Data: 2009-04-16 22:56:02
Temat: Re: Line too long, więc...
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
bazyli4 napisał(a):
> Użytkownik "jadrys" <C...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gs84is$dj$1@news.task.gda.pl...
>
>
> > Pochrzaniło mi się trochę, to nie definicję a biblię komunizmu -
> > "kapitał" trzeba by trochę zmodyfikować.. I oczywiście potem zdefiniować
> > komunizm od nowa..
>
> Znaczy, napisać od nowa bo pełen błędów, niedoiciągnięć i przeinaczeń...
> może jakby to Engels pisał, a nie Marx, to by było inaczej i z sensem... a
> tak to klocek jeno bez wartości... że też się kto tym potrafi zachwycać...
> ale... różniste ludzie dziwactwa mają... polecam Berlina o Marksie... to już
> lepsza jest "Ideologia niemiecka"... a jedenasta teza o Feuerbachu - że też
> zamiast się skupić na zrozumieniu tego co interpretował od razu chciał
> zmieniać... :/
> W Głównych nurtach marksizmu Kołakowski ładnie to krytykuje... chciejstwo,
> chciejstwo i chciejstwo zamiast porządnego warsztatu... a stary marksista
> wie co mówi...
>
> Pzdr
> Paweł
A może błąd w teorii polega na tym,że oni patrzyli na teorię,a nie na
ludzi.
Zobacz tych pisarzy pochylających się nad niedolą biednych,w nich nie
ma teorii,jest opisana krzywda ludzka.
Ciekawe,bo mnie bardziej oni przekonują niż papierowa teoria.
I po takich lekturach,chce się pomóc,po teorii chce się rzygać.
A może i raczej na pewno oni teoriami zafałszowali człowieka prostego
i jak komuś można było pomóc jak teoria nie zawierała prawdziwego
problemu tego człowieka prostego.
Wiesz, tak jak ktoś chce ci pomóc nie znając twojej prawdziwej
sytułacji,wtenczas gówno co ci ta pomoc pomoże.
I coś czuje ,że tak było.Człowiek po prostu utonął im w papierach.;-
(((((
|