Data: 2005-05-24 12:32:01
Temat: Re: Leki utrzymujace samobojce
Od: "Jakub.S" <j...@p...pl.spamout>
Pokaż wszystkie nagłówki
anonim wrote:
> Powodem mojej proby samobojczej jest wizja zycia bez niej i bez 4mcznego
> synka,
> ktorego uwielbiam a z ktorym nie moge spedzic chocby godzinki dziennie
> bo Zona pozostala u tesciow. Oboje jestesmy wierzacy i praktykujacy wiec
> do mej rezygnacji doszla jeszcze wiara - ze tylko ona juz pozostanie ma Zona
> i nie chce tego zmieniac. Gdybym mial wybierac ponownie - znow bym
> wybral Ja na Zone choc dla tych paru cudownych chwil
Byłem kiedyś w podobnej sytuacji. Nie jestem lekarzem więc spraw prochów
nie poruszę. Napewno pomagają ale co i jak to Ci powie lekarz. Jeśli
jesteś wierzący to napewno wiesz co na temat samobojców sądzi Bóg.
Powiem Ci jedno. Mnie pomógł kontakt z ludźmi. Moja siostra była na tyle
mądra że wzięła mnie między ludzi, między przyjaciół którzy pokazali mi
że jeszcze na coś się przydam i że zależy im na mnie i na mojej
obecności. Nie było poklepywania po ramieniu i tekstów "weź się w garść"
czy podobnych. Poprostu jakoś przestałem o tym myśleć skupiając się na
innych rzeczach. Teraz mam wspaniałą osobę obok i kupę przyjaciół...
Pozdrawiam
J.S.
|