Data: 2011-03-26 17:02:52
Temat: Re: List z Polski.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 26 Mar 2011 17:46:45 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:imklk4$lkk$...@n...onet.pl...
>
> W dniu 2011-03-25 22:30, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 25 Mar 2011 18:28:42 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> I nie rozumiem Twojego podejścia - z jednej strony uważasz, że unia nas
>>> żyłuje i robi w balona (tak przynajmniej mi się zdawało, że sądzisz), a
>>> z drugiej, że daje nam kasę za darmo. Naprawdę nie wiem, w czym tak
>>> naprawdę widzisz zagrożenie.
>> W nagłasnianiu DAWANIA, a w wyciszaniu BRANIA. Głupi naród wie, ze dają -
>> i
>> tyle.
>
> Ale to nie do mnie taka uwaga. To Chiron twierdzi, że nam za darmo dają
> i każe mi się zastanawiać, co z tego wyjdzie. ;-P
> ====================================================
========================
> Nie_przekręcaj. Płacimy składki, a "ono" potem rozdaje z naszych składek
> wedle swego widzimisię. Oczywiście- po potrąceniu "kosztów manipulacyjnych".
> To demoralizuje: bogatych- bo sami zarobili, i im de facto skradziono
> pieniądze, tych, co biorą- bo dostali za darmo kasę, na którą nie
> zapracowali.
>
>
>
> Ja wiem, że płacimy niemałe składki, ale póki co na tym zyskujemy, bo
> jakoś wcześniej nam się nie udało wybudować autostrad, oczyszczalni
> ścieków itp. bo ciągle środków nie starczało.
> ====================================================
========================
> Tyle, że te oczyszczalnie czy autostrady powstają bardzo wolno- i wcale nie
> da rady pokazać, że bez tych celowych dotacji to nie było by nic, poza tym-
> skoro gra rynkowa została zastąpiona aparatem biurokratycznym- potworna
> wprost liczba pieniędzy marnotrawi się. A przecież skądś się te pieniądze
> biorą- chyba że uznamy, że po prostu się je drukuje.
>
>
>> Nie wie, że aby coś dostać, musimy najpierw zapłacić. A wylądujemy jak
>> Grecja. Tylko wtedy nikt już w nas żadnej kasy nie wpompuje jak w Grecję -
>> i o to chodzi!
>
> Tego nie wiesz. To tylko Twoje czarnowidztwo.
>
> ====================================================
==========================
> Określone działania prowadzoną do określonych skutków. Jeśli nie zdarzy się
> cud- kryzys grecki będzie tylko drobnym epizodem w porównaniu z tym, co
> nastąpi u nas. To mniej więcej tak, jak gdyby Twoja rodzina zarabiała 30000
> Euro rocznie, a wydawali 50000- i to na dodatek w większości na tańce i
> hulanki a Ty byś twierdziła, że w żadnym razie nie można wiedzieć, czy za
> niedługo zbankrutujesz.
Dokładnie. W dodatku te tańce i hulanki mają się odbywac w określonych
godzinach i lokalach oraz według okreslonego harmonogramu - nie według
tego, jaki rodzinie pasuje, aby poza czasem spędzonym na hulankach mogła
pomysleć o własnym biznesie i zabezpieczeniu się "na czarną godzinę".
|