Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Marta" <s...@W...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Leki na zespol nadpobudliwosci (ADHD) - Adderall,Ritalin?
Date: 30 Sep 2003 17:00:55 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 32
Message-ID: <3...@n...onet.pl>
References: <blc2q3$51a$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1064934055 8262 192.168.240.245 (30 Sep 2003 15:00:55 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 30 Sep 2003 15:00:55 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.213.240, 213.180.130.10
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT 5.0)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:120826
Ukryj nagłówki
> Dzieki Marto za pierwszy "oswiecony" post.
A ja dziękuję Tobie :-) Potrzebne mi są teraz wszelkie doświadczenia innych
rodziców.
> Moj syn, 7 lat, ma ADHD. Od roku jest na lekach i uczeszcza do psychologa.
> Przerwe w lekach zrobilismy na razie jedna - w wakacje.
Mój syn ma 8 lat. Nie ma zbyt nasilonych objawów, tików, problemów ze snem,
ale... O ile my, rodzice, a zwłaszcza ja ;-) jesteśmy skłonni z nim wytrzymać,
to niestety nauczycielka nie chce. Po prostu brakuje jakiejkolwiek współpracy
szkoły z nami, choćby rzetelnej i obiektywnej informacji o jego zachowaniu, czy
jakiejkolwiek chęci dowiedzenia się czegoś na ten temat nadpobudliwości.
Zaległości spowodowane tym, co kwitowane jest codziennymi uwagami o
brzmieniu "nie słucha poleceń" w pustych zeszytach z trudem udaje się nam
odrabiać w domu. Do tego dochodzą problemy z rówieśnikami - tylko jedna
bardziej trwała znajomość i to też z nadpobudliwym chłopcem, przerywana ciągle
bijatykami i obrażaniem się na siebie... Tak więc możliwe, że środowisko poza
domem zmusi nas jednak do leków. Na razie próbujemy bez.
Ale może jestem zbyt tolerancyjna i powinnam ułatwić życie nauczycielce? W
końcu zostałam wychowana przez ciągle biegającą i gubiącą różne przedmioty
mamę :-) Się przyzwyczaiłam? :-P Ale skoro w domu młody może funcjonować w
miarę dobrze, to dlaczego nie w szkole? Tyle, że to trochę wysiłku by wymagało
od biednej nauczycielki maltretowanej przez aż ośmiu strasznych ośmiolatków...
> Pracus24
Marta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|