Data: 2002-01-31 09:28:59
Temat: Re: Łowcy skór - skandal !!
Od: NakaiSuzuki <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Klasyk <k...@f...onet.pl> wrote in
news:aafg5ugfnegi3ss8u38aiv4rfpo21mchoq@4ax.com:
Kotku słodki, to że ktoś dziennikarzowi opowiada to nie świadczy że:
- mówi prawdę
- opowiada.
I nie tylko dziennikarzowi. Parę lat temu jedna z lokatorek zapałała
niechęcią do mojego taty. No i rozpętała się afera, że ojciec tą biedną
staruszkę pobił. Było kilkoro niezależnych świedków, sprawa do prokuratury
trafiła, i trafiłaby do sądu, ale biedactwa ! Pomylili się ci biedni
świedkowie, i podali datę, kiedy tego bijącego ... nie było w Polsce
Ludowej. Posłuchaj sobie jakiegoś prawnika-karnisty (Pani Mario, może
pani?) jak nasi kochani rodacy z miedzianym czołem kłamią. I to nie w
sprawach jakiś bandziorów, czy mafii, ale dlatego że sąsiadka prosiła. Albo
mąż/żona się znudził(-a) i trzeba się rozwieść.
A wracając do tematu.
Afera zrobiła się niesamowita, ale:
1) z truciem pacjentów Pavulonem, to po pierwsze jw.. Ponadto dopiero
dzisiaj słyszałem dość oczywiste (niżej podpisanemu, mimo słąbych walorów
intelektualnych, przyszło do głowy od razu), rozwiązanie jego znikania w
Łodzi - może przetuptuje do innych (np. prywatnych) miejsc użytkowania
2) z kontaktami z zakładami pogrzebowymi. Nie wpadajmy w paranoję. Dlaczego
od jasne ch. wszyscy uważają, że podanie informacji pogrzebcom o tym, że
ktoś umarł (przyznam, niespecjalnie ładne) jest gorsze od tego, że się np.
uzależnia leczenie od łapówki.
3) jak prosekturę w szpitalu wynajmuje firma pogrzebowa to może znowu
pięknie nie jest, ale
*) szpital nie ma wydatków związanych z jej utrzymaniem, a ma czynsz. Więc
nie tylko oszczędza ale zarabia. Podobno o to chodziło w tzw. reformie.
*) patolog, jeśli taki w szpitalu jest, ma przygotowane m-ce pracy,
natomiast dostaje piniądze np. na książki. Nie wiem czy sobie współczytacze
zdają sprawę, ale w tej specjalizacji jest to podstawowe narzędzie pracy. I
drogie, żrednio 1-2 tys. zł/ sztukę, aktualne wydanie co 3-5 lat. A do
sensownej pracy kilkanaście pozycji, zwłaszcza w małej pracowni to minimum.
4) Jakoś nikt nie mówi o _realnych_ skutkach paniki dla pacjentów. Jeden z
kolegów (ja na szczescie nie musze po pogotowiach się taszczyc) pojechał do
chorego. I chory odmówił przyjęcia leków. Bo się boi. A co będzie, jak taki
jeden z drugim się przekręci? Kto będzie winien, ciekawe ? No przecież nie
dziennikarze (dla optymalnych: ;-))
No, takie chaotyczne uwagi, pozdrawiam, ulżyło mi.
----------------
Krzysiek, FEBP
----------------
Jeśli nie wiesz co robisz, rób to porządnie
|