Data: 2003-07-25 16:24:10
Temat: Re: Lęk przed dentystą - ale innego rodzaju
Od: "rena" <r...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "info7" <i...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bfrkom$cst$1@inews.gazeta.pl...
> Mam taką sprawę - otóż mam 4 zęby nadające się do zaawansowanego leczenia.
> Nie - nie chodzi tu o typowy strach przed dentystą, przed bólem.
> Raczej - o to co powie stomatolog - wyśmieje mnie, poniży - że tak
potrafiłem
> zaniedbać uzębienie.
krzysiu, jesli jestes z wwy, to moge ci polecic moja cudowna pania dr. - ona
tak potrafi rozladowac strach, jest pelna taktu, ma niesamowite podejscie do
ludzi - czesto z otwarta geba pekam ze smiechu od jej tekstow, a na wizyte
czekam z niecierpliwoscia, a do gabinetu wchodze z usmiechem. nie byloby to
dziwne, gdyby nie to, ze w mlodych czasach (podstawowka) przezylam taki
horror z dentystka-sadystka, ktora popsula mi jedynke, zadawala mnostwo
niepotrzebnego bolu i wiercila w zebach z papierosem w zebach.
co do twojej obawy - gdyby dentysta robil niestosowne uwagi, ja bym z
gabinetu wyszla ze stosownym komentarzem - dentysci maja konkurecje.
|