Grzechutku, najbardziej przemowil do mnie twoj ostatni argument, ten w poslowiu.
Odszczekuje wiec publicznie, o tak: woof woof!!! moje pomowienie, ze jestes jakims
zdezelowanym Babsztylem.

A wiec jesli to prawda, ze jestes, byc moze, atrakcyjna kobietka lat 30 to czemu sie
tu miotasz, niczym mucha w niewidocznej pajeczynie zarzuconej przez swojego EX'a?
Dlaczego nie uzyjesz damskich czarow i nie poderwiesz sobie jakiegos 134kilowca, jak
ja(sorry, jam za stary i juz zajety ale nadaje sie na przyklad dydaktyczny)?
Dlaczego nie uzyjesz praw biologii, ktore sa po twojej stronie?

ja ci radze, i to calkiem szczerze: nie daj sobie robic kogel mogel z mozgu. Przez
tych tu "psychologow" jak tez przez ex-malzonka co do tej pory z oddali ciebie
paralizuje i wysysa z ciebie zywotne soki. Zostaw co sobote dzieci pod opieka
rodzicow a sama zrob sie na bostwo. Znajdz sobie grupe uwolnionych kobiet,
wybierajcie sie razem na podryw, lowienie samca.
Jaki samiec? na pewno nie mlody przystojniak bo on ciebie co najwyzej wykorzysta
SEKSUALNIE I PORZUCI. Szukaj czlowieka starszego o 10 lat od siebie, moze nawet 15.
Latwo sama poznasz czy jest on zniszczony biologicznie(alko, choroby). Odrzuc
brutalnie jesli tak jest. Pamietaj, interes twoich dzieci tutaj najwazniejszy.
Powodzenia!

fatso
grzechutek <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:3ce91834_3@news.vogel.pl...
1. Nie mam ochoty wracac do meza. Poza tym to on odszedl ode mnie a nie ja od
niego. Nie bede go calowac po nozkach...bo sobie na to nie zasluzyl. Po nozkach
caluje jedynie dzieci.

2. Nie marudze tylko chcialam sie zapytac Was - specjalistow - jak sobie poradzic z
kolejnym problemem. Widac siedzi tu wiele osob, ktore zamiast powiedziec cos
konkretnego...gadaja bzdury.

3. masz racje - on sie zachowuje jak Pan i Wladca. I dlatego nie chce z nim byc, bo
zwiazek nie polega na Panowaniu i sluzeniu ale na normalnych relacjach
miedzyludzkich.
4. Nie jestem Mahometanka. Nie bede nikomu sluzyla. Juz sie nasluzylam. A takie
gadanie, ze rodzina jest szczesliwa jak jest calal to stek bzdur. Znam wiele ludzi,
ktorzy sa normalni, dobrzy, kochajacy, ktorzy wychowali sie w rozbitej. lecz
normalnej rodzinie. Wazniejsze sa dzieci a nie to jak Tobie ladniej wyglada nasz
rodzinka (jako jednosc).

Pozdrowienia

Karolina

P.S. Nie jestem babsztylem. Mam 164 cm wzrostu i 43 kg wagi. Mops lepiej mnie
okreslil... jako kruszynka...