Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Londyn przyjazny wozkowiczom

Grupy

Szukaj w grupach

 

Londyn przyjazny wozkowiczom

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2009-06-18 02:51:53

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: interpio <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Byc moze uda mi sie uzyskac zasilki angielskie benefity, tu jest taki
socjalizm jakiego nie mielismy nigdy w Polsce, cale dzielnice zyja z
benefitow...
W sumie w nosie mam benefity, skoro moge zarobic na wlasne utrzymanie.
Nie zastanawiajac sie gdzie sa moje korzenie, tam zyje, gdzie jest moj
chleb, gdzie sa moi przyjaciele Jozek z Wegier, Rajmond z Hollandii,
Janek z Czech, Razib z Bangladeuszu, Leni z Portugalii, Fabio z
Brazylii i tak moglbym dlugo wymieniac.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2009-06-18 06:18:14

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18-06-2009 o 04:51:53 interpio <i...@d...pl> napisał(a):

> Byc moze uda mi sie uzyskac zasilki angielskie benefity, tu jest taki
> socjalizm jakiego nie mielismy nigdy w Polsce, cale dzielnice zyja z
> benefitow...
> W sumie w nosie mam benefity, skoro moge zarobic na wlasne utrzymanie.
> Nie zastanawiajac sie gdzie sa moje korzenie, tam zyje, gdzie jest moj
> chleb, gdzie sa moi przyjaciele Jozek z Wegier, Rajmond z Hollandii,
> Janek z Czech, Razib z Bangladeuszu, Leni z Portugalii, Fabio z
> Brazylii i tak moglbym dlugo wymieniac.

Ależ oczywiście.

Poczekajmy.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.cenzuraobywatelska.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2009-06-18 08:13:16

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Frank" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "interpio" <i...@d...pl>

cut

> tam zyje, gdzie jest moj chleb, ..
-
masz racje !!!
i korzystaj skoro tylko mozesz
bo zycie szybko plynie
(zero sentymentow a wrocic zawsze mozesz)
zycze Ci aby jeszcze lepiej Ci sie wiodlo
pozdrawiam F.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2009-06-18 14:55:10

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Krzysztof P." <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

interpio napisał(a):
> Rozmawialem z wieloma ludzmi, ktorzy mieszkali i pracowali we Francji,

Witaj !

A jak tam ze ścieżkami rowerowymi. Rowery 'poziome' czy 'handbajki'
często się spotyka na ulicach?


--
Pozdrawiam
Krzysztof P.
http://www.krzych.kalisz.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2009-06-18 15:02:42

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18-06-2009 o 10:13:16 Frank <w...@p...onet.pl> napisał(a):

>
> Uzytkownik "interpio" <i...@d...pl>
>
> cut
>
>> tam zyje, gdzie jest moj chleb, ..
> -
> masz racje !!!

Muszę powiedzieć, że to troszkę żałosne, czytać takie rzeczy, ale cóż -
jeśli dla kogoś ojczyzna jest tam, gdzie szmal, to sądzę, że krzyżyk mu na
drogę. Lepiej, że wyjechał, nie potrzeba nam tutaj takich.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.cenzuraobywatelska.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2009-06-18 15:03:32

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18-06-2009 o 16:55:10 Krzysztof P. <k...@g...com> napisał(a):

> interpio napisał(a):
>> Rozmawialem z wieloma ludzmi, ktorzy mieszkali i pracowali we Francji,
>
> Witaj !
>
> A jak tam ze ścieżkami rowerowymi. Rowery 'poziome' czy 'handbajki'
> często się spotyka na ulicach?

Uczciwie powiem, że nie mam pojęcia. Nigdy na to nie zwróciłem uwagi.



--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.cenzuraobywatelska.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2009-06-18 16:21:35

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Frank" <w...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora



>> cut
>>
>>> tam zyje, gdzie jest moj chleb, ..
>> -
>> masz racje !!!
>
> Muszę powiedzieć, że to troszkę żałosne, czytać takie rzeczy, ale cóż -
> jeśli dla kogoś ojczyzna jest tam, gdzie szmal, to sądzę, że krzyżyk mu na
> drogę. Lepiej, że wyjechał, nie potrzeba nam tutaj takich.

>>>>>>

ooo qrcze (SORRY Adamie)
odezwal sie ten co cale zycie w polsce przepracowal ups..

w koncu Ty tez byles i mieszkales jakis czas za granica
to dlaczeo inni nie moga zasmakowac tego chleba

jezeli mu tam lepiej sie zyje (a On to wie najlepiej)
to ja sie z tego ciesze ze chlopak daje sobie rade i poprawil sobie byt
a wrocic zawsze moze prawda
(ani Ty ani ja nie znamy jego sytuacji jaka mial w polsce)
a Ty odrazu z docinkami typu :
*krzyżyk mu na drogę. Lepiej, że wyjechał, nie potrzeba nam tutaj takich*

och.......

pozdrawiam F.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2009-06-18 16:32:18

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18-06-2009 o 18:21:35 Frank <w...@p...onet.pl> napisał(a):


> odezwal sie ten co cale zycie w polsce przepracowal ups..
>
> w koncu Ty tez byles i mieszkales jakis czas za granica
> to dlaczeo inni nie moga zasmakowac tego chleba

Widzisz, ja wyjechałem w sytuacji, w której miałem całkowity zakaz pracy w
Polsce, w sytuacji, w której mojej żonie grożono usunięciem ze studiów. To
były troszkę jakby inne czasy.

Myślę, że była to zupełnie inna sytuacja. No i NIGDY, PRZENIGDY nie
przyszło mi do głowy mówić, że tam moja ojczyzna, gdzie chleb. Moje obie
córki (z których jedna urodziła się poza Polską) skończyły szkoły tam, ale
mieszkają na stałe w Polsce, również dzięki temu, że w domu mówiło się
wyłacznie po polsku.

A mieszkają w Polsce, bo uważają, że tutaj ludzie są o wiele życzliwsi.
Tak zwyczajnie.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.cenzuraobywatelska.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2009-06-18 17:41:27

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Frank pisze:
>
> ooo qrcze (SORRY Adamie)
> odezwal sie ten co cale zycie w polsce przepracowal ups..
>
> w koncu Ty tez byles i mieszkales jakis czas za granica
> to dlaczeo inni nie moga zasmakowac tego chleba
>
> jezeli mu tam lepiej sie zyje (a On to wie najlepiej)
> to ja sie z tego ciesze ze chlopak daje sobie rade i poprawil sobie byt
> a wrocic zawsze moze prawda

Miałem i ja mały epizod w życiu związany właśnie z Londynem...

No cóż, Londyn, to Londyn, inna kultura, inne realia. Wróciłem, bo
uznałem, że zaczynać gdzieś od zera kiedy jest się w nie najmłodszym w
końcu wieku... to nie jest żaden miód.

Nie żałuję powrotu, czuję się Polakiem i po tych doświadczeniach, jakie
miałem uznałem, że tam, gdzie się urodziłem, wychowałem, ukształtowałem
na takiego, jakim jestem... tam też będę czuł się najlepiej.

Tam... zawsze będę 'obcym' - nawet gdybym uzyskał zadowalającą
niezależność finansową, to i tak będę z tych 'oni'. Tu jestem raczej z
tych 'my' chociaż pod pewnymi względami :-) i to mi odpowiada.

Jasne, że fajnie byłoby mieć jakąś swoją chałupkę w 'dalekich krajach' i
móc sobie tam pojechać co roku na kilka miesięcy, ale zawsze to będzie
'tam', a tutaj będzie 'tu' :-)))

Są wartości wyższe niż same pieniądze i tzw socjal. To potrafią docenić
Ci, którzy tenże socjal... i coś trochę więcej, mają zapewniony. Jak
ktoś jedzie wyłącznie 'za chlebem'... widzi tylko ten chleb :-)))

pozdrawiam
robercik-us

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2009-06-19 01:14:26

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: interpio <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 18 June, 15:55, "Krzysztof P." <k...@g...com> wrote:
> interpio napisał(a):
>
> > Rozmawialem z wieloma ludzmi, ktorzy mieszkali i pracowali we Francji,
>
> Witaj !
>
>         A jak tam ze ścieżkami rowerowymi. Rowery 'poziome' czy 'handbajki'
> często się spotyka na ulicach?
>
> --
> Pozdrawiam
>       Krzysztof P.http://www.krzych.kalisz.pl

Szczerze mowiac, widuje w Londynie tylko jednego goscia, ktory raz w
sobote co jezdzi na poziomce, sporo jest riksz, nawet jedna pozioma.
Hanbikowca nie widzialem zadnego, chcialbym to zmienic w niedalekiej
przyszlosci:).

Tam jest ojczyzna gdzie sa dla mnie lepsze perspektywy i mozliwosci! W
Polsce musialbym splacac do konca zycia kredyty za handbiki ktore
kupilem, tutaj jeden rok ciezkiej pracy i dlugi splacone.
Jezeli jest gdzies na ziemi raj to jest on wlasnie w Londynie.
Pozdrawiam Piotr
P.S. Kocham swojego Burmistrza Borisa Johnsona :-)

Ostatnio widzialem promocje w Harrodsie perfumy dla kobiet za jedyne
2.000?, spieszcie sie, bo promocja jest ograniczona czasowo ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

niepełnosprawność
Nie pijta na miescie;)
ha ha
Mielno
Ogólnopolska Kampania społeczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »