Data: 2021-12-07 10:28:55
Temat: Re: Lewactwo to jednak NIE stan umysłu.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 06.12.2021 o 23:24, XL pisze:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 06.12.2021 o 23:06, XL pisze:
>>> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>>> W dniu 06.12.2021 o 22:28, XL pisze:
>>>>> Tak nagle! - z powodu BEZDUSZNOŚCI WOBEC ZAGROŻENIA ŻYCIA
>>>> Ta bezduszność pojawiła się już znacznie wcześniej, bo rok temu.
>>> Rok??? Piszesz, jakbyś to ty się rok temu urodziła
>>
>> Ja piszę o konkretnej sprawie.
>>
>> A ty jak zwykle nudzisz i uciekasz we wspominki.
> Podaję PRZYKŁADY, bo moje życie hest BARDZO BOGATE W PRZYKŁADY. Miałam dużo
> szczęścia, że żyję.
Twoje życie jest bardzo bogate w przykłady ludzi złych i okrutnych. Nie
dziwi mnie, bo we wszystkich wokół widzisz złą wolę. Ale to jest jakieś
schorzenie, zdaje się paranoja.
> nawet zapłacenie etatowemu lekarzowi na priv jakoś nie pomogło w niczym
>>
>> Idź z tym do prokuratora, skoro o tym wiesz.
> Na priv, czyli poprzez ,,prowadzenie ciąży" przez gabinet prywatny.
> LEGALNIE, więc po co prokurator ? Proceder kwitnie - prywatne wizyty i
> lecą pieniążki, a potem w szpitalu pan doktór na wezwanie się ,,ofiarnie"
> zjawia, nawet po godzinach czy w nocy. A tu zonk - ,,był nieosiągalny"
> (cytat). Pewnie akurat zapił czy coś. Nie udawaj, że nie wiesz, co znaczy w
> szpitalu ,,pacjentka doktora XY" ???
Miałam dwukrotnie prywatnie prowadzoną ciążę, w tym raz przez większą
szychę ze szpitala. Jak trafiłam do tego szpitala ze spontanicznie
rozpoczętym porodem, nikt na nikogo nie czekał, chociaż w obu
przypadkach moich lekarzy akurat na dyżurze nie było. Skoro wiesz o tym,
że lekarze z Pszczyny nic nie robili, bo czekali na prowadzącego ciążę
(żeby ten mógł wziąć od pacjentki pieniądze za pomoc, czy po prostu bali
się?), to zgłoś to do prokuratora, który w Pszczynie na pewno już
prowadzi dochodzenie, pomóż mu. Zaraz, zaraz, a może oni czekali na
księdza, żeby ochrzcił?
BTW Widzę duży postęp w twoim myśleniu. Zaczynasz porównywać płód
obarczony letalną wadą do gnijącej nogi, czy zepsutego zęba. Zrozum
jednak, że obecne prawo nie pozwala lekarzom tak patrzeć na płód bez
czaszki. Oni muszą czekać na akcję porodową, na odejście wód, na
bezpośrednie zagrożenie sepsą. Takie wypracowaliście standardy
postępowania "medycznego" w takich sytuacjach. Tak ma to właśnie
wyglądać, że kobieta w takiej ciąży ma żyć jak na bombie zegarowej i
czekać... Z kraju w środku Europy w XXI wieku zrobiliście Reymontowskie
Lipce...
--
Ewa
|