« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-29 19:27:41
Temat: Likier figowyMam przed sobą butelkę:
Boris Jelzin Feige Liqueur
18% vol
Koloru brak :), to znaczy wygląda jak woda. Na oko niezbyt gęsty jest
ten płyn.
Butelka otrzymana w prezencie. Lękam się ją otworzyć, bo nie wiem, czego
się mogę po tym spodziewać. Obawiam się, że będzie słodkie i bez wyrazu.
Czy ktoś z Was próbował tego trunku?
--
Ania
www.aniared.blog.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-29 19:29:58
Temat: Re: Likier figowy
Użytkownik "Aniared" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:devnk0$2tj$1@nemesis.news.tpi.pl...
[...]
> Czy ktoś z Was próbował tego trunku?
Tak, ja.
--
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-29 19:57:37
Temat: Re: Likier figowyDnia 2005-08-29 21:27:41 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Aniared* skreślił te oto słowa:
> Czy ktoś z Was próbował tego trunku?
Tak.
W któreś wakacje namiętnie z sokiem pomarańczowym to pijałam. (Sok był
wąłsnoręcznie wyciskany na miejscu, nie kartonikowy)
Ale samo schłodzone tez było smaczne.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
*psy mają właścicieli, koty mają służących*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-29 19:58:23
Temat: Re: Likier figowyRobert napisał(a):
>
> Użytkownik "Aniared" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:devnk0$2tj$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> [...]
>
>> Czy ktoś z Was próbował tego trunku?
>
>
> Tak, ja.
>
O, i przeżyłeś - to już dobrze rokuje :). Podziel się, proszę, wrażeniami.
--
Ania
www.aniared.blog.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-29 20:31:18
Temat: Re: Likier figowy
Użytkownik "Aniared" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
news:devpdi$86m$1@nemesis.news.tpi.pl...
>[...]
>
> O, i przeżyłeś - to już dobrze rokuje :). Podziel się, proszę, wrażeniami.
Po 18 % :-) ?
W smaku podobny do kompotu gruszkowego.
Na zdrowie!
--
Robert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-30 07:08:47
Temat: Re: Likier figowyLia napisał(a):
>
> W któreś wakacje namiętnie z sokiem pomarańczowym to pijałam. (Sok był
> wąłsnoręcznie wyciskany na miejscu, nie kartonikowy)
> Ale samo schłodzone tez było smaczne.
>
Dzięki - chyba się odważę to cudo otworzyć :).
--
Ania
http://aniared.blog.onet.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |