Data: 2000-02-29 22:56:53
Temat: Re: Lenistwo
Od: Luster <o...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elizabeth wrote:
> WITAJ MARKU!
> Nie jesteś osamotniony w swoim podejściu do nauki. Jestem matką Konrada,
> który powinien w tym roku zdać maturę. Ale czy ją zda, to wielki znak
> zapytania?? Ma takie same problemy jak Ty, ale nie ma wątpliwości czy jest
> normalny czy też coś z nim nie w porządku. Odkąd rozpoczął naukę nigdy nie
> widziałam go z książką w ręku. Nie wiem jak on to robi, że zdaje z roku na
> rok szkolny. Jego hobby to gra w Quake II. Gra przez internet, chodzi do
> kafejki internetowej i w domu ma założoną sieć komputerową i również gra z
> sąsiadami. Kiedy Konrad mówi, że będzie zdawał na studia mnie ogarnia pusty
> śmiech. Życzę Ci szczęścia, a Twoim rodzicom cierpliwości.
Moja matka też nigdy nie widziała mnie z książką w ręku.
Dlaczego?
Przyczyna była prosta - gdyby mnie widziała, najpierw musiałbym odpowiedzieć na
pytanie czego się uczę, kiedy klasówka, czy umiem, potem (następnego dnia),
dlaczego się nie uczę, przecież mam klasówkę...
Efekt był prosty. Starałem się nigdy nie uczyć tak żeby sie zorientowała.
Do tego stopnia, że gdy pytała się co czytam odpowiadałem, że pożyczyłem
książkę od kolegi, choć ewidentnie był to podręćznik do historii...
A do matury zacząłem się tak naprawdę uczyć po pisemnych. Wcześniej
polegało to co najwyżej na tym że bywałem w szkole. Bywałem - bo udawało mi się
tam dotrzeć nie częściej niż 3 razy w tygodniu, a raczej rzadziej.
Efekt? Zdałem maturę, zdałem na 4 wydziały z 4 na które zdawałem.
socjologia, ekonomia, zarządzanie, nauki polityczne.
A teraz? Spokojnie idę przez studia, nie mam stypendium naukowego, a że
nadal mieszkam z rodzicami, wciąż muszę się chować gdy się uczę (choć zdarza
się to rzadko...). tak jest po prostu łatwiej.
Luster
|