Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ahopen$sat$1@news.tpi.pl...
> Jutro wytęskniony jadę wreszcie po rodzinę na wieś. Zostanę
> tam z nimi na dwa noclegi. Tak się składa, że żona zaprosiła
> już wcześniej naszych znajomych na odwiedziny na wieś i tak
> się składa, że w tym czasie oni będą u niej.Wiąże się to z
> tym, że teściowie będą spać w jednym, otwartym pokoju z
> naszym synem. Znajomi z dziećmi w zamkniętym drugim pokoju a
> dla nas zostaje środek czyli sień przerobiona na kuchnię i
> dwa kawałki podłogi. Generalnie fajna sprawa, ponieważ lubię
> tych znajomych i chętnie spędzilibyśmy z nimi urlop na wsi i
> mogę spać na czymkolwiek. Jednak po takiej rozłące czuję się
> stęskniony za żoną i nie w głowie mi udzielanie się
> towarzysko. Poza tym finał rozłąki ma dla mnie charakter
> bardzo intymny uczuciowo, którego nie sposób będzie okazać
> tak, jak bym tego pragnął. Trzeba się będzie "ograniczyć",
> "odłożyć na potem", "rozproszyć". Czy mam się cieszyć?

Zauważyłem że mimo tego iż się już kiedys przekonałeś że to niebezpieczne to
jednak wywołałeś mnie w trakcie trwania wątku. Tym razem postaram się
odpowiedzieć poważnie choć nie do końca na temat bo nie sądzę by był on dla
Ciebie jakimś poważnym problemem. Myślę że doskonale zdawałeś sobie sprawę z
tego że jakiegokolwiek biegu sytuacja by nie nabrała to i tak będzie on dla
was wszystkich korzystny. No cóż to do siebie mają powroty z utęsknieniem.
A pomoc z wlasnego doświadczenia? Owszem, mam sposób jak spowodować by
"przeszkadzanie" znajomych miało mniejsze dla Ciebie znaczenie. Jeśli jesteś
nie dość wyeksploatowany emocjonalnie i szukasz sposobu na ekpresję swych
uczuć to polecam kolejne dziecko.
Zalety tego rozwiązania odnośnie tego wątku:
1. Zapomnisz o tym że przeszkadzają Ci znajomi ( o to chyba chodziło) - bo
dziecko potrafi poprzeszkadzać w nocy dużo bardziej i skupisz sie na nim;-)
2. Będziesz się cieszył że możesz się wogóle z jakimiś znajomymi spotkać,
jeśli już do tego dojdzie.
3. Będzie dla Ciebie dużą frajdą kiedy będziesz się mógł z żoną spokojnie
wieczorem posiedzieć przy grilu bo to będzie oznaczało że Twoje dzieci już
śpią, albo prznajmniej nie rozrabiają.
4. Znajdziesz dużo więcej przyjemności w "okazywaniu miłości" żonie bez
względu na niesprzyjające okoliczności takie jak przejściowe pomieszczenia
czy inne które teraz nazywasz niedogodnościami.
5. Zauważyłem że lubisz wyzwania więc z pewnością ucieszysz się że możesz
się wykazać kiedy znacznie trudniej będzie Ci wciągnąć do łóżka kobietę
zmęczoną opieką nad maleństwem. ( Tutaj przyjmuję założenie że to nie ty
pójdziesz na urlop macierzyński ).

Oto jak dzieci sprawiają że wszystko w życiu jest piękniejsze
;-)))))))))))))
Myślę że standardowe hasło w tym i innych podobnych wypadkach: "Po drugim
dziecku ci przejdzie" jest jak najbardziej na miejscu. Choć z mojego
doświadczenia wynika że liczba 3 tak bardzo upiększa świat, ale być może 2
też wystarczy.

Pozdrawiam w bardzo wakacyjnym nastroju ;-)))))))))))))))
Andrzej