Data: 2003-09-15 07:39:01
Temat: Re: Liny, klamry i haki pspalpinistów
Od: "silvio_manuel" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bk2rmv.3vs78q5.2@ghost.h7c19f4b7.invalid...
No dobra, do roboty,...uff. Siędnę kapkę na zydelku bom się spocił, no ale
do roboty. Hmmm, no a co tam w TV ? O, nowa reklama :) Ale fajna, ha ha ! Ej
ej, ale co ja to miałem robić ? Acha, iść do przodu, drrrryń drrryń. O, to
moja komórka, halo.... o cześć :) [mija godzina] Uff, ciężko to się jakoś
robi. Czego ten All ode mnie chce ? Co to, jakieś propagowanie masochizmu ?
Przecież żyłem sobie do tej pory i dobrze było. Po co ja to robię ? No może
jeszcze troszeczkę spróbuję, może się coś zmieni. Aaaaaa ! Nie wytrzymam !
Diabli tego gościa ! Pieprzę, idę do kumpla i niech to wszystko szlak trafi.
.........................................
Tak samo jest w stronę odwrotną :) Kiedy już w naszym "głownym" pokoiku
bezpieczeństwa robi nam się jakby wygodnie zbyt "postanawiamy", że czas
najwyższy na jakieś zmiany. Może by się na karate zapisać albo na aerobik ?
Szachy, brydż,..... nie to zatrudne i dla nudziarzy. Wiem, kupię sobie
rybki, takie duże akwarium i pełno rybek :) To jest myśl !
.........................................
Kiedy po trzeciej zmianie wody dociera do nas, że to zajęcie pracochłonne
pytamy siebie - po jaką cholerę ja to robię ? No po co się babram z jakimiś
rybami, ich kupami i glonami ? I tak jeszcze kilkanaście minut dialogu z
sobą samym i rybki lądują w kiblu a akwarium do piwnicy.
No to jak to jest ? Podejmujemy decyzje i nie bierzemy odpowiedzialności za
nie ? Czy wszystko w naszym życiu jest słomianym zapałem ? NAM SIĘ MUSI
CHCIEĆ ! Chcenie albo zamierzanie to podstawa jakiego kolwiek działania.
Druga sprawa to odpowiedzialność za swoje decyzje. Myśl i zastanawiaj się
przed decyzją ale jak ją już podejmiesz to trwaj przy niej dopóki jej nie
zrealizujesz.
Teraz cytat:
"Postawiłem ostatnio tezę, że to właśnie ewolucja jest odpowiedzialna za
upraszczanie procesów poznawczych świadomego mózgu, który z prostej
przyczyny, jaką jest konieczność oszczędzania energii, masowo posługuje
się "etykietowaniem" na bazie podobieństw. Tym samym dochodzi do
skrajnego czasem zawężenia percepcji a szczególnie do "upośledzenia"
kreatywnego myślenia." - All 2003-09-02
No i jak ? Udowodniłeś jakoś tą tezę ? A może lepiej naświetliłeś sobie
sprawę w kwestii ewolucji ? Moim zdaniem głównym czynnikiem ewolucji, jej
motorem napędowym jest właśnie zamierzanie (albo ogólnie po prostu
świadomość). Dlaczego zatem w przypadku człowieka dochodzi do ewolucyjnej
sprzeczności ? Może on chce to czego nie może mieć albo nie chce niczego ?
Może świat w jakim żyje i w związku z tym obszar jego zamierzania
(działania) jest efemerydą ? Ale dlaczego ? Chodzi IMHO o energię ale nie o
jej oszczędzanie tylko o KOMPLETNĄ wobec niej ignorancję. My nie mamy po
prostu siły. I co gorsza, nie wierzymy, że możemy ją mieć. Dlatego również
postrzegamy świat tak jak postrzegamy. Na uspokojenie tworzymi bajki, w
stylu "żyje się raz" albo "wyluzuj się, korzystaj z życia" itd, itp.
Wygrywa nie ten, kto jest najlepiej wyćwiczony ale ten, kto najmocniej
uwierzy w zwycięstwo. Sportowiec musi uwierzyć w zwycięstwo. To jest warunek
absolutnie konieczny. On musi "widzieć" i to CAŁKOWICIE jak zmaga się w
zawodach. Ale z kim ? Z przeciwnikami ? To też ale przede wszystkim ze sobą
samym !!! W filmie "Gniazdo" Mieszko (W.Pszoniak) wybierając dowódcę mówi do
jednego wojownika (chyba swojego brata) "- Nie, Ty nie wierzysz w zwycięstwo
!", itd. Stawiam tezę, że do sukcesu (nie ważne jakiego) niezbędne są trzy
rzeczy: energia, świadomość i wiara.
silvio
P.S. Co w takim razie zamierzali (chcieli osiągnąć ze swojego "widzenia")
nasi przodkowie, kiedy schodzili z drzew ? Może u nich (pierwszy raz w
ogóle) świadomość zamierzała świadomość ?
|