Data: 2010-02-05 18:24:47
Temat: Re: Literki Robakksa
Od: Iza <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 5 Lut, 14:58, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> "Iza" <f...@o...pl>news:65776c36-9c78-43d9-9c04-dc25f2270
3...@g...googlegroups.com...
>
>
>
>
>
> > On 5 Lut, 09:32, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> >> "Iza" f...@o...pl
> >>news:191a63bc-a8b8-4e14-b5ec-52fa4881a244@j31g2000
yqa.googlegroups.com...
> >> > On 4 Lut, 22:40, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> >> >> "Iza" f...@o...pl
> >> >> > [...]
> >> >> > Starsi panowie mają młode serca - tak mi się przynajmniej
> >> >> > wydaje :)
> >> >> > iska
> >> >> Wejdę Ci w słowo: młode serca i twarde dupy.
> >> >> Sama przyjemność rozmowy z dużo młodszą kobietą sprawia, że
> >> >> krew szybciej krąży i wcale nie musi być żadnych podtekstów, co
> >> >> zresztą wiem z własnego doświadczenia. Ekspedientki z okolicznych
> >> >> sklepów mnie znają (nawet po imieniu) i też sobie czasem utniemy
> >> >> krótką rozmowę , choć rónica wieku 25 lat wydaje się by barierą
> >> >> pokoleniową . :-)
> >> >> Ed
> >> > Mówisz rozmówka z (25tką) zamiast koniaczku na
> >> > rozrzedzenie krwi? :)
> >> > A tak tak, palacze maja ją o wiele gęstszą ;)
> >> Nie byłaś starszym panem więc nie wiesz co czuje 58-latek gdy
> >> kobieta mogąca być w wieku "jego córki" prześwidruje go wzrokiem
> >> na wylot aż po same jądra, co skutkuje uciskiem gdzieś tam w
> >> okolicach rozporka. To chyba można przyrównać do atawistycznego
> >> instynktu przywódcy stada, który "pokrywa" zarówno starsze jak
> >> i młodsze "samiczki". Rzecz bezwzględnie ponad rozum. Zew krwi. :)
> >> > No a ja mam Cię w sercu obligatoryjnie poprzez zasiedlanie(no wiesz
> >> > tyle miesięcy up and down) jak sie to określa
> >> > bylebym tylko nie stała sie na powrót natrętna muchą od której
> >> > musiałbyś sie odpędzać - a Ty na powrót koniem trojańskim ktorego
> >> > zmuszona byłabym
> >> > dziesionować ;D
> >> > iska
> >> Ty masz isko swój niepowtarzalny temperament:
> >> trochę zaborczości, trochę zazdrości i wielkie, wielkie serce.
> >> Zauważ, że Ty znasz moją fizjonomię, a ja o Tobie nic nie wiem.
> >> W mojej świadomości za zmieniającym się wciąż nickiem (aktualnie
> >> iska) istnieje kobieta po 30-stce, z lekką nadwagą i z pewnym
> >> bliżej nieokreślonym niedosytem wywołanym traumą przemijania,
> >> traumą upływu czasu jak kwiat, który zerka by go odkryć i powąchać... :)
> >> Ed
> >> Skopiuję dla Ciebie wierszyk, który kiedyś badając świat nasza-klasa
> >> napisałem, ot tak sobie - z siebie ;*
>
> >> Stokrotka
>
> >> Rosła sama stokrotka przy drodze na wzgórze
> >> w sukni z płatków bielonych przez słońce i wiatr
> >> wokół chabry, kąkole, maki, polne róże...
> >> drugiej takiej nie było od morza do Tatr.
>
> >> Drogą szedł człowiek jeden dziwnie zamyślony
> >> z głową w chmurach - nogami jednak mocno w gruncie stał
> >> Dokąd tak śpieszył? może biegł do żony
> >> i obowiązki swoje jakieś pewno miał.
>
> >> Wtem stanął, schylił się do kwiatka
> >> ścisnął łodyżkę, musnął lekko płatka
> >> sie masz stokrotko! mówię ci to szczerze,
> >> że zerwać ciebie ochota mnie bierze
> >> ale kwiat cięty
> >> nie jest już taki piękny...
>
> >> Chwilę stali w milczeniu
> >> słowo nie padało
> >> a przecież coś niewymowne
> >> tu się zawiązało
> >> on myślał: jaka fajna jest ta mała
> >> a ona?
> >> ona rozkwitała...:)
>
> >> pozdrawiam serdecznie,
> >> -- Robakks
> >> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
> > Jesteś bardzo mądrym człowiekiem, mało kto Ci dorównuje
> > w spostrzegawczości i zrozumieniu kobiecej natury i inne takie.
> > Już teraz nie dziwią mnie pewne zjawiska za które kiedyś Tobą
> > pogardzałam :)
> > Tylko zauważyłam pewną zależność w "naszych relacjach".
> > Kiedy tylko publicznie wyznaje, że Cię lubie Ty odraz
> > asekurujesz się żona i rodziną.
> > Zrozum, ja Ciebie nie podrywam ani nic z tych rzeczy.
> > Ja poprostu bardzo... bardzo Ciebie lubie i nie potrafię sie
> > na Ciebie gniewać. Jak bym sie mogła teraz znaleźć w Krakowie
> > na osiedlu Nowa Huta w Twoim mieszkaniu, to wlazłbym Ci na
> > kolana, wyściskała, wycałowała w łysinkę i wierz mi, Twoja żona
> > ani przez chwile nie miałaby wątpliwości co do tego, że moje
> > intencje w tych czułościach sa jednoznacznie jednoznaczne. :) :)***
> > Pozdraiwia isciska iska ;D
>
> hehehe
> To taka gra wyobraźni. Prawdę mówiąc w swerze emocjonalnej
> rozmawia się samemu ze sobą poprzez autosugestię, a druga
> strona może tylko stymulować i kierunkować tematykę.
> Tak jak ja nie mam pewności z kim rozmawiam - tak samo Ty nie
> możesz mieć, bo skąd wiesz czy z adresu R...@g...pl
> nie pisze aktualnie zupełnie ktoś inny, niż osoba, którą sobie
> wyobrażasz? ;***
> ______
> helena-
No niby heleno lat 58 idzie dziewiąty ;) waga 78 wzrost nieznany ok
168
pci męskiej... niby masz racje,ze nigdy nie można być pewnym kto
siedzi po
drugiej stronie usenetu. Dziś nawet recydywa ma takie możliwość nie
wspominając
o psychopatach, pedofilach i innych wykolejeńcach.
Niemniej ja ufam w Twoją otwartość na własną tożsamość...inaczej,
wierze, że ujawniasz swoje prawdziwe dane co zresztą sam
niejednokrotnie podkreślasz. Polubiłam Cię heleno takiego jakiego znam
z fotek na nk i
takiego jakim sie tu nam jawisz. Odważnego człowieka z przesłaniem,
którego
nie każdy che lub potrafi pojąć. Ja należę do tych drugich :)
sciska iska :)
|