Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-05-20 11:36:16

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: w...@p...onet.pl (Tomek Łukaszewicz) szukaj wiadomości tego autora

Nie nalewam się z pani nicka, chociaż, owszem, jest dość
charakterystyczny (to znaczy: znaczący).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-05-20 11:39:24

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: w...@p...onet.pl (Tomek Łukaszewicz) szukaj wiadomości tego autora

|A co pan powie na temat wypowiedzi Dorrit:
|To calkiem interesujaca osoba...
Widzę, że skrzętnie zbiera pani "cytaty" tej osoby. Wie pani, w
Księdze Mądrości napisane jest: upomnij mądrego a będzie cię kochał,
upomnij głupca - znienawidzi cię.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 12:12:28

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "mops" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

upominam cie droga karolinko
nie lubisz ironicznego gadania? to mow rzeczowo a nie skupiaj sie na dorrit.
nagle zaczelas sie zachowywac jakby dorrit byla dla ciebie, kruszynko,
wazniejsza niz problem twoich dzieci... czyzbym wykrakal? nie ma juz dla
ciebie ratunku? i co teraz? kruszynko?!

Użytkownik grzechutek <g...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3ce8d943$1...@n...vogel.pl...
> Nie pochodze z bogatej rodziny, nie jestem rozpieszczona...i mam 30 lat.
> Nie lubie jak ktos do mnie mowi zdrobniale...
>
> Wole rzeczowe rozmowy niz ironiczne gadanie
>
> Karolka
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 12:15:44

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "mops" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

*** mops siedzi, obserwuje i ... ***
haaahahaaa!

Użytkownik grzechutek <g...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3ce8d943$1...@n...vogel.pl...
> Nie pochodze z bogatej rodziny, nie jestem rozpieszczona...i mam 30 lat.
> Nie lubie jak ktos do mnie mowi zdrobniale...
>
> Wole rzeczowe rozmowy niz ironiczne gadanie
>
> Karolka
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 12:30:57

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "fatso" <f...@t...net> szukaj wiadomości tego autora

Grzechutek, ty wez i przeczytaj 30-to letni babsztylu, moj Opus jw pod dajacym do
myslenia wezwaniem "Przysiega Slowianki".
Zamiast tutaj smedzic i mendzic, uzalac sie nad soba, pomysl sobie czy moglabys
spowrotem wkrasc sie w laski swego bylego Meza- ex Pana i Wladcy uzywajac mojej
Metody.
Mowila mi kiedys pewna Mahometanka z arystokratycznej rodziny, ze zdolnosc kobiety w
Islamie do uklekniecia, ucalowania stop meza a nawet wziecia batow czy tez
tolerowania kochanki/ naloznicy- to kamien wegielny stabilnosci rodziny w tamtejszym
kregu kulturowym

fatso
grzechutek <g...@p...onet.pl> wrote in message
news:3ce8c1aa_1@news.vogel.pl...
A co pan powie na temat wypowiedzi Dorrit:

>Pewnie na psychiatrycznej rencie inwalidzkiej.
Dorrit

> PIEPRZ SIĘ PAJACU !
> Dorrit

To calkiem interesujaca osoba...
To slownictwo... to jest psycholog?
Ja pierwsze slysze aby ktos taki jak psycholog tak sie wyrazal.

Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 13:32:38

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "mops" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:acagrh$9m$1@news.tpi.pl...
> no i przepraszam za blad ortograficzny zrobiony przeze mnie w slowie
> NAJLEPSZY (napisalem NAJLEPRZY). wole to wyprostowac zeby nie posadzono
mnie
> o analfabetyzm
> pa
>

Hi, hi. A ja tu widzę raczej pomyłkę freudowską, ściśle z tym pieprzeniem
pajaca związaną ;). Pewnie taka moja aberracja zawodowa.
Dorrit

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 14:06:54

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "fatso" <f...@t...net> napisał w wiadomości
news:T16G8.1461$WV6.74331@newsfep1-win.server.ntli.n
et...
pomysl sobie czy moglabys spowrotem wkrasc sie w laski swego bylego Meza- ex Pana
i Wladcy uzywajac mojej Metody.
Mowila mi kiedys pewna Mahometanka z arystokratycznej rodziny, ze zdolnosc kobiety
w Islamie do uklekniecia, ucalowania stop meza a nawet wziecia batow czy tez
tolerowania kochanki/ naloznicy- to kamien wegielny stabilnosci rodziny w tamtejszym
kregu kulturowym

Kiedy Ona woli własne dzieci pod ten bat wpychać.
Dorrit

fatso

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 15:29:49

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "grzechutek" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

1. Nie mam ochoty wracac do meza. Poza tym to on odszedl ode mnie a nie ja od niego.
Nie bede go calowac po nozkach...bo sobie na to nie zasluzyl. Po nozkach caluje
jedynie dzieci.

2. Nie marudze tylko chcialam sie zapytac Was - specjalistow - jak sobie poradzic z
kolejnym problemem. Widac siedzi tu wiele osob, ktore zamiast powiedziec cos
konkretnego...gadaja bzdury.

3. masz racje - on sie zachowuje jak Pan i Wladca. I dlatego nie chce z nim byc, bo
zwiazek nie polega na Panowaniu i sluzeniu ale na normalnych relacjach
miedzyludzkich.
4. Nie jestem Mahometanka. Nie bede nikomu sluzyla. Juz sie nasluzylam. A takie
gadanie, ze rodzina jest szczesliwa jak jest calal to stek bzdur. Znam wiele ludzi,
ktorzy sa normalni, dobrzy, kochajacy, ktorzy wychowali sie w rozbitej. lecz
normalnej rodzinie. Wazniejsze sa dzieci a nie to jak Tobie ladniej wyglada nasz
rodzinka (jako jednosc).

Pozdrowienia

Karolina

P.S. Nie jestem babsztylem. Mam 164 cm wzrostu i 43 kg wagi. Mops lepiej mnie
okreslil... jako kruszynka...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 15:34:30

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "grzechutek" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

I nic.
Stwierdzilam, ze nie ma tutaj osoby, ktora pomoze mi rozwiazac dany
problem..wiec wiecej nie gadam na ten temat.
Kto sie mial wypowiedziec - napisal do mnie na priva i tam sobie rzeczowo
gadamy.
Dorrit nie jest dla mnie problemem - polemizuje na jej temat jak normalny
czlowiek. Czy to dziwne? Czy to znaczy, ze juz przestalam zajmowac sie
dziecmi.
Mylisz sie.
W czwartek idziemy z dziecmi na badania do bieglego psychologa.
To jest dla mnie konkret. Jest spotkanie, bedzie rozmowa...a to znaczy, ze
coraz blizej do rozwiazania mojego problemu.
A odnosnie dzieci - to skontaktowal sie ze mna terapeuta, ktory pomoze moim
dzieciom.
Jak widac...cos tym osiagnelam...i chyba o to mi chodzilo.

Pozdrowienia

Karolina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-05-20 15:39:37

Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "grzechutek" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie jest pan moim wrogiem. mam Pan swoje zdanie na moja sprawe...i tyle.
Polemizowac chyba mozna.

Moze Pan mowic, ze wyrzadzam dzieciom krzywde. Pana prawo. Tak do konca nie
da sie wszystkiego napisac... i zobaczyc ile robie...dla dzieci.
Niech bedzie, ze nic nie robie.

Nie szukam tu przyjaciol...i osob, ktore beda mi wspolczuc.
Prosze zobaczyc z jakim problemem sie zglosilam.
Nie napisalam...
Pomocy - mam meza tyrana, ktory mnie leje....
Tylko: Prosze mi powiedziec jak mam reagowac na zachowania dziecka...

Nie potrzebuje ludzi, ktorym sie powyzalam...choc czasem to pomaga.
Jak Pan powinien zauwazyc....nie rycze na grupie, nie wieszam sie....i nie
lamentuje.
Mam problem i szukam wszedzie jego rozwiazania. jesli to pana denerwuje, ze
sie pytam, to przykro mi, ze wogole Pan musial czytac moje posty.
Prosze sobie mnie zignorowac i wogole tego nie czytac.

Pozdrowienia

karolina