> Skoro wiec jest udokumentowany wplyw leczenia bezsennoscia depresji czemu
> sie tego nie robi?

Robi sie. Jest to tzw deprywacja snu, te metode stosuje sie w leczeniu
depresji lekoopornych, mechanizmem biochemicznym zblizona jest do
elektrowstrzasow. Poprawa po deprywacji jest zwykle wyrazna, ale
krotkotrwala. Ta metoda ma dwa podstawowe zalozenia:
1. przyspiesza efekt farmakoterapii
2. pacjenci, ktorzy dlugo choruja na depresje traca nadzieje na poprawe,
efektowna poprawa ich samopoczucia po deprywacji, mimo, ze krotkotrwala,
pokazuje im, ze moze byc lepiej.
Deprywacja snu nie jest i byc nie moze samodzielna metoda terapeutyczna
depresji tzw prawdziwych, endogennych.
Co do alternatywnych metod leczenia depresji-sa rozne rodzaje depresji,
rozne sa metody ich leczenia. Natomiast nie ma udokumentowanej naukowo
alternatywy dla leczenia biologicznego (przede wszystkim farmakologicznego i
terapia elektrowstrzasami w wyjatkowych sytuacjach) depresji endogennych,
ktore spelniaja kryteria choroby, a nie tylko reakcji.
Pozdrawiam
Jarosław Łączkowski
mailto: j...@h...torun.pl
http://www.alzheimer.pl/klub/o_nas2/laczk.html



--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna