prawo. Możesz się z tym nie zgadzać, ale nie możesz mi
>>> zabronić wyrażania swoich opinii.
>
> TUTAJ
>
>>>> Ależ IMO rozumiemy się na wielu płaszczyznach.
>>>
>>> Poproszę przykłady.
>
> TU
>
>>>> Ty piszesz wyraźnie: nie masz szans- bo dla Chirona jesteś głupcem.
>>>> Otóż uważam, że w tej materii rzeczywiście zachowuje się jak głupiec-
>>>> Jednak_w_żadnym_razie_Redarta_za_głupca_nie_uważam. Kolejna sprawa-
>>>> postępując w ten sposób- usypujesz między nami barykadę, i sama
>>>> wskakujesz na jego stronę.
>>>
>>> Daj już spokój z tym stawaniem po czyjejś stronie i innymi rzewnymi
>>> manipulacjami. Nie staję po żadnej ze stron, określiłam dla Ciebie
>>> najwyraźniej zbyt dosadnie, jak JA widzę Wasze relacje.
>
> TUTAJ
>
>
>>>> Nie wiem, jak Redart- ale ja do relacji z drugą osobą nie potrzebuję
>>>> osoby trzeciej
>>>
>>> Co nie przeszkadza Ci pchać palców między drzwi podczas rozmów innych
>>> ludzi. Nie udawaj niewiniątka.
>
> I jeszcze
> TUTAJ
>
>> Pokaż mi proszę miejsce na jakąkolwiek dyskusję.
>
> J.w.
> BTW to też jest irytujące. Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób,
> chcesz we mnie wzbudzić poczucie winy, że jestem agresywna, konfliktowa i
> nie potrafię dyskutować. To nieprawda.
Dziękuję, że to napisałaś. Pisząc w ten sposób chcę Ci tylko powiedzieć
dokładnie to, co napisałem: nie pozostawiłaś poprzednio miejsca na dyskusję.
Zapraszam Cię tylko, abyś przeczytała swóje teksty- nie wyciąłem ich. W nich
piszesz, jaki to ja jestem (s...n). I koniec. Po prostu: tak wyrokujesz.
Paulinko- czy ja mam Cię w takiej sytuacji zapewniać, że tak nie jest?
Prawda, że to nie ma sensu?
Nawiązujesz do poprzednich rozmów, pisząc:
"Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) "
<>
Proszę o przykład. Pisząc, że coś jest politgramotą- nie obśmiewam źródła,
ale treść. I potrafię to uzasadnić. Obśmiewanie źródeł wygląda np tak:
'A- cytujesz GW- to ja się do tego nie odnoszę' - a ja niczego takiego nie
napisałem.
<>


<>
"albo w ogóle nie odpisujesz, "
Paulinko- najczęściej, także w rozmowie z Tobą- jeśli odległość poglądów
jest zbyt wielka (np- to, co pisałaś o urzędnikach jest dla mnie
abstrakcją)- nie mam argumentów, nie chcę forsować na siłę swojego
stanowiska (nie chcę się kłócić)- to co tu jeszcze pisać? OK- pozostań przy
swoim- mnie to nie przeszkadza.
<>

<>
"opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja)."
Proszę o przykład, kiedy_Ty_tego_ode_mnie_zaznałaś. Jeden jedyny.

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


193. Data: 2012-03-17 21:24:30

Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

>> BTW to też jest irytujące. Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten
>> sposób, chcesz we mnie wzbudzić poczucie winy, że jestem agresywna,
>> konfliktowa i nie potrafię dyskutować. To nieprawda.

> Dziękuję, że to napisałaś. Pisząc w ten sposób chcę Ci tylko powiedzieć
> dokładnie to, co napisałem: nie pozostawiłaś poprzednio miejsca na
> dyskusję. Zapraszam Cię tylko, abyś przeczytała swóje teksty- nie
> wyciąłem ich. W nich piszesz, jaki to ja jestem (s...n). I koniec. Po
> prostu: tak wyrokujesz. Paulinko- czy ja mam Cię w takiej sytuacji
> zapewniać, że tak nie jest? Prawda, że to nie ma sensu?

Czyli o to chodzi. Krytykę przyjmujesz, jako całkowity brak akceptacji
swojej osoby. Znowu przypisujesz mi nieprawdziwe intencje.


> Nawiązujesz do poprzednich rozmów, pisząc:
> "Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) "
> <>
> Proszę o przykład. Pisząc, że coś jest politgramotą- nie obśmiewam
> źródła, ale treść. I potrafię to uzasadnić. Obśmiewanie źródeł wygląda
> np tak:
> 'A- cytujesz GW- to ja się do tego nie odnoszę' - a ja niczego takiego
> nie napisałem.
> <>

Bardzo wygodny wybieg. Ty sobie przeczesz pół Usenetu w poszukiwaniu
cytatów, a ja spokojnie poczekam, a potem ci napiszę, że źle mnie
zrozumiałaś - tak to działa?
Szukać cytatów nie będę, wystarczy, że dzisiaj dość precyzyjnie
określiłeś, co sądzisz o GW.

> <>
> "albo w ogóle nie odpisujesz, "
> Paulinko- najczęściej, także w rozmowie z Tobą- jeśli odległość poglądów
> jest zbyt wielka (np- to, co pisałaś o urzędnikach jest dla mnie
> abstrakcją)- nie mam argumentów, nie chcę forsować na siłę swojego
> stanowiska (nie chcę się kłócić)- to co tu jeszcze pisać? OK- pozostań
> przy swoim- mnie to nie przeszkadza.
> <>

A mnie przeszkadza, bo to co robisz aż nazbyt dosadnie świadczy o
lekceważeniu rozmówcy.

> <>
> "opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
> którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja)."
> Proszę o przykład, kiedy_Ty_tego_ode_mnie_zaznałaś. Jeden jedyny.

W tej dyskusji! Chociaż przez Ciebie wprost niewypowiedziane.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


194. Data: 2012-03-17 21:46:00

Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jk2vel$nha$4@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>
>>> BTW to też jest irytujące. Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób,
>>> chcesz we mnie wzbudzić poczucie winy, że jestem agresywna, konfliktowa
>>> i nie potrafię dyskutować. To nieprawda.
>
>> Dziękuję, że to napisałaś. Pisząc w ten sposób chcę Ci tylko powiedzieć
>> dokładnie to, co napisałem: nie pozostawiłaś poprzednio miejsca na
>> dyskusję. Zapraszam Cię tylko, abyś przeczytała swóje teksty- nie
>> wyciąłem ich. W nich piszesz, jaki to ja jestem (s...n). I koniec. Po
>> prostu: tak wyrokujesz. Paulinko- czy ja mam Cię w takiej sytuacji
>> zapewniać, że tak nie jest? Prawda, że to nie ma sensu?
>
> Czyli o to chodzi. Krytykę przyjmujesz, jako całkowity brak akceptacji
> swojej osoby. Znowu przypisujesz mi nieprawdziwe intencje.
>
>
>> Nawiązujesz do poprzednich rozmów, pisząc:
>> "Tak czy siak wybierasz zwykle jedną z trzech metod kończenia dyskusji.
>> Obśmiewasz źródła podane przez dyskutanta (politgramotka) "
>> <>
>> Proszę o przykład. Pisząc, że coś jest politgramotą- nie obśmiewam
>> źródła, ale treść. I potrafię to uzasadnić. Obśmiewanie źródeł wygląda np
>> tak:
>> 'A- cytujesz GW- to ja się do tego nie odnoszę' - a ja niczego takiego
>> nie napisałem.
>> <>
>
> Bardzo wygodny wybieg. Ty sobie przeczesz pół Usenetu w poszukiwaniu
> cytatów, a ja spokojnie poczekam, a potem ci napiszę, że źle mnie
> zrozumiałaś - tak to działa?
> Szukać cytatów nie będę, wystarczy, że dzisiaj dość precyzyjnie
> określiłeś, co sądzisz o GW.
>
>> <>
>> "albo w ogóle nie odpisujesz, "
>> Paulinko- najczęściej, także w rozmowie z Tobą- jeśli odległość poglądów
>> jest zbyt wielka (np- to, co pisałaś o urzędnikach jest dla mnie
>> abstrakcją)- nie mam argumentów, nie chcę forsować na siłę swojego
>> stanowiska (nie chcę się kłócić)- to co tu jeszcze pisać? OK- pozostań
>> przy swoim- mnie to nie przeszkadza.
>> <>
>
> A mnie przeszkadza, bo to co robisz aż nazbyt dosadnie świadczy o
> lekceważeniu rozmówcy.
>
>> <>
>> "opcja nr trzy przypisujesz interlokutorowi intencje ,
>> którymi się nie kierował (chęć ośmieszenia, agresja)."
>> Proszę o przykład, kiedy_Ty_tego_ode_mnie_zaznałaś. Jeden jedyny.
>
> W tej dyskusji! Chociaż przez Ciebie wprost niewypowiedziane.

Dobrze- Paulinko. Jeśli cokolwiek pożytecznego z naszego pisania ma
wyniknąć- dlaczego z takim uporem (dotyczy to wielu naszych wątków) nie
chcesz do siebie dopuścić, że coś może być tylko Twoim wrażeniem, czyli:
czymś_co_dzieje_się_wyłącznie_w_Tobie? To grupa o psychologii. Naprawdę, to
bardzo ważne.
Napisałaś prawdę:
"Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób, chcesz we mnie wzbudzić
poczucie winy, że jestem agresywna,
konfliktowa i nie potrafię dyskutować. To nieprawda."
To jest prawda- opisałaś swoje wrażenie. Przez to pozostawiłas miejsce do
dyskusji. Praktycznie wszystkie Twoje wypowiedzi w tym wątku są fałszywe:
nie piszesz o swoim wrażeniu, tylko wyrokujesz. Nie dopuszczasz, że może
byćinaczej, że to Twoje wrażenie- i czy rzeczywiście i w jakim stopmiu
odpowiada rzeczywistości- już Cię nie interesuje. Wydałas wyrok- nie
pozostawiłaś miejsca na dyskusję. Czy możesz nie szukać tego, czego nie
napisałem, tylko odnieść się do moich tekstów?

Poza tym- jeśli mi coś konkretnie zarzucasz- a ja twierdzę, że to nie miało
miejsca- jak reagujesz? Każesz mi udowadniaćswoją niewinność?!

OK- Paulinko, dlaczego często nazywasz swoich rozmówców skończonymi
bydlakami? Zaznaczam- nie będę przeszukiwał pół usenetu w poszukiwaniu
cytatów, bo z całą pewnością jak taki znajde, to Ty napiszesz, że źle
zrozumiałem
:-)

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


195. Data: 2012-03-17 21:56:43

Temat: Re: Leczenie homoseksualist?w
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> Dobrze- Paulinko. Jeśli cokolwiek pożytecznego z naszego pisania ma
> wyniknąć- dlaczego z takim uporem (dotyczy to wielu naszych wątków) nie
> chcesz do siebie dopuścić, że coś może być tylko Twoim wrażeniem, czyli:
> czymś_co_dzieje_się_wyłącznie_w_Tobie? To grupa o psychologii. Naprawdę,
> to bardzo ważne.

I znowu założenie, że pożyteczne rzeczy płyną z tej dyskusji wyłącznie
dlatego, że postanowiłeś ją _jednak_ pociągnąć.

> Napisałaś prawdę:
> "Mam wrażenie, że pisząc do mnie w ten sposób, chcesz we mnie wzbudzić
> poczucie winy, że jestem agresywna,
> konfliktowa i nie potrafię dyskutować. To nieprawda."
> To jest prawda- opisałaś swoje wrażenie. Przez to pozostawiłas miejsce
> do dyskusji. Praktycznie wszystkie Twoje wypowiedzi w tym wątku są
> fałszywe: nie piszesz o swoim wrażeniu, tylko wyrokujesz. Nie
> dopuszczasz, że może byćinaczej, że to Twoje wrażenie- i czy
> rzeczywiście i w jakim stopmiu odpowiada rzeczywistości- już Cię nie
> interesuje. Wydałas wyrok- nie pozostawiłaś miejsca na dyskusję.

Przywiązujesz się IMO niepotrzebnie do formy, a nie do treści. Jesli
napisze wydaje mi się, mam takie wrażenie, sądzę, że... to znaczy, ze
temat mam przepracowany. Jesli napiszę jesteś, masz, robisz.. to znaczy,
że moje wypowiedzi sa fałszywe, bo wyrokuje, oskarżam, ba (!) robię to
bez żadnej refleksji.
Chiron życie jest prostsze niż Ci się zdaje, a szczególnie wtedy, kiedy
swoich myśli nie ubierasz w ładne wygładzone odpowiednio formuły. Wiesz
dlaczego? Bo swoich myśli nie oszukasz.
Nie jestem w tej dyskusji wobec Ciebie agresywna, usiłuję powalczyć z
formą, którą stosujesz namiętnie w dyskusjach wszelakich.

> Czy
> możesz nie szukać tego, czego nie napisałem, tylko odnieść się do moich
> tekstów?

Odnoszę się cały czas. A Ty do moich mógłbyś? Jeszcze nie zauważyłam,
żebyś analizował poszczególne zdania. Podpisujesz się pod całością i
zarzucasz mi fałszywe osądy.

> Poza tym- jeśli mi coś konkretnie zarzucasz- a ja twierdzę, że to nie
> miało miejsca- jak reagujesz? Każesz mi udowadniaćswoją niewinność?!

Chiron ani nie jesteśmy w sadzi, ani ja nie jestem prokuratorem.
Rozmawiamy. Tak rozmawiamy!

> OK- Paulinko, dlaczego często nazywasz swoich rozmówców skończonymi
> bydlakami? Zaznaczam- nie będę przeszukiwał pół usenetu w poszukiwaniu
> cytatów, bo z całą pewnością jak taki znajde, to Ty napiszesz, że źle
> zrozumiałem
> :-)

Nigdy w życiu nikogo w ten sposób nie nazwałam. Nawet L. nie dostał
jakiejś szczególnej wiązanki, chociaż często mi się na palce cisnęło
kilka żołnierskich słów.
Niemniej poszukaj, spotkamy się za pół roku, wiesz sporo piałam przez
ostatnich 10 lat ;)


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


196. Data: 2012-03-17 22:00:32

Temat: Re: Leczenie homoseksualistów
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 17 Mar 2012 07:27:54 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-03-16 21:28, Ikselka pisze:
>
>>>>> Moja młoda była akurat na spotkaniu z kulturą romską. Nie _z Romami_.
>>>>
>>>> A ta "kultura romska" na spotkaniu będąc to się wyalienowała od fizycznych
>>>> Romów cudem Boskim w postaci mgły :->
>>>
>>> W postaci instruktorów, płci żeńskiej, rasy białej, sztuk 2. W ramach:
>>> http://www.silesius.org.pl/projekt,72,ucze-sie-pozna
je--zmieniam---wielopoziomowe-dzialania-edukacyjne-n
a-rzecz-spolecznosci-romskiej-z-terenu-dolnego-slask
a.html
>>
>> "(...)Zgodnie z wymogami Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki(...)
>>
>> I wszystko jasne - fikcja.
>
> Skoro masz tylko takie doświadczenia z POKLem.... :)

Tylko takie. Ja i setki osób, które tam właśnie spotykałam.
Te wszystkie fikcje są organizowane po to, aby zatrudnić przy nich rzesze
NIEPRZYPADKOWYCH ludzi - pań w biurach, kierowników projektu, kadrę.
Wszelkie materialy opracowują, przygotowują, wydają i drukują
nieprzypadkowe firmy.

Powtarzam: to fikcyjny młyn dochodowy tylko i wyłącznie dla krewnych i
znajomych Królika.
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


197. Data: 2012-03-17 22:05:47

Temat: Re: Leczenie homoseksualistów
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 17 Mar 2012 07:27:54 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-16 21:28, Ikselka pisze:
>>
>>>>>> Moja młoda była akurat na spotkaniu z kulturą romską. Nie _z Romami_.
>>>>> A ta "kultura romska" na spotkaniu będąc to się wyalienowała od fizycznych
>>>>> Romów cudem Boskim w postaci mgły :->
>>>> W postaci instruktorów, płci żeńskiej, rasy białej, sztuk 2. W ramach:
>>>> http://www.silesius.org.pl/projekt,72,ucze-sie-pozna
je--zmieniam---wielopoziomowe-dzialania-edukacyjne-n
a-rzecz-spolecznosci-romskiej-z-terenu-dolnego-slask
a.html
>>> "(...)Zgodnie z wymogami Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki(...)
>>>
>>> I wszystko jasne - fikcja.
>> Skoro masz tylko takie doświadczenia z POKLem.... :)
>
> Tylko takie. Ja i setki osób, które tam właśnie spotykałam.
> Te wszystkie fikcje są organizowane po to, aby zatrudnić przy nich rzesze
> NIEPRZYPADKOWYCH ludzi - pań w biurach, kierowników projektu, kadrę.
> Wszelkie materialy opracowują, przygotowują, wydają i drukują
> nieprzypadkowe firmy.
>
> Powtarzam: to fikcyjny młyn dochodowy tylko i wyłącznie dla krewnych i
> znajomych Królika.


Qrcze a my mieliśmy fajny projekt dla kobiet, które nie boją się
prawdziwie męskich zawodów. Kilka pań jeździ aktualnie we wrocławskim
MPK jako kierowcy autobusów, jeszcze inne dzięki temu projektowi zrobiły
prawo jazdy kat. B i są przedstawicielkami handlowymi, było sporo
ochroniarzy (ochroniarek? ;-) ). Niestety nie było chętnych pań na kurs
prac remontowo-wykończeniowych :)
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


198. Data: 2012-03-17 22:20:14

Temat: Re: Leczenie homoseksualistów
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 17 Mar 2012 10:50:06 +0100, Chiron napisał(a):

> Jednakże romowie mieszkają w Polsce. Jest
> ich wielu. Można sobie zamówić romską kapelę, można kupić u nich
> bezpośrednio garnki, etc. Aicha- jaki jest powód, dla którego na dni kultury
> romskiej w Polsce nie zaprasza się ani jednego roma?

I dlatego określiłam to jako FIKCJĘ.
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


199. Data: 2012-03-17 22:23:19

Temat: Re: Leczenie homoseksualistów
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 17 Mar 2012 10:50:06 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Jednakże romowie mieszkają w Polsce. Jest
>> ich wielu. Można sobie zamówić romską kapelę, można kupić u nich
>> bezpośrednio garnki, etc. Aicha- jaki jest powód, dla którego na dni kultury
>> romskiej w Polsce nie zaprasza się ani jednego roma?
>
> I dlatego określiłam to jako FIKCJĘ.

Tylko, ze Romowie to nie tylko zespoły muzyczne i cała egzotyka, to też
polski problem, z którym sobie państwo próbuje radzić :
http://www.msw.gov.pl/portal/pl/szukaj/?search=11404
&sort=2&order=1&ile=20


Są tez takie obrazki :
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/465006,wrocla
w-romowie-zbudowali-osiedle-przy-ul-kamienskiego,id,
t.html

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


200. Data: 2012-03-17 22:25:02

Temat: Re: Leczenie homoseksualistów
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 17 Mar 2012 11:18:01 +0000 (UTC), natural napisał(a):

> Flyer <f...@g...pl> napisał(a):
>
>> In article <jjshbc$4un$1@inews.gazeta.pl>, z...@j...pl
>> says...
>>>
>>> (historia wymy?lona)
>>> Na jednym homoseksualiscie zastosowano nowatorska terapię. Mianowicie
>>> pokazywano mu zdjecia kopuluj?cych gejów po czym rażono pr?dem.
>>> Po pewnym czasie uznano że tarapia przyniosła skutki. Pacjent skojarzył
>>> gejowski seks z kopnięciami pr?du.
>>> Ale nie całkiem.
>>> Nadal uprawiał homoseksualny seks, tylko po nim podł?czał się do pr?du
> aby
>>> poczuć kopnięcie :)
>>
>> Podobno facet jak umiera ma wzwód.
>
> To prawdopodobnie ostatnia szansa dawana przez nature znajdujacej sie w
> poblizu samicy tego gatunku na danie potomstwa umierajacemu -cos jak
> ostatnia posluga zycia dla istoty je konczacego.

Nie, to ostatnie elektryczne bodźce z mózgu. Silne. Drgawki też są nimi
spowodowane. Tylko i wyłącznie.
--

XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 31


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dziwne miejsca
zbawiennosc
Niektórzy jednak wiedzą, co się naprawdę liczy.
Slipy i prezerwatywy i dewoci.
Biednego osaczonego Bin Ladena...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »