Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Robakks" <R...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.sci.filozofia
Subject: Re: Lubię Wojewódzkiego, ale ...
Date: Tue, 8 Dec 2009 10:04:14 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 61
Message-ID: <hfl4qb$r3u$1@inews.gazeta.pl>
References: <hfigkp$46p$1@news.onet.pl> <hfk0bt$l0h$1@inews.gazeta.pl>
<hfl1vv$93l$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: chello089079191041.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1260263051 27774 89.79.191.41 (8 Dec 2009 09:04:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 8 Dec 2009 09:04:11 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-User: robakks
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:492047 pl.sci.filozofia:195461
Ukryj nagłówki
"R e d a r t" <n...@o...pl>
news:hfl1vv$93l$1@news.onet.pl...
> "michal" <6...@g...pl>
> news:hfk0bt$l0h$1@inews.gazeta.pl...
>> Ja zrozumiałem tę wypowiedź Kuby inaczej. Nie o rodzaj muzyki chodziło,
>> tylko o rodzaj zaangażowania w to, co sie robi. W jego odczuciu bracia
>> Legut dali pokaz perfekcyjnego warsztatu wykorzystującego ich zdolności
>> do artykulacji chóralnych głosów. Na pytanie Prokopa, jaką muzykę lubi na
>> codzień, chłopak odpowiedział, że hip-hop.
>> W przeciwieństwie do takiego np akordeonisty chłopcy byli bliżej
>> profanum, chociaż repertuar, możnaby sądzić, należał do sacrum. :)
> "Ludzie powinni robić rzeczy, które są dla nich pełne znaczenia"
> Oto cała definicja sacrum. Nie wiem, czy ktoś Legutów zmusza do
> takiego śpiewania, może ... Może sterujanimi rodzice. Nie mam pojęcia.
> Są młodzi a ten śpiew stanowi jednak kawał ich życia. Ma dla nich
> znaczenie.
> Podział na sacrum i profanum jest projekcją nieoświeconego umysłu.
> W chrześcijaństwie ślad tej idei można próbować odszukać
> w księdze rodzaju, w definicji grzechu pierworodnego, pod postacią
> PRAGNIENIA
> zjedzenia jabłka z drzewa dobra i zła. Pragnienie podziału spowodowało
> podział trwały ...
> Albo w apokryfach. "Królestwo niebieskie rozciąga się na ziemi ale ludzie
> go nie widzą"
Jakub W. został sprytnie nakręcony przez przedmówczynię, która
sprytnie udając mundrą rzuciła:
"Mam takie pytanie do siebie: na ile to są czary, a na ile mary..."
prowadzący:
- hm! naród zasromał się w oczekiwaniu na odpowiedź
Jakub W.
"Nie, ale Małgosia dotknęła bardzo ważnego problemu, bo Marcina
Wyrostka po jego występie nikt nie będzie pytał czy w tym jest dusza
czy on to czuje - bo po nim to widać i słychać, a ja w was czuję jakiś
fałsz, jakieś mechaniczne podejście do muzyki. Jest trochę jak
z Rubikiem: niby sacrum, a jednak profanum..."
taka czarna z tatuażem na ramieniu:
"...rutyna i marketing - to jest moje zdanie"
komentarz:
na uwagę zasługuje wypowiedź komentatora: "naród się zasromał"
zwłaszcza ten rdzeń słowotówrczy SROM,
oraz totalny brak wraźliwości na doznania wywoływane muzyką
oratoryjno-sakralną, która w przeciwieństwie do szarpania miechem
przez akordeonistę nie wywołuje przypływu adreenaliny, lecz zupełnie
odwrotnie: działa wówczas, gdy emocje są wyciszone.
Ze składu żyri i doboru prowadzących widać, że program jest
nastawiony na "reality show", a ocenia się talent w oszołamianiu.
Legunowie przegrali bo nie nakręcają emocjonalnie tłumów,
a to właśnie według Jakuba W. jest duszą - domyślnie: duszą
tego programu w wydaniu "polskim"... :)
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości i nie tylko :)
|